Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak, świetny wiersz, poruszający. Chociaż to co w puencie... różnie z tym bywa. Myślę, że nie do końca da się to przewidzieć. Bywa, że szanse są znikome a efekt jest i odwrotnie. Dla mnie to był akt heroizmu, tak to widzę. Nie można do końca iść na ugodę z agresorem. Traci się wtedy tożsamość. Pomimo naszej przegranej Niemcy też dostali w kość i już do końca wojny nie było im tak łatwo, a właściwie coraz gorzej. Ta ich wygrana to była taka pseudowygrana.

Opublikowano

@huzarc  Ci młodzi ludzie byli mięsem armatnim, ale na wojnach tak właśnie jest.

Dziękuję bardzo :)))

@valeria To był przymus, ale i męstwo.

:)))

@M.A.R.G.O.T Dziękuję bardzo, że tak uważasz. :)))

 

@Marek.zak1 O! Miło mi niezmiernie! Bardzo dziękuję :)))

 

@iwonaroma  Dowódcy wysłali grupę dzieciaków bez broni. Na co liczyli?

Na kolejny Cud nad Wisłą? Musieli zdawać sobię sprawę z efektu swoich działań, ich działania były podyktowane pewnymi naciskami.  Bardzo dziękuję :)))

 

 

Opublikowano

Co do tych nacisków, to różnie się to przedstawia, analizuje. Wiadomo, historycy też chcą mieć zajęcie. Dziś akurat oglądałam wywiady z uczestnikami powstania. To był zryw prawie wszystkich, ludność cywilna też chciała tego powstania. Myślisz, że gdyby powstania nie było Niemcy by zaprzestali wykańczania Polaków i mieli litość nad ludnością cywilną w tym dziećmi?  Błędem była na pewno wiara w to, że przyjdzie pomoc z zewnątrz, bo historia uczy, że w czasie wojny każde państwo głównie chroni siebie.

Ale już nie śmiecę pod wierszem :)

Na pewno ważny temat i piękny wiersz.

Opublikowano

@Grynszpani

Gdy zawrzasnął Niedźwiadek rozpękło siedlisko; - gdy Okulicki zainicjował Powstanie i krzyknął, wówczas jego potężny głos poniósł się echem i popękały chodniki i ulice, z których wyszła drobnica, czyli bardzo młodzi ludzie rwący się do walki z nazistami;

Choć na ubój posłani niezdjęci odwagą. - poprawiłam orta - dziękuję! :)))

pasuje mi to wyrażenie - niezdjęci odwagą, jest w mojej głowie i nie potrafię go wymazać;
Ta drobnica kwitnąca chciała paść zwycięsko. - Bardzo młodzi ludzie, niespełna dwudziestoletni, którzy chcieli walczyć do ostatniej kropli krwi;

 

GrynszPaniu, w pierwszym komentarzu, który się usunął, napisałam, czy mogę wszystko podsumować, jako Licentia Poetica :))) ale mam nadzieję, że moje wyjaśnienia trochę przyczyniły się do zrozumienia.

I dodam, że nie jesteś jedyną, której coś sie nie podoba, także spokojnie, trzeba mieć swoje zdanie :)))

Zdróweczka!

 

 

 

@iwonaroma Właśnie ta "wiara w pomoc z zewnątrz" ich zgubiła...

Okołotematyczne komentarze pod utworami nigdy nie są śmieceniem.

Miłego :)

Opublikowano (edytowane)

@ais Zgadzam się z Iwoną na pewnej płaszczyźnie historycznej zdarzenia minione rozpatruje się tylko przez logikę dokonania. Czy musiało dojść do powstania? - Musiało skoro doszło. (tu chyba się kłania general Jaruzelski;)

 

Kiedyś zapytałem pewnego kombatanta powstania ale też I drugiej wojny światowej. Czy tuż przed wojną to jest jej wybuchem dało się odczuć, że do niej dojdzie? A on mi odpowiedział w te słowa - Pod koniec 38' roku ludzie nie zastanawiali się Czy dojdzie do wojny tylko kiedy. 

 

To powstanie warszawskie w liczbach statystykach i racjonalności nie wytrzymuje żadnej krytyki dlatego łatwo jest wydać wyrok niepotrzebna strata ludzka. Ale jest coś i nie mówię tu o martylologii co wymyka się i ocenie i osądowi - ludzie chieli walczyć, chcieli umierać tak jak im było wygodnie i na ich warunkach bo życie w tamtym czasie to też wiem z opowieści ważyło najmniej(zdewaluowało się)do tego stopnia, że człowek śmiał się śmierci w twarz.

 

Pan Ropuch

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Tożsamość narodów różne ma źródła, jest to pamięć podbojów, wspólnie zaciągniętych długów, posiadanych win, czy wspólnie usypanych mogił. Nasza historia krzyżami się przecież mierzy...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A ja się zastanawiam nad tym, czy gdyby nie było tego Powstania, to nie łatwiej byłoby nas teraz przekonać np. do "polskich obozów koncentracyjnych"?

Straszna masakra, zadawałoby się, że zupełnie bezsensowna, a jednak sens znacznie głębszy pod tymi gruzami i w tych mogiłach można odnaleźć.

Z tego co wiem, to nie było tak, że dowódcy posłali dzieciaki z butelkami z benzyną na czołgi, tylko nie byli już w stanie powstrzymywać tlącej się w nich gotowości i zapału do walki.

Nasi politycy i dowódcy może i popełnili w tamtych latach wiele błędów, ale to teraz jest łatwo oceniać z perspektywy czasu i wiedzy o skutkach ich decyzji. Wówczas wcale to nie musiało tak oczywiście wyglądać.

Pozdrawiam

 

Opublikowano

@Pan Ropuch  @Sylwester_Lasota

Zgoda, że drobnica chciala walczyć, wszak słyniemy z gorącej krwi i chętnie przelanej krwi za Ojczyznę. Ale żeby walczyć, to trzeba mieć czym, a oni nie mieli czym i poszli z gołymi rękoma na artylerię. Bo chcieli? Jasne, że chcieli!

Czy współcześnie byłoby inaczej? Oczywiście, że nie!

Ale gdzieś, ktoś, siedząc wygodnie, świadomie dał przyzwolenie, jednocześnie zachęcając do walki, a raczej rękoczynów...

 

Czy Powstanie było potrzebne? Było. Czy było  barbarzyńskie? Było.

 

Polski naród płonie ogniem zapałki...

 

Pozdrawiam Panów serdecznie i życzę miłej niedzieli.

 

 

 

 

 

 

Uprzejmie dziękuję za serduszka:

@Wieslaw_J._Korzeniowski @Karina Westfall @Radosław

Serdecznie pozdrawiam i życze miłej niedzieli.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jest też taka teoria, że Powstanie było zainspirowane przez sowietów, którzy w ten sposób chcieli wyniszczyć i osłabić, jak to tylko możliwe, zdolności bojowe Polaków w mającym być wkrótce okupowanym przez nich kraju, a Okulicki był ich ukrytym agentem. Jego historia jest naprawdę zadziwiająca i studiując ją można rzeczywiście uznać prawdopodobieństwo takiego scenariusza. Jednak nie może to przekreślać determinacji i bohaterstwa szeregowych uczestników tego zrywu, moim zdaniem i pierwszy raz spotykam się z nazwaniem "barbarzyństwem" czegoś co w tak zdecydowany i oczywisty sposób przeciwko niewyobrażalnemu wprost barbarzyństwu właśnie wystąpiło.

Wzajemnie

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zawsze wesprzesz dobrym słowem Waldku :) Miłego weekendu.
    • Pieszo—tup—tup—tup—tupiemy przez Afrykę Krok—krok—krok—krok—tupiemy przez Afrykę (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Siedem—sześć—jedenaście—pięć—dwadzieścia dziewięć—dzisiaj mil— Cztery—jedenaście—siedemnaście—trzydzieści dwie mile wczoraj (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Nie—nie—nie—nie—patrz co przed sobą masz. (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Lu—dzie— lu—dzie— wariują gdy wciąż widzą je, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   Licz—licz—licz—licz— naboje w ładownicach. Gdy—spuś—cisz—wzrok—zaraz dopadną cię! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Pró—buj—pró—buj—myśleć o czymś innym—  O—mój—Bo—że—nie daj mi oszaleć! (Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa!) Nie ma zwolnienia na wojnie!   Mo—że—my—prze—trwać głód, pragnienie, wyczerpanie, Ale—nie—nie—nie—nie to ciągłe patrzenie na—  Bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W dzień—nie—jest—tak—źle bo koledzy są, Lecz—noc—to—sznu—rów—ki czterdziestu tysięcy milionów Bu—tów—bu—tów—do góry raz, o ziemię dwa Nie ma zwolnienia na wojnie!   Sze—dłem—sześć—ty—godni w piekle i mówię Nie—o—gień—dia—bły, ciemność czy coś, Lecz bu—ty—bu—ty—do góry raz, o ziemię dwa, Bo nie ma zwolnienia na wojnie!   W 1900 British Army przemaszerowała od Cape Town do Pretorii (1500 km) - tak ten marsz zapamiętał Kipling.  Fraza - nie ma zwolnienia na wojnie - pochodzi z Księgi Koheleta 8,8: Nad duchem człowiek nie ma władzy, aby go powstrzymać, a nad dniem śmierci nie ma mocy. Tak samo nie ma zwolnienia na wojnie i nie uratuje nieprawość tego, kto ją popełnia.  I Rudyard: We're foot—slog—slog—slog—sloggin' over Africa  Foot—foot—foot—foot—sloggin' over Africa (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Seven—six—eleven—five—nine—an'—twenty mile to—day— Four—eleven—seventeen—thirty—two the day before   (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again!)  There's no discharge in the war!     Don't—don't—don't—don't—look at what's in front of you. (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again); Men—men—men—men—men go mad with watchin' 'em,  An' there's no discharge in the war!     Count—count—count—count—the bullets in the bandoliers.  If—your—eyes—drop—they will get atop o' you!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up and down again)  There's no discharge in the war!     Try—try—try—try—to think o' something different—  Oh—my—God—keep—me from goin' lunatic!  (Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again!)  There's no discharge in the war!     We—can—stick—out—'unger, thirst, an' weariness, But—not—not—not—not the chronic sight of 'em—  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again,  An' there's no discharge in the war!     Tain`t—so—bad—by—day because o' company, But night—brings—long—strings—o' forty thousand million  Boots—boots—boots—boots—movin' up an' down again  There's no discharge in the war!     I—'ave—marched—six—weeks in 'Ell an' certify It—is—not—fire—devils, dark, or anything, But boots—boots—boots—boots—movin'up an' down again,  An' there's no discharge in the war!  
    • @Migrena mi właśnie też odpowiada, ale ja już tak mam, że zaczynam kombinować. A, że akurat na taką wersję? Myślę, że byłaby bardziej czytelna, ale niech tam... Zostanie tak jak jest :)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No to tu mamy odmienne zdania, ja tam swoją poezję uważam za dość szorstką, a Twoje "i niech cisza domknie wiersz" mogłoby, przynajmniej ten wiersz, złagodzić. Choć nie będę ukrywać, że podoba mi się to, że widzisz w niej subtelność Tu odpiszę tylko tak. Do mnie Twoje wiersze trafiają, podoba mi się i Twój styl i tematy o jakich piszesz, bardzo. Jeszcze raz, dziękuję :)     Aaaa i zanim zapomnę. Ja nie raz potrafiłam doprowadzić do tego, że z wiersza nie zostało nic, bo co chwilę coś, albo to, albo tamto nie pasowało, więc wiem o czym mówisz.
    • @Alicja_Wysocka Alicjo a Twój komentarz przecudny-:)…zapachniało „mgiełką”” prawdą w kolorze soczystej zieleni mnie realistkę…” oczarowało…nie wiem…ale wiem że lubię Twoje komentarze przemyślane też…Pozdrowienia
    • ładnie - piosenkowo   "Łatwo pisać o miłości" lecz dać miłość bardzo trudno się poświęcić być pomocnym dbać by życie było cudne   znieść ze skruchą wszelkie trudy być najlepszym przyjacielem wciąż coś tworzyć sobą slużyć niech dzień szary jest niedzielą :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...