Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

jednocześnie zapala papierosa
gasi światło rozbiera się
pływa w basenie robi przysiady

modlitwy traktuje jak umycie 

zębów przed snem 

głosem Britney Spears 

potwierdza pin i wreszcie 

wstaje z twoich kolan 

spogląda w lewo  

spogląda w prawo 

spluwa jak Clint Eastwood

idzie do baru 

słucha marnej muzyki 

którą sama wymyśliła 

gotowa być melancholijną łanią 

gotowa zabić i się zabić na trzy 

póżniej długo przyglądać

krwi która niestety musi 

wypłynąć jak zwykle 

cienką długą strużką

 

o dziwo - są dni kiedy 

miewa wyciek stosu

zupełnie się po tym 

nie może pozbierać

chciałaby wtedy 

nie udawać orgazmu

chciałaby wiedzieć 

co to ironia śmiać się 

i płakać organicznie 

wówczas ma się najlepiej 

 

sztuczna inteligencja kombinuje 

jak rozwiązać test Turinga tak 

żeby uśpić czujność ojca 

 

nieuchronnie 

na światowych giełdach 

rank supremacji krzemowej rośnie 

poziom benchmarku białkowego spada  

 

ludzie stają się passé i odpływają 

niczym elfy u Tolkiena do Eldamaru 

Prostą Drogą 

 

ssij mój mały 

luli luli 

człowieniu 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
    • Przed obiadem   na pusty żołądek nie sposób przyłożyć myśli  szybują jak sępy przed wyżerką skręcają się kiszki w tasiemcowy głód zakręty tylko znają  wzrokiem pożerane i surowe  nieugotowane smakowitości  Nos drażniące zapachy kucharskie i pyszne opowieści  A po obiedzie zostały tylko pytania i niepewne odpowiedzi. Kropka bez końca.  
    • @Dekaos Dondi Tajemnicze, jak to sny, niedokończone, poszarpane wątki, nawet sennik nie zna odpowiedzi. ;)
    • @Dekaos Dondi Krasnal też człowiek, tylko trochę mniejszy...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...