Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Kochanie. Proszę. Przestań być płocha.

 

Serce me krwawi, gdy w mych objęciach,

 

jak pisklę zlęknione dzióbkiem szlochasz.

 

Już nie wiem doprawdy,

 

co mam rzec, żeby twe troski…

 

 

 

… poszły w jasną cholerę. Po prostu precz.

 

 

 

O! Słowa twoje, niczym diament piękne.

 

Do serca me wyznanie, caluteńkie weź.

 

Śmiem twierdzić, tyś poezji dzieckiem.

 

Pragnę inne usłyszeć też.

 

 

 

To dłonie z mej dupci, czym prędzej bierz.

 

Popatrz jak mnie pogniotłeś w tyle,

 

tylko przez tę krótką chwilę.

 

A co dopiero, gdy dalej tulić me ciało będziesz.

 

Ty świntuszku. A ti ti… wszędzie.

 

 

 

Proszę najmilejsza. Nie bądź żwawa poza swój stan.

 

Jam wielki problem z przytulaniem mam.

 

Kocham cię ponad czasu miarę,

 

i miłować nigdy nie przestanę.

 

Choć przyznać muszę, że lepka nieco jesteś.

 

Chyba cię inaczej w objęcia wezmę.

 

 

 

Miłowałeś po grobową deskę i chcesz jeszcze?

 

Skoro tak, to nie trwaj w dziwnym amoku.

 

Oddaj mnie trumnie, daj święty spokój.

 

A ponadto wyłomu w tradycji nie zrobisz.

 

Oddasz co cesarskie, cesarzowi.

 

 

 

Dobrze. Włożę.

 

Spełnię twą prośbę, choć nie chcę,

 

gdyż nadal cię kocham namiętnie.

 

Mam jednak nadzieję i na to liczę,

 

że kiedyś ktoś z urny

 

me prochy na ciebie

 

z czułością wysypie.

 

 

 

Kochanie.
 

Zmieniłam zdanie,

 

z tym świętym spokojem.

 

Jednak pod tobą leżeć wolę.

 

Wkładam ci w serce sztylet.

 

Dużo czasu nie minie, a złapią cię.

 

Capną.

 

Poczekaj cierpliwie.

 

Warto.

 

 

Spłoniesz dla mnie chętnie.

 

Wierzę, że kochać umiesz.

 

Nawet miękkim szarym całunem.

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

to jest sarkazm tak doskonały że nie wiem czy szambo zwane pseudo miłością warunkowaną kultem kurwa płci daje Ci Grzegorzu jakiekolwiek prawo do krytyki sarkazmu który jest ostanią bronią przed Takimi Rycerzami na Białym kurwa Koniu w Błyszczącej Zbroi och wybawco KOCHANY tych niezrozumianych i niewinnych kobietek czy dziewczynek bo sądzę że mężczyzna i kobieta rozumieją się doskonale a nie tylko w tych wygodnych kwestach, a Twoja wygodna krytyka robi ze mnie kurwa szowinistę i feministę tak? a może czuje siew w połowie kobietą a w połowie mężczyzną niestety w ciele tego potwora z przyrodzeniem czy też penisem fallusem bo Twoje waginalne i stronnicze podejscie robi teraz ostatnią deskę obrony. Bycie świnią, bydłem zwierzęciem  czy samczym chujem i obrażam Twój światopogląd i nie wiem czy zaraz mnie nie pozwiesz o to do tych kochanych polskich sądów bo co? jajco... Kocham każdą Kobietę i szanuję każdego Mężczyznę, a tych odważnych rycerzyków toleruję

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • świat jest...blisko  liście na gałęziach drzew  kwiaty w parkach na łąkach  ptaki chmurki na niebie  rozglądają się za tobą    a ty ty często  odwracasz się  nie dostrzegasz nic  prócz swojej samotności  zmartwień    daj życiu szansę nie tylko przytuli    porwie w nieznane  jak wiatr liście  znajdzie ciepło  nawet w krainie lodu    daj mu szansę  nie jutro ... dziś    w szafie nudzi się  piękna bluzka sukienka  nie pamięta światła    tęskni  tęskni za światem  tak jak ty   10.2025 andrew   
    • @Roma     Łukasz Jasiński 
    • pamiętasz, A.? jak pachniało tanim winem i deszczem a my myśleliśmy, że jesteśmy poetami tylko dlatego, że baliśmy się życia. twoje włosy kleiły się do policzków jak ciche obietnice, których nie dotrzymuje nikt, a ja paliłem jednego za drugim jakby dym mógł wypalić tę pustkę, która zostaje po miłości. mówiliśmy, że świat nas nie rozumie, ale prawda jest taka, że to my nie mieliśmy nic do powiedzenia. tylko ten kurz w gardle, i noc za długą, by w niej zasnąć. dziś siedzę sam przy oknie, niebo ma ten sam kolor co twoje oczy, kiedy mówiłaś „zostań” — a ja, idiota, już odchodziłem. czasem włączam tę samą piosenkę, co wtedy, i myślę, że gdybyś była obok, też byś milczała. bo o czym tu mówić, kiedy nawet cisza nie ma już sensu. — ten list nigdy do ciebie nie dojdzie, A., bo wszystko, co miało znaczenie, umarło zanim nauczyłem się je nazwać.
    • @Roma   Wbrew powszechnej opinii - u nas - Polaków - istnieje coś takiego jak gen wojny, niech pani zapamięta: nigdy, dosadnie - nie służyliśmy nikomu, otóż to:   Check out this video from this search, niech żyje brygada świętokrzyska

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Walcząc z Sowietami, oni postanowili nie poddać się nikomu i przedrzeć do armii polskiej na Zachodzie. Ponad tysiąc karnych zdecydowanych na wszystko żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej dotarło do Czech. W Holiszowie brawurowo oswobodzili zaminowany i przygotowany do spalenia niemiecki obóz koncentracyjny dla kobiet. Setki uratowanych od śmierci Polek, Żydówek i Francuzek w dowód wdzięczności podarowały im serduszka uszyte z pasiaków. Najwyższe odznaczenie, jakie dostali w życiu. Razem z Amerykanami wzięli do niewoli sztab XIII armii niemieckiej. Generał Patton przywitał ich słowami: „Na Boga, powinniśmy podrzeć te cholerne, podłe porozumienia z Sowietami i ruszyć prosto na wschodnie granice”. W tak fascynujący, emocjonalny i pełen humoru sposób, może pisać tylko Elżbieta Cherezińska. O patriotyzmie bez patosu, o prawdziwych bohaterach bez bohaterszczyzny. Powieść z iście filmowym nerwem. Niczym "Bękarty wojny" i "Złoto dla zuchwałych". Powieść o tych, którzy nie poddali się nikomu
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...