Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Lach Pustelnik

Kiedyś też mi było dane

mieszkać tuż prze samym lesie

dziś jedynie raz do roku

ta miejscowość to Zalesie

 

ze trzy domki i to wszystko

zaraz obok jest jezioro

to rezerwat zwie się Świdwie

tam się gnieździ ptactwa sporo.

 

Dziś mi przyszło mieszkać w dżungli

gdzie wieżowce są z betonu

pośród różnych komputerów

pośród dźwięków telefonu

 

i już chyba pozostanę

po kres życia w tym klimacie

starych drzew się nie przesadza

więc tkwią w betonowej chacie.

 

pozdrawia

Henryk I - dadaista

;)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Piszesz Waść o przesadzaniu?

Może pomyśl o wracaniu?

Rozkrusz beton miast nerwowych

I wyruszaj znów na łowy!

 

Złowisz wzrokiem ptactwa stada

i jeleni. I gromada

saren przemknie gdzieś polami

Będą wołać: Pomknij z nami!

 

Wszak Poeta wolnym ma być,

za pan brat z Naturą żyć

a nie w ciasnych blokowiskach

przez betony się przeciskać!

 

Zatem? Po co czas marnować?

Wróć do lasu! Tu się schowaj!

 

(zapraszam:))LP

 

 

 

Opublikowano

@Lach Pustelnik

Teraźniejszość nie pozwala

wrócić tam gdzie me marzenia

bo to temu lat sześćdziesiąt

a czas wszystko ciągle zmienia.

 

Choć budynek nadal stoi

gospodarzem jest oświata

a ja bywam w nim przypadkiem

wspominając dawne lata.

 

Do natury sporadycznie

emigruję, lecz w weekendy

i to moją jest odskocznią

takie mamy dzisiaj trendy.

 

Ogród zwany także działką

ma altanę wśród zieleni

i tam przebywamy chętnie

od przedwiośnia do jesieni.

 

Zaproszenia nie odrzucam

jest na potem odłożone

gdy nastaną lepsze czasy

może być uruchomione.

 

Pozdrawiam

;)))

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Amber–Dzięki:)–Parafrazując – są takie sprawy na świecie, które się światłu i cieniom, nie śniły. Z tekstami tak już jest. Ile czytań, tyle zrozumień i tak jest piękne:)-Pozdrawiam:)
    • Jedyne co pamiętasz to śmiech, szyderstwa i drwiny. I ta brudna, zatęchła klatka w której Cię wychowano. Nienawiść zwierzęca. Już nie pamiętam Czy kiedykolwiek byłem człowiekiem. Skatowanego prawie na śmierć. Leżącego we własnej, zaschniętej krwi. Odnalazł mnie demon. Nadał mi nową osobowość i imię. Przy dźwiękach obłąkańczych fletów i piszczałek, wzięła me ciało i uniosła ku wyższym wymiarom parada stworzeń koźlęca. I ułożyła moje martwe już szczątki na ofiarnym ołtarzu. W płonącym pentagramie.   Wbito w mój nieruchomy żywot czarne ostrze. Wtedy otworzyłem oczy i wziąłem pierwszy wdech. Wraz z nim, zeszła z gór pieśń przeklętych, bezimiennych bostw. Odpowiedział im wrzask znad fal sztormowych. Wszystkich oceanów. Dopóki płonie ogień wyznawców na wzgórzu. Dopóki ślepy Bóg pełznący przez mrok wszechświata, na flecie chaosu gra. Nie założycie bestii kajdanów Ona jest posłancem śmierci, bytów z ponurego Kadath i burzowego Hatheg - Kla   Zabić mnie może, jedynie przeznaczenie czasu. Gdy pewnego dnia, planety staną w ustalonej koniunkcji, na swoich orbitach. Istota, którą nazywacie ludzką straci życie. Zagryzie i wyrwie jej parujące trzewia, stróżujący, wściekły chart, Wtedy to po wieczność, w koszmarach o R'lyeh zaśniecie. Znikną, zmiecione wiatrem zagłady ognie na wzgórzu. W zimnych korytarzach, na szczycie góry. Umilknie fletu głos. Obróci się w nicość. Pełzającym w chaosie bard.   Wiersz oczywiście w nawiązaniu do  "Widma nad Innsmouth", H.P.Lovecrafta oraz innych jego dzieł. Najdoskonalszej formy natchnienia.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Tyrs... zakładam nutę sarkazmu w tym stwierdzeniu... bowiem to co dalej, mogłoby 'ubić' niejednego. Tak prowadzisz treści, że pomimo opisywanego brudu życia... czytam to ze spokojem. Być może po czasie będzie grało w głowie... mnie pewnie tak, zresztą, już wiele gra... Bolesne jest to.. każą nam iść - więc idziemy.. i żeby.. tylko kałuże.. wchodziły w buty, byłoby super.
    • @Nata_Kruk Ach... aż mi się przypomniał Kruk, Alana Edgara Poe. Tematyka inna, ale klimat podobny. :)
    • @Nata_Kruk Bardzo poruszający wiersz. Ma w sobie taki rodzaj mroku, który nie jest efekciarski, tylko wynika z miejsca i pamięci, z konstrukcji istnienia. Użyte słowa budują napięcie i atmosferę, do tego przedstawiona symbolika wywołuje odpowiednią ambiwalencję, aby test mocno wrył się w odbiór.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...