Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na życzenie


Rekomendowane odpowiedzi

dedykuję Ewelinie

Fal kaskada oplata
Wiosenne wzgórza.
W zenicie uśmiechu
Twarz ponętnieje światłocieniem,
W zmysłowym półmroku kryjąc
Łabędzi pierwiastek.

Za dłonią twą podążać własną,
By rozkoszą uczcić
Te afrodyzje.
Z ust do piersi,
Z piersi do pempka,
Z pempka...
Wędrować językiem,
Wilgocią warg
Przypieczętować drżenie...

A co dalej się stanie
Schowam za rumieńcem
Milczenia
O tobie tylko znanej
Mojej pieszczocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojej... pempka?.. a co to takiego?
łabędzi pierwiastek też nie wiem z czym skojarzyć..
a te afrodyzje to neologizm?
Za dłonią twą podążać własną = skoro Twą, to chyba wiadomo, że własną?

no nie bardzo ten wiersz mi się widzi, ale może krzywo patrzę. Przepraszam, ale końcówka mimo, że zapowiada się najlepiej, słowem pieszczocie, nadaje szorstkość całości, poprzez tę szczotkę, którą słychać...
No nic, oby kolejne były lepsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...