Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zdejmuję maskę

czy to naprawdę ja

rzeczywiście tak wyglądam

więc gdzie ten dzieciak z psem

ze zdjęcia

ten chłopak

który rowerem w Polskę

a ten w garniturze

po zdanym egzaminie

nie pamiętam już którym

i cała reszta

przedtem i potem

czy może żyją jeszcze

wolni

w tamtym świecie

niekolorowym

czarno-białym raczej

z wątłymi nadziejami

na świetlaną przyszłość

zakładam maskę

tak

to ja

wychodzę

 

Opublikowano

Witaj Sylwester. 

 

Slajdy z życia, szczypta melancholii, i refleksja nad tu i teraz, nad "ja" - to lubię. Wiersz z kopyta ruszył w serce :). 

 

blisko mi do PL we fragmencie:

 

 "więc gdzie ten dzieciak z psem

ze zdjęcia

ten chłopak

który rowerem w Polskę"

 

Wyobraziłem sobie podróże rowerowe z sakwami, coś pięknego. 

 

Pod koniec trochę czytanie zaburzyły mi krótkie rwane frazy. zastanawiam się czy sformatować to nieco inaczej, wydłużyć we frazach.

 

Dla mnie w tym co napisałeś drzemią jeszcze rezerwy ;)  - to tak trochę z Adama Nawałki ;)

 

Pozdrawiam 

 

 

 

Opublikowano

Są takie pytania i rozkminy, czy to nadal ja, co robią tamci, których znałem, no i podsumowanie o masce, w której wychodzimy. Co do tamtych, przydatny (dla mnie) jest facebook, bo można niektórych zobaczyć na zdjęciu, czy wymienić informacje bez konieczności spotykania w realu. 

A ten w lustrze to ciągle ja.

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

...ale jednak dopiero, gdy się zdejmie te maskę mamy szansę połączyć się z tym wszystkim, kim naprawde byliśmy i stać się tego sumą, ciagłością, całością, czy "wynikiem" ... Dlatego zakończenie brzmi dla mnie groźnie, bo rezygnacją i utożsamieniem się z maską... Mam nadzieję, że PL się ten błąd nie uda, ze nadal będzi próbował siebie odnaleźc i zcalić :) Poruszający wiersz. Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki Marku za obecność, czytanie i komentarz.

Pozdrawiam serdecznie

 

 

Masz rację, ale nawet w tej masce wychodzę z tego, kim byłem. Tak sobie myślę.

Dzięki i pozdrawiam

 

 

W samo sedno.

Bardzo dziękuję i pozdrawiam

 

 

 

Teraz "kolorowość" jest ułudna i zwodnicza, wydaje mi się, więc pełna zgoda. 

Pozdrawiam serdrcznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Powiedz, jakie znaczenie ma dla kogoś kobieta, jeżeli on kocha władzę? Pewnie znaczenie ma jakieś. Czy kocha władzę kobieta? Zwykle kocha w niej jednego. Są także ludzie bez władzy... ponad przełożonego.      
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Czyli mam kłamać sama przed sobą, za dużo wstydu żeby się przyznać? Lepiej przełykać, lepiej zaprzeczać, że skutek cierpki miewa trucizna   trochę pokory i uczciwości - wychodzi zawsze wszystkim na zdrowie. Skoro niektórzy wolą chorować więc wolna wola - więcej nie powiem :)   @Berenika97 Ktoś mi dolał smutku do atramentu, a sklepy były zamknięte, nie miałam innego,  pozdrawiam :)
    • Bywają i tacy zawodnicy którzy ambitne pięści i hoże nogi mają ze stali naparzają nimi jak nikt inny na bożym świecie w grze która jednak jest ustawiona przez umyślnych.   Korpus i głowy mają natomiast mięciutkie, kruchutkie i delikatniusie realnym rodem z niechińskiej porcelany aż niemały strach takiego w ogóle dotknąć.   Korpus jest czuły na ból zanadto nie dziw się więc że ich pojedynki są odgórnie realnie ułożone i zaplanowane taki wrestler tylko naparza i nie może się bronić.   Najlepszą obroną jest mu wściekły zaciekły atak bić może i umie oraz czyni to pięknie i skutecznie choć nie może nigdy przyjąć na korpus ani jednego celnego strzału. Taki psikus losu.   Zaciekłe walki porcelanowych wrestlerów zawsze są w cenie. Rozogniają publiczność. Jakież to istne widowisko tak atakować nie mogąc być ani razu skutecznie trafionym.   Nawet gromki okrzyk na wrzawej sali mógłby zranić porcelanowego wrestlera publika więc grzeje się w środku, ale milczy musi umiejętnie kibicować takim bohaterom bajek.   Brawa za odniesione zwycięstwa paść nie mogą zmiotłyby takiego z powierzchni ziemi dziwny to ród tego rodzaju wrestlerów i tylko znów pytam czy los to nie jest przedziwne zjawisko?   Warszawa – Stegny, 20.07.2025r.
    • @Alicja_WysockaŚwietnie się czyta, doskonała atmosfera i ten sarkazm, niby dystans a jednak i smutek. Po prostu super!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...