Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak rzadko dajesz tutaj wiersze..szkoda..

kasztany

pokryte
kolczastą
zielenią
przesądów

wśród
innych
nieświadomych
o swym
podobieństwie

świetny...następny taki mój..
pozdrawiam ciepło
Mirka

Opublikowano

Dziękuję Paniom bardzo za komentarze.

"CYTAT (Beata Szymańska @ Sep 4 2003, 10:26 AM)
pokryte
kolczastą
zielenią
przesądów

ten wers powinien kończyć.Moim zdaniem"

Nie chciałam w tym momencie zaokńczyć, bo dopiero wtedy pióro mi się zaczynało ogrzewać wink.gif

Nie dodaję częściej wierszy, bo ostatnio mi troszkę nie wychodzą... Mam jednak nadzieję, że to chwilowe kłopoty.

Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Opublikowano

"dziś widziałem pierwsze kasztany, jeszcze białe po rozłupaniu..."
One nie ukazały jeszcze prawdziwej duszy. Pokazują swój czarujący brąz dopiero w desperackim akcie śmierci wink.gifsmile.gif

"a ja powiem, znajdź własną drogę i swoje kasztany:) ciekawa jestem, jak pisze Beata"
Ja tylko widzę kasztany oczyma serca, a wtedy przecież każdy z nich jest inny wink.gifsmile.gif

Dziękuję bardzo za komentarze. Przepraszam jednocześnie za sposób odpowiedzi, ale coś mnie dzisiaj natchnęło do tego stylu...
Pozdraiwam bardzo serdecznie

Opublikowano

o nie .. tego to się już nie spodziewałem .. naprawdę .. i każdy krytyk jakiej maści by nie był wytknie formę. To nie wygląda jak wiersza ale jak układ wyrazów pisanych jeden pod drugim .. klasyczny brachykolon ... nie lepiej było to zapisać w czterech wersach ? miałoby sens głębszy, a w wierszu nie chodzi o długośc przecież .. smile.gif

Opublikowano
CYTAT (Mirosław Serocki @ Sep 5 2003, 09:17 AM)
(...) spróbuj poczytać na głos i włącz sobie w myśli metronom. Powstanie imitacja odgłosu lecących na ziemię kasztanów. Ja przynajmniej takie coś usłyszałem.(...)

Staram się ostatnio odejść od stereotypowej formy i znaleźć coś innego, niepowtarzalnego - tylko dla siebie... Przepraszam, jeśli moje próby są nieudolne, ale człowiek uczy się przez całe życie...

Dziękuję Panu bardzo. Jest mi niezmiernie miło, że wyraził Pan tak pochlebną opinię o moim wierszu smile.gif

Pozdrawiam bardzo serdecznie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Psuje konsystencję, rozplata ręce zwrotek.
    • @Annna2Bardzo dziękuję! Rozumiem Cię! :)  @infeliaBardzo dziękuję! A co na to inni domownicy? :))  @violettaBardzo dziękuję!  Być może. :) 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A1: początek, » o ą e « trzy jądra sylabiczne b: szczerze, » e e « A2: oknem. » o  e « — Uważam ,że warto dodać 'noc oknem', bo mamy wtedy pełny rym asonansowy » o o e « a: przynoszę, » y o ę « masz trzy jądra sylabiczne b : wiem, że »ie e « A1:  początek, » o ą e « masz trzy jądra sylabiczne —  masz częściowy asonans a; gorące, » o  ą e « trzy jądra sylabiczne b:  lśnienie, » ie ie « A2: oknem. » o  e « dwa jądra sylabiczne — rym częściowo  asonansowy a: połączę; » o ą e « trzy jądra sylabiczne b: będę » ę  ę « A1: początek, » o ą e « —  rymy asonansowe   a: dłonie » o  ie « Dwa jądra sylabiczne b:  serce; » e  e « A2: oknem. » o  e « to samo tu — rymy asonansowe a: spokojnie, » o o e « trzy jądra sylabiczne b: lękiem. » ę  ie « A1: początek, » o ą e « trzy jądra sylabiczne A2: oknem. » o  e « dwa jądra sylabiczne   ___________________________________________________________   Vilanella jest, ok! Rymy mogą być mieszane i wcale nie muszą być jednakowe, jednak dla poprawy samej estetyki warto zdecydować, jakie rymy powinny być : rymy 'b'  w  tej formie są ok, natomiast rymy A1 A2 a — rymy asonansowe i  częściowo asonansowe.   Pozdrawiam
    • córuś dajże Bóg niej byś dożyła dwóch pacierzów tak rzekła matka która niezdarnie zezuwała chodaki i szła po klepisku niczem ten pański wyrobek szybiny ino ino z razu patrzeć jak wymłóci wiater oszklone fronty powyrywa mech poutykany w szczelinach a krowie łajno misternie upstrzone w poły dech wytarmoci pierutnie zimno wziarło się we światy szarpiąc olsze pokurczone gniąc świerki oropiałe płaczące żywicą tam hen w topieli chmur lękliwym skrzekiem umyknęło ptactwo kolebała bym ja cię kolebała kaj ten wietrzyk do cna świerujący a ty ino dziecino zlękniona nie zamykaj mi łocków modrących piastowała ja bym cię córuchno po społu z tym chmurzyskiem i borem szumiawym wymościła z pierzucha posłanko byle byś mi do cna nie zamrzała    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A "Danger, auto!" Tuareg nada
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...