Ten utwór został doceniony przez użytkowników. ais Opublikowano 29 Października 2020 Ten utwór został doceniony przez użytkowników. Zgłoś Opublikowano 29 Października 2020 (edytowane) fikołki na trzepaku skoki przez gumę najszczersza głupawka ever Godzilla w małym lokalnym kinie cukierki bez układu okresowego a donald starczał na dwa dni i pośmiać się było z czego iryski anyżki oranżada w proszku jedliśmy wszystko do wyrzygu a jak zabrakło to cukier na patelnię i karmelki chodziliśmy z poparzonymi językami śmiesznie do siebie mówiąc „a niech to szuszeł szczeli” kilka lat później smakowaliśmy gwiazdy w swoich oczach i temperaturę ciał niebieskich odkryliśmy inną słodycz smak różnił się ale był równie pyszny i też trochę do wyrzygu Edytowane 30 Października 2020 przez ais (wyświetl historię edycji) 8
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 29 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2020 Witam - ten wiersz to kawał dobrej roboty - Zawrócił czas który już nie wróci - zacny bardzo wiersz. Gratuluje weny... Pozd. 1
Gość Radosław Opublikowano 29 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2020 Pod lekkim, pastelowym, szalem wspomnień zmieściłaś również te, które prowadzą na manowce. Na dzieci czekają zasadzki, poważne zasadzki. Zastanawiam się, nad ostatnia frazą "dwóch kresek". W czytaniu zacząłem sobie to pomijać. Utwór staje się pojemny i zostawia większe pole do interpretacji, oraz odniesienia poszukania we własnych doświadczeniach "odkryliśmy inną słodycz smak różnił się ale był równie pyszny i też trochę do wyrzygu" Myślę, że mocne strony Twojego utworu to: - sposób ujęcia, - porównanie - gra nastrojem. Ciekawy, bardzo ciekawy wiersz. Pozdrawiam Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
Lidia Maria Concertina Opublikowano 29 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2020 @ais Wierszowy pop art. Lubię. :) Pozdrawiam! 1
ais Opublikowano 30 Października 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Października 2020 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Waldemarze, dziękuję bardzo za komentarz i podobanie. Październik to dla mnie wyjątkowy czas ;) Pozdrawiam.
ais Opublikowano 30 Października 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Października 2020 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. W czasach mojego dzieciństwa przeważnie natykało się na ekshibicjonstów. Duże warszawskie osiedle z wieloma wewnętrznymi podwórkami dawało im większe możliwości. Nie słyszałam, żeby coś złego stało się jakiemukolwiek dziecku w tamtym czasie. Za to teraz przeglądając i przesłuchując podcasty kryminalne dowiaduję się, ile dzieci ginęło na przełomie lat 70 i 80. Na podwórku biegaliśmy do 22:00 i nikt nas nie zaczepiał. Czasami trafiali się cudzoziemcy, od których dostawaliśmy - za nic - drobne pieniążki: liry, albo centy. Muszę jeszcze wspomnieć, że ówcześni lokalni przestępcy bardzo dbali o swoje terytoria. Właściwie to oni stali na straży porządku w swojej dzielnicy, przynajmniej u mnie tak było. Zdarzało się, choć sporadycznie, że jakaś szesnastolatka romansowała z żonatym facetem, ale to trwało krótko i nie nosiło znamion przestępstwa. Wyrzuciłam. Niepotrzebna prywata. Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam. Dziękuję bardzo! Pozdrawiam. @Radosław @Waldemar_Talar_Talar @Gathas @iwonaroma @Lidia Maria Concertina @dmnkgl @Allicja Dziękuję Wam bardzo za serduszka i serdecznie pozdrawiam :))) Edytowane 30 Października 2020 przez ais (wyświetl historię edycji)
Gość Radosław Opublikowano 30 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2020 Na pewno inną percepcję rzeczywistości ma dziecko, inną dorosły, a jeszcze inna jest w dokumentacji służb. Inny świat, inne realia, inne dzieciaki. To temat na długą dyskusję :) Kresek nie odebrałem, jako prywaty :) W wierszu pozestawiałaś czułość, język dziecka, oraz troszkę drapieżnego słownictwa. Jak to tutaj zwykło się mówić - przemawia :)
[email protected] Opublikowano 30 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2020 @ais Smaki młodości z "wyrzygiem", chciałbym to jeszcze widzieć. Miłego weekendu i pogody. 1
ais Opublikowano 30 Października 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Października 2020 (edytowane) @[email protected] Dziękuję bardzo :))) Miłego! Edytowane 30 Października 2020 przez ais (wyświetl historię edycji)
[email protected] Opublikowano 30 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2020 @ais "Łełe" zabrzmiało jakbyś ze szczęścia płakała, be-be czasami etiuda młodości zabrzmiała. Kłaniam się, a u mnie śnieg be be be!
ais Opublikowano 30 Października 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Października 2020 @[email protected] zająknęłam się :P A u mnie ślicznie, ciepło, wiosennie i protestująco ;) 1
[email protected] Opublikowano 30 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2020 @ais "Protestująco" zabrzmiało jak Boskie kredo, mam nadzieję, że co robią... wiedzą. Kłaniam się. 1
Czarek Płatak Opublikowano 5 Listopada 2020 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2020 Świetny tekst. Tyle w nim i moich wspomnień. Nie wiem jak w Warszawie, ale u nas w łódzkim jak chciało się żeby Donald miał dodatkowo kolor wciskało się w gumę kawałek rysika z kredki i zagryzało. Oranżada w proszki, a taką w woreczkach mieliście? Dziękuję, ten wiersz to kapsuła czasu. Pozdrawiam 1
ais Opublikowano 7 Listopada 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Listopada 2020 (edytowane) Pojechałam kiedyś z kolegami do Łodzi na mecz. Jeden jedyny raz w życiu. Cudem przeżyłam hahaha Kredek nie jedliśmy. Oranżady w workach nie pamiętam... Dziękuję :) Pozdrawiam. Edytowane 7 Listopada 2020 przez ais (wyświetl historię edycji)
Rekomendowane odpowiedzi