Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak kochasz pisać wiersze to pisz je jak najczęściej

słowa na papier wrzucaj może się kiedyś uda

odnaleźć taką ścieżkę na której końcu szczęście

uśmiechnie się do ciebie i w literackim niebie

zostaniesz dostrzeżony

a potem pierwszy tomik

 

kilka spotkań autorskich twój guru Josif Brodski

albo inny pasożyt poopowiadasz o tym

że też o wolność walczysz że miłość nie zna granic

że piszesz dla człowieka którego zły los czeka

a potem co napiszesz  

dla wszystkich będzie śliczne

 

 

czy to dobra metoda dać się trendom pokonać

nie wiem pisać nie umiem zanikam w rymach tłumie

nasze życie to proza którą chciałbym zrymować

poezja jest chorobą zżera półkule obie

ale warto jest pisać

nawet jak nikt

 nie przeczyta

Opublikowano

Fajny tekst. Co do literackiego nieba i dostrzeżenia, zauważyłem (gdzie indziej), ze tzw poeci zawodowi patrzą z góry na innych, nie należących do elity. Wolę być tutaj i na podobnych portalach i dyskutować z Tobą i innymi koleżankami i kolegami. Pozdrawiam. 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Parnas zburaczał, nie tylko literacki.

Wirus celebryctwa zaraził mózgi pseudoartystów.

Kiedyś wydawało mi się że talent jest po to żeby nim się dzielić z innymi a nie murem oddzielającym od innych.

Dziękuje

Pozdrawiam

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Może stać się chorobą, jak wszystko inne się może nią stać, - jeśli przekroczy granicę własnej tożsamości (przeznaczenia)... Ale wtedy nie jest już sobą i poezja nie jest poezją, choc może  nadal się tak nazywa. Ja pisząc cały czas na to zważam, czy szukam tej jej właściwej "postaci". I to szukanie też jest piękne :) Szczery, otwarty wiersz. :) Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Florian Konrad To wiersz o instynkcie trwania wbrew wszystkiemu, o biologicznej, a nie heroicznej stronie istnienia. I choć wydaje się rozpaczliwy, w gruncie rzeczy jest afirmacją, gdyż pisanie definiuje świat, a więc stawia opór temu, co wzrasta przeciwko niemu.
    • To było w operze, a może tylko w wyobraźni, gdy nasze spojrzenia się spotkały i skrzypce zamarły w połowie taktu. Na małej stacji ktoś spóźnił się na pociąg i zgubił przyszłość w dwóch minutach. Ulicę dalej wiatr porwał z balkonu słowa, jeszcze niedojrzałe do wyznania. A ja wciąż noszę ciszę po tamtym spojrzeniu — pęknięcie chwili, które mogło stać się lawiną -   a zostało tylko przypadkiem.
    • Ja, jestem jaka jestem.. i dobrze. Bałabym się ulepszeń. Dzięki Bereniko... :) Wygląda okropnie, no właśnie... lepiej własne. Rozumiem jedynie zabiegi po jakichś urazach, wypadkach, tu ok.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Moralitet, nie moralitet, wydaje mi się, że stare prawdy trzeba od czasu do czasu powtarzać... ludzie tak szybko zapominają... Jacku, rewolucje, to przewrotność. Powiedziałbym szatańska przewrotność, bo zmieniają się tylko układy sił, a wszystko, ogólnie patrząc, działa tak, jak działało... może tylko w bardziej wyżyłowany sposób. Niektórzy mówią, że w tej chwili też stoimy na skraju rewolucji, albo już w niej jesteśmy. I to może być przewrót totalny. Co do "Twojego" biznesmena, to chyba w przytłaczającej większości przypadków tak to właśnie działa. I powiedziałbym, że to nie jest jakaś przypadłość konkretnego człowieka, ale raczej ogólny mechanizm zakodowany gdzieś w ludzkiej psychice. Kto jest go pozbawiony, raczej nie zostaje "biznesmenem", ale może być odbierany w społeczeństwie,  jako osoba nieco upośledzona, kaleką.   Pozdrawiam jednak z uśmiechem. 
    • @Berenika97  atam, ale dzięki. W Valldemossie  był Chopin, chory już, skomponował swoje wspaniałe preludia. Myślę że dlatego tak pięknie komponował, słowo piękne- to może za mało. Jego utwory już po pierwszych są rozpoznawalne- od pierwszego akordu wiadomo że to On. Albo walce- nie do tańczenia przecież, piękne, bez ozdobników( tak jak np u Straussów) I to dlatego, że jego serce tęskniło za Ojczyzną. Dziękuję     @Migrena UE- głosowałam w referendum za. Bo to był sen- sen o wolności. I się ziścił. My nie mamy wielkiej alternatywy, nie jesteśmy Brytyjczykami. Brexit? Ich było stać. A nas? Czy to nie oznaczałoby powrotu do tego co było.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...