Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dobry herbatnik, też ma siłę przebicia ;) 

Rozbawiała mnie "Ilona". Może po drugiej stornie ulicy, ktoś płynął na dancingu. 

 

Pozdrawiam 

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To jest najważniejsze - poczucie humoru. Grzesiu ja nigdy nie patrzę na ludzi pod kierunkiem ich wiary czy tym bardziej bezbożności. To nie leży w zakresie mojej oceny ludzi. Ale jakoś tak dziwnie się układa, że ci ludzie interesują się szczegółowo moim sumieniem katolickim. Dlatego często tu te komentarze u mnie dotyczą tematów wiary. Gdyby nie pytali i nie próbowali wpływać na mnie nie byłoby nawet pół zdania w tematach wiary. Zresztą trudno odpowiadać na kontry bez żadnego doświadczenia teologicznego. Nawet mnie w tamtym kierunku nigdy nie ciągło.

 

A skąd ty mi tu wyciągłeś ten wiersz? Taki stary, że o nim prawie zapomniałem. Jednak cieszę się, że mnie podczytujesz tak wnikliwie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Tomasz Kucina Tomku jak Ty traktujesz Swoje wiersze... jak wiarę ha ha, toż to Twoje dzieło, mozolna robota, a traktujesz go jak piąte koło. Co do religii winna to być osobista sprawa każdego i nie powinniśmy o tym rozmawiać. No ale polecieliśmy sobie po grzbiecie... może i dobrze, więcej o sobie wiemy, przez to może lepiej rozumiemy.

To co ostatnio zauważyłem, to następuje masowa ateizacja społeczności europejskiej, ludzie przestają wierzyć w cokolwiek, teraz na świecie jest najwięcej ateistów a nie chrześcijan. Świat na naszych oczach się zmienia.

Miłego wieczoru.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiersze jak wiara? hehs. Ambitnie mnie podbierasz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten pod którym piszemy nie ma nic z wiary Po grzbiecie powiadasz? Ja tam nigdy nie jestem pamiętliwy, w zasadzie to nic już nie pamiętam. No taki kurde, jestem. Ale... niedobry jestem, bo nie daje po sobie hulać. No co. Taki charakter. Alem dobry człek, każdemu bym serce dał, lecz nie potrafię To prawda masowa ateizacja. No ale ja taki być nie muszę, i nie chcę. Niechaj ludzie robią co chcą. Lecz smutne to jest w istocie. Wpływu na to nie mamy. 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...