Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kiedyś nadejdzie, co jeszcze nie wiem

tym bardziej, kiedy i w jakim kształcie

lecz to zaburza mi tok myślenia

bo często dumam nad tym uparcie.

 

Kiedyś odwiedzi moją planetę

przybysz z kosmosu, czyli kosmita

bo już widoczna przez teleskopy

jego planeta i jej orbita.

 

Kiedyś napiszę wierszyk bez rymów

tak zwany biały, lecz nie wiem, kiedy

a gdy sam sobie stawiam pytanie

to słyszę podszept - jak przyjdą Szwedy.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Panie powiedz, co mnie czeka

jasnowidza poprosiłem

ten pomyślał i po chwili

odrzekł - panie pobłądziłem

 

pana los jest zagmatwany

kręte ścieżki, wąskie dróżki

więcej panu nic nie powiem

lepiej się zapytaj wróżki

 

wróżka karty rozłożyła

po czym rzekła drogi panie

daj pan lepiej sobie spokój

co się stać ma to się stanie.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

Z odległością różnie bywa

bo odległość niejednaka

kiedyś bardzo dawno temu

chciałem pannie skraść buziaka

 

tak z doskoku i znienacka

z tak zwanego zaskoczenia

ale z tego nic nie wyszło

bo wyszedłem na jelenia.

 

Nie dotknąłem jej twarzyczki

choć ochota była duża

bowiem ciągle nas dzieliła

i odległość i kałuża.

 

dystans, jaki nas rozdzielał

zbyt pobieżnie oceniłem

brakło kilku centymetrów

więc kałużę zaliczyłem.

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję! 
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...