Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bliźniaczki


Rekomendowane odpowiedzi

Nienawidzą się nawzajem i do oczu sobie skaczą

ludzkim głosem już nie mówią, choć nie wrony, ale kraczą.

Wczoraj pierwsza wykrakała by zajady miała druga

ta w rewanżu wymyśliła, żeby zaprząc ją do pługa.

 

Tak już sobie robią na złość rzec by można od młodości

żmija przy nich jest nijaka tyle mają w sobie złości.

Złość w nich kipi, jest oznaką charakteru i głupoty

zaraz wam wyjaśnię, czego jedna z drugą wciąż drze koty.

 

Dwie siostrzyczki, dwie bliźniaczki dwie księżniczki urodziwe

zamiast wspierać się wzajemnie są dla siebie uszczypliwe.

Jedna drugą gdyby mogła to by pewnie utopiła

w łyżce wody lub w kałuży za to, że się urodziła.

 

Z jednej matki, jedną porą a więc jak przekazać światu

gdy nie można się wywyższać, bo się ma w tym prymatu.

Ten ból trawi nasze panie, kiedy coś jest w nich jednakie

- winą się obarczy ojca, że zmajstrował właśnie takie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk

Choć najstarszy wśród rodzeństwa

to nie przyszło mi do głowy

żebym miał się z tym obnosić

że trafiłem do alkowy

 

kiedy oni ciągle w łóżkach

ja już spałem na tapczanie

mama jeszcze ich karmiła

ja sam jadłem już śniadanie

 

Wszyscy brali ze mnie przykład

i dla wszystkich byłem wzorem

kreowałem ich witalność

byłem sterem i motorem.

 

nie starałem się być gwiazdą

autografów nie dawałem

chociaż będąc w siódmej klasie

w teatrzyku szkolnym grałem;

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk

Mógłbym rymem, lecz pominę

choć trafiłaś prosto w sedno

tutaj piszę dla zabawy

co to jest mi wszystko jedno.

 

Poza Forum udzielam się dla młodzieży szkolnej

województwa zachodniopomorskiego. Prowadzę

zajęcia w kole filatelistycznym ucząc dzieci jak

stawiać pierwsze kroki by w przyszłości zostać

prawdziwym filatelistą. Dla nich między innymi

układam wierszowane zadania logiczne.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo... takie spotkania ujmują człowiekowi lat, a i wesoło musi na nich być... jak to z młodymi.

Myślę, że nie raz, nie dwa imponujesz im... zadania logiczne, wierszowane... no no, niech już

zaczynają się od Ciebie uczyć.

Nieustającej weny wobec tego życzę.

Pozdrawiam i.. dobrej nocy.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber Nie znałem tej historii, Madziu. Ubawiłaś mnie nią. On, jako prozaik, powinien być rozpoznawany. Inna sprawa, że może był trzeźwy wtedy, więc inny człowiek. Myślę, że łajdaczenie się było, natomiast w jego pijaństwo, takie, jak sam przedstawiał (picie przez całą noc whisky, spanie do południa, potem do 18 piwo i znów przez całą noc whisky) nie bardzo wierzę - nie miałby czasu na pisanie (w tym czasie miało każdego dnia powstawać 30 stron jak mówił, z czego zostawiał koło wspomnianego południa 10 z nich - reszta do śmieci; to i tak lepszy wynik niż u Młynarskiego np. - ten ze 100 napisanych zostawiał 1 utwór) i zdrowia, dożył jednak tych 74 lat, a to sztuka. Część rzeczy stworzona przez Bukowskiego jest świetna, część słabsza, jak u każdego. Z prozy Listonosz - doskonały na pewno, Faktotum czy Kobiety - już nie. Ale podobnie jest z J. Hellerem - ktoś powiedział, że po napisaniu Paragrafu 22 już nic więcej nie musi, bo i tak przeszedł do historii literatury.  I tak się stało. Inne jego książki dla mnie były rozczarowaniem. Jeszcze raz dziękuję za anegdotkę - znów się uśmiechnąłem :). @befana_di_campi Bardzo dziękuję. Twoje słowa są znacznie na wyrost. Ja mam problem z pisaniem od śmierci ojca (koniec kwietnia). Coś mi się stało z głową przez przeżyty stres - nie czuję już rytmu, słowa nie płyną, zresztą z tym jąkaniem się (patrz wiersz) to prawda (teraz już tylko w dużym stresie, ale pierwsze dni były dramatem).  Minie, na pewno, tzn. mam taką nadzieję. Być może wtedy znów uda mi się bawić pisaniem, ale to nie jest teraz na pewno. Piszę obecnie, żeby nie zapomnieć, jak się to robi, kiedyś czułem jakby przepływał tekst przeze mnie i był tylko do zapisania - gdzieś to uciekło niestety. Natomiast słowa Twoje - tak miłe - potraktuję jako wsparcie, tego mi było trzeba, za nie Ci serdecznie dziękuję. Dlatego nikogo nigdy nie krytykuję (raz mi się zdarzyło tutaj i żałuję, mimo że mogłem mieć rację - za wulgaryzmy niepotrzebne w wierszu pewnym, teraz myślę, że niepotrzebny był mój wpis raczej, mogłem przemilczeć) - każdy ma swój dobry i gorszy czas, a czas(em) też taki sobie - po prostu. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @violetta oj Violetto... ;) Dzięki          @any woll :) no właśnie:) Dziękuję        @tetu Cieszę się, że do Ciebie Tetu trafiło :) Dziękuję:)   @Nata_Kruk :) dziękuję i również zdrówka      @Lidia Maria Concertina @Rafael Marius Podziękowania:)    
    • @Jacek_Suchowicz Myślę analogicznie ♥ 
    • @Adam Zębala Boginię matkę...  Bogini odmienia się podobnie jak ksieni. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...