Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ogrodnik i pies


Rekomendowane odpowiedzi

                                                                                                     Absolut i czas 

 

ogrodnik nim się nim stał                                                            absolut nim się nim stał                                                                          

był zwykłym rzemieślnikiem                                                       był zwyczajnie samotny

gdzie tylko się pojawiał przy nodze miał psa                            miał tylko siebie z czasem utkał też czas

 

złośliwy mówił że zawsze umiał lepić z niczego                       to co odrzucił czuło przed nim szacunek

nie wiedział co dobre - a słuszne i tak też tworzył                   on zawsze tworzył to co słuszne - tak miał 

słuszny był i złośliwy choć niesłusznie mu prawił                     było nim i to co odrzucił choć niesłusznie mu prawiło       

 

zaczął od ziemi i drzew oliwnych                                               wpierw stworzył wrzechświat i galaktyki

spojrzał pomyślał - te to postoją                                                ... 

pies nie był im dłużny                                                                  czas nie był im dłużny

szybko stawiły mu opór                                                              ... 

 

później krzewy i trawy                                                                później planety i ciała niebieskie 

spojrzał pomyślał – pobędą i one                                               ...

pies nie był im dłużny                                                                  czas

cudem go przetrzymały                                                              ...

 

na koniec kwiaty                                                                          na koniec żywe istoty 

spojrzał pomyślał – teraz popatrzę                                             ...

pies nie był im dłużny                                                                  czas

robił z nimi co chciał                                                                     ...

 

 

 

 

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@w kropki bordo U Ciebie był spawacz u mnie jest ogrodnik - pytanie kim jest pies?

 

Ps. Pies robił wszystko tarzał  się w nich jadł kopał i szczał też a czasem nawet przynosił i strzepywał na nie pchły

 

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lahaj Druga strofa jest ciężka bez interpunkcji zwłaszcza. Jest tam zawarte małe credo, ale to później. Tekst jest luźnym uzupełnieniem, kontynuacją tematu w innym ostatnio opublikowanym przeze mnie tekście - Czterolatka trójploblematyczna krucjata zadania kłamu o początku Świata tam też jest kilka smaczków dla Pana, polecam jak znajdzie Pan chwilkę bo jest tam fragment, który przyswoiłem po naszej wspólnej wymianie zdań. Jak widać dyskusja to jednak dyskusja i ślad potrafi po sobie zostawić na znacznie dłużej. Dzięki za odwiedziny i za komentarz.

 

Podobno krąży już obiegowa opinia, że ludzie na portalu nic tylko siedzą i oglądają reklamy. Ja myślę po ropuchowemu to przez upały. W każdym razie komentarz jest na wagę złota tym sposobem. 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nata_Kruk @Nata_Kruk Takie tam bajadurzenie o absolucie - ogrodnik i rzemieślnik to właśnie on, złośliwy to jego odbicie albo ta część którą odrzucił ten zły, pies to czas, ziemia i drzewa oliwne to galaktyki i ciała niebieskie krzewy i trawy to to najdłuższe formy (np. oceany albo sekwoje amerykańskie wtc.) życia i kwiaty to my i zwierzęta... Pierwszy wers i to powtórzenie nim - szalenie mi się podoba ;) z tego powodu, że pierwsze według definicji to - spójnik wyrażający relację czasową łączonych przez siebie zdań, oznaczający późniejsze trwanie zdarzeń opisanych w zdaniu rozpoczynanym przez ten spójnik w stosunku do drugiego zdania; zanim, wpierw niż, wprzód niż (tutaj cytat) a drugie to zaimek osobowy. Jest to zabawa skojarzeń i znaczeń. W biblii po za tym gdy się stopniuje np. przymiotniki albo chce się czemuś nadać ważność powtarza się ten sam wyraz. Sanctus sanctus sanctus oznacza tyle co najświętszy.

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...