jazzkółka Opublikowano 2 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 2 Października 2020 gwiazdy z prochów przodków rozświetlają ciemności byśmy mogli chwycić się za ręce jak dzieci uciec do marzeń arką którą buduję co noc dla nas gdy cisza zbyt pusta wrasta kolcami pauz w szczeliny dalej niż za horyzont zdarzeń niedokonanych nieskończenie krótko jak życie 2
tetu Opublikowano 3 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2020 Ależ się wpasowałeś w mój klimat:) Podoba mi się wiersz. Jedna tylko uwaga jeśli mogę. Siódmy wers czytam bez pauz i nie chodzi o dopełniaczówkę, ale powyżej jest cisza zbyt pusta, więc robi się za gęsto od podobnych znaczeń. Natomiast w ósmym wersie "za" również zbędne dalej niż horyzont - tak to czytam. Pozdrawiam.
jazzkółka Opublikowano 3 Października 2020 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Października 2020 @tetu @tetu Dziękuję, słusznie Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. za dużo tej pustki, już zmieniam A co do drugiej uwagi, chodziło mi o horyzont zdarzeń i hipotezę ucieczki stamtąd /zza/, zatem zostawiam, jak jest. Pozdrawiam serdecznie
Gość Radosław Opublikowano 4 Października 2020 Zgłoś Opublikowano 4 Października 2020 Tu pustka przenika się z nasyceniem. Mimo, że duża przestrzeń i chłód gwiazd, u Ciebie ciepło - może to za sprawą trzeciego wersu. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się