Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To my już jesteśmy po słowie i zaręczynach? Kurde nie zauważyłem, tak żeś mnie zagadała, że mi to umknęło :)))) Będzie mi chociaż dozwolone zobaczyć chociaż swoją mi przeznaczoną? ;) Wy w Wa- wce to wszystkie takie jesteście? :)) Co ja uwiedziony z tobą mam Valerio ;)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nowonarodzonych ale w jakimże sensie?, nowonarodzonych w twojej subiektywnej wierze? Valerio, nie jestem przykładnym katolikiem a miałbym mutować do subiektywnych wrażeń o Bogu? To jest dla mnie za trudne. Jak chcesz znaleźć faceta jak nakładasz na niego własne wyobrażenia i w dość rozkojarzonej perspektywie. A jeżeli ja mam wybrankę?, dalej będziesz dążyć do osiągnięcia własnego celu? ;))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Objawia? Proszę cię nie róbmy beki. Jestem zwyczajnym gościem, jem tłuste szaszłyki i napierniczam w konsolę. Tytułowy sekwens sumienia jak statystycznemu współczesnemu człowiekowi nie zawsze wzorowo się układa, więc oto życie. Przeczytałaś chociaż ten wiersz, on nie jest obrazem idealnego człowieka. Co ty na to? Wyobrażenia o innych ludziach często są mylne, bądź realistką.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To prawda, ludzie są zamknięci. To wynika Valerio z takiego trybu życia, który jest bardzo mobilny w czasach współczesnych. Niby używamy lepszych i szybszych automatów i podróżujemy w komforcie, ale na wszystko brakuje czasu. Także na przyjemności. Z coraz większym balastem człowiek się porusza, bo każda epoka dokłada kamień milowy postępu do cywilizacji i kolejne pokolenia dźwigają to co wymyśliły poprzednie epoki - plus własny wkład. A rozwój cywilizacyjny to w tej chwili pęd, tyle tylko, że do tego postępu technologicznego w parze nie idzie moralność jednostek i altruizm. Ale jest trochę lepiej i w tych aspektach, były przecież wojny i brak poszanowania zasad humanitarnych w poprzednich epokach. Mimo wszystko jest lepiej. Z tego co słyszałem Papież Franciszek chyba dziś wydał encyklikę – mówili w mediach, i proponuje w niej braterstwo i szacunek dla słabszych i ubogich na duchu i ciele. Tam poczytaj, tam się posiłkuj, w swej moralności w KK. Sama nie baw się w tłumaczenie Boga. Facetów idealnych nie ma! Może są ale na palcach policzyć. Nie zaliczam się do nich. Pewnie w swojej  Wa-wie znajdziesz takich uroczych ;) Szukaj wśród słoików ;))

Opublikowano

Franciszek jeden jedyna papież, który by chciałby się wyrwać z tego kościoła :) ja się nie bawię w tłumaczenie jak z piosenkami tylko mam prawdziwego Boga przed oczami. i cieszę się z byle czego. może będę dawać tą radość facetowi. dziś są moje ukochane urodziny. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Papież to papież, traktuje wszystkich równo, chociaż Jan Paweł Wielki jest moim mentorem, to naturalne. 

 

Skończmy o teologii bo rozmawiasz z laikiem, a ty do tego błądzisz, bo ustalasz własny plan wiary, bez Kościoła, to poza moim zrozumieniem. Wolę każdy inny - dowolny temat. Urodzinki masz? Zatem wszystkiego naj, naj, naj i spełnienia marzeń, uchlałaś się? Raczej trzeźwo myślisz, tylko na te amory cię zwarło ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...