Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kobiecość


Rekomendowane odpowiedzi

Nigdy nie założę szpilek,

Bo nie umiem w nich chodzić.

Nigdy nie zrobię mocnego makijażu ,

Bo mi się nie podoba.

Nigdy nie poddam się mężczyźnie,

Bo nie jestem od niego słabsza.

Nigdy nie będę typową kurą domową,

Bo to nie w moim stylu.

Nigdy nie będę prawdziwą matką polką,

Bo dziecko ma dwoje rodziców.

Przykro mi, nie jestem kobieca.

 

Po więcej zapraszam na instagram - Poeterka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, Femimanifest, to ja lubię :)

Podoba mi się determinacja Peelki, jej bunt przeciwko schematycznemu postrzeganiu kobiecości i roli kobiety.

Choć nie podzielam jej postawy tak do konca - co do poddawania się mężczyźnie - w seksie to bywa fajne,

nie jestem za tym, aby kobieta zawsze była stroną dominującą, można oddać facetowi inicjatywę, ale oczywiście to wchodzi w grę wtedy, gdy dwoje ludzi traktuje się z szacunkiem i zrozumieniem, sytuacja, w której któraś ze stron dominuje i krzywdzi tę drugą osobę jest niedopuszczalna.

 

Nie zgadzam się też z puentą, bo kobiecość ma różne oblicza,

niekoniecznie związane z tym, o czym mowa w wierszu i nie odmawiałabym tak od razu kobiecie niezależnej,

niezamężnej, bezdzietnej, nieumalowanej i chodzącej w butach na płaskiej podeszwie kobiecości i uroku :)

 

Ale to moje przemyślenia tylko :)

Podoba mi się to, że czuję iż zawarłaś w tym utworze jakąś cząstkę siebie, swoją odrębność i indywidualizm,

czuć tu, że to, co piszesz jest dla Ciebie ważne. Widywałam już podobne utwory, ale w tym czuję swoistość, Twoją swoistość wyrażeniową. I to jest fajne :)

 

Pozdrawiam :)

 

D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

slogany można wrzucić do wora 

kiedy się kogoś naprawdę kocha

nie dzielisz wtedy włosa na dwoje 

nie mówisz to moja działka

a to twoje 

 

więc nie ma po co za wczasu gdakać 

że ja to tylko będę już taka 

 

przecież wiadomo jest od stuleci 

piękno największe 

w zmienności kobiety ;) 

 

 

 

po więcej zapraszam na poezja.org  ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Deonix_ Dziękuję za wyrażenie swojej opinii, oczywiście w poddawaniu się mężczyźnie miałam na myśli brak siły aby postawić mu się w sytuacji gdy np jest stosowana wobec kobiety przemoc - nie chodziło mi tu o seks ale jak wiadomo każdy może interpretować słowa inaczej.

 

Zgadzam się również ze zdaniem, że kobiecość ma wiele twarzy, natomiast nie chciałam zwrócić tu uwagi na wszystkie - tylko na te najbardziej stereotypowe.

 

Bardzo się cieszę, że udało Ci się zauważyć w tym odrębność i indywidualizm, ponieważ chciałam pokazać że każda kobieta może być kobieca na swój własny sposób - a nie tak jak inni postrzegają to pojęcie. Tym samym jest to dla mnie ogromny komplement za który bardzo dziękuję. ;) 

 

Pozdrawiam :) 

@miauczenie owies  Zapraszając po więcej miałam na myśli więcej utworów mojego autorstwa. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Natuskaa Nie mam zamiaru nikomu niczego udowadniać, czy też robić czegoś na siłę aby dotrzymać słowa. Miałam na celu pokazanie że stereotypowa kobiecość w XXI wieku nie jest aktualna. Obecnie kobieta w trampkach nie koniecznie umalowana i potrafiąca postawić na swoim jest również kobieca. I nikt nie ma prawa jej tego odebrać. Ostatni wers: "Przykro mi, nie jestem kobieca" jest ironią potwierdzającą fakt, że każda kobieta jest na swój sposób kobieca bo to pojęcie ma wiele znaczeń. 

Również pozdrawiam :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie zabrzmiało jak ironia, raczej jak przemyślenia nastolatki, która jest na wszystko "nigdy" i która chce udowodnić światu, że będzie jak mówi/pisze. Taki jest mój odbiór. W każdym bądź razie razi mnie ten tekst, bo słowa "zawsze" i "nigdy" nie powinny być używane ot tak. A to, co każda kobieta uważa za kobiece, jest tak wielobarwne, że nie do określenia kilkoma sloganami... to byłoby zbyt proste, kobiety nie są takie proste.

 

 

Spokojnego wieczoru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@poeterka tekst utkany z samych stereotypów.

Gdyby jednak kiedyś Peelka zapragnęła zatańczyć tango argentyńskie, to po pierwszych lekcjach i szpileczki by kupiła, i podążała by z rozkoszą za partnerem....bo ten taniec uczy wzajemności, jest prowadzący i podążająca.... piękny taniec.

Wracając do twojego tekstu, czytam go jako bunt nastolatki....i się uśmiecham. Warsztatowo bardzo słaby. Pozdrawiam :)

Edytowane przez w kropki bordo (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...