Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znałem takich w kontaktach biznesowych, zawsze przedpłata, bo kredyt na kredycie, kredytem pogania. Taktyka Columbo, parę głupich pytań i wiedziałeś, jak jest. Ja lubię skromność, zawsze do sklepu na rowerze z koszem. Pozdrawiam. 

P. S. Wiersz klasa, ale u Ciebie to standard:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Szczęśliwie, nie każdy facet jest mającym się za pępek świata macho uznającym, że jemu od świata należy się wszysko, światu od niego jego odpady. 

Pozdrawiam i dziękuję, za wizytę z komentarzem. 

Opublikowano

No cóż, takie jednostki też się zdarzają. Nie wzięły się znikąd i często ród nie kończy się na nich. Może to "ludzie przestrogi" a może krzywe zwierciadła... ?

Ostatnio dowiedziałam się jak pewne grono młodych chłopaków (19 l) z dobrej szkoły mówi na kobiety. Mianowicie "zmywarki". To tyle w temacie. Pieniądze i wykształcenie miały być wynikiem wynikiem wysokiej jakości człowieka, ale coś poszło nie tak.

 

Pozdrawiam :)

 

Opublikowano

@Natuskaa Normalnie jest najpierw wykształcenie a potem pieniądze. W koślawej rzeczywistości najpierw są pieniądze a potem wykształcenie, raczej zresztą traktowane jako fanaberia i formalne podrasowanie ego, niż rzetelna wiedza. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A to u nas w kraju tak działa? Nie zauważyłam. Z tego co widzę ci którzy mają pieniądze mają się dobrze i nie potrzebują wykształcenia (ewentualnie jakaś wyższa szkoła co wiadomo, że najczęściej kupione), a ci którzy posiadają wykształcenie rzadko znajdują pracę i zapłatę taką, żeby się wzbogacić do takich rozmiarów. No ale każdy ogląda inne obrazki. Ja obserwuję sąsiadów, znajomych i przypadkowych przechodniów. Może ty trafiasz na inne obrazki.

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

Właśnie o tym piszę, wykształcenie formalne to fanaberia, która nic nie ma wspólnego z wiedzą i jest ono kupowane dla prestiżu. Inni potrafią robić jeszcze inaczej i ze swej ignorancji i braku wyksztalcenia robić cnotę, jeśli są na to bogaci. A moich obrazków to na pewno nie chciała być zobaczyć, bo to krajobrazy za linii marginesu...Pozdrawiam

Edytowane przez huzarc (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Czarek Płatak

"święty piękny bezbłędny

 w telefonie zamknięty

 czysty biały wspaniały

 defensor granic i wiary"

to mi się podoba najbardziej i mogło by być refrenem po każdej zwrotce, albo po dwóch, serio mówię :)))))

@Czarek Płatak ....po dwóch pierwszych, bo to mięso przechodzi na drugą, a potem po każdej, tak sobie przeczytałam i jest super! Gdybyś kiedyś prezentował ten tekst na przykład na jakimś Slamie, to tak spróbuj!!!!! Koniecznie, pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu bym nie przesadzała, bo jakaś tam wiedza zostaje, zależy czy ktoś chce ją zdobyć, czy się "prześlizgać", poza tym są jeszcze uczelnie państwowe, gdzie nie jest tak łatwo jak w prywatnych.

Nie umiem twoich komentarzy do końca odczytać. Wyszłam z założenia, że jeśli zakładasz, że coś jest normalne to w domyśle jest też coś nie normalnego. Być może błędnie przyjęłam, że zakładasz funkcjonowanie tych dwóch możliwości, ale tam... nie ważne, ważne, że zauważamy jakąś lukę.

A co do obrazków... i margines po coś powstał (jeśli za linią marginesu oznacza na marginesie :) ) jak kupowałam zeszyty z marginesami to całkiem ciekawe rzeczy tam zapisywałam, więc kto wie może masz więcej do pokazania niż ci się wydaje.

 

Miłego wieczoru życzę :)   

Opublikowano

@Czarek Płatak Podoba mi się to jak operujesz rymem i rytmem. Przez to utwór jest na pograniczu tekstu i muzyki. Zwłaszcza fajne jest to, jaki jest on u ciebie zmienny. Dwie strofy abab dwie strofy aabb dwie strofy abab rymy wewnętrzne. Myślę, że przede wszystkim ta forma sprawia, że tekst się wyróżnia i przykuwa uwagę. Super mi się go czytało :).

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pieniądze i wykształcenie są nader często zupełną przeciwnością wysokiej jakości człowieka. A na pewno pieniądze. Te akurat wydają się częściej przechylać szalę w przeciwnym kierunku. 

Z pozdrowieniem 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nieustannie jestem w szoku ile życia wiosną wokół, każdy liść się pcha do nieba,  wszystkim ciepła, słońca trzeba. Drugi bieg włącza przyroda. Spokój, cisza - niech się schowa. Na zielono wszem się mieni, na wyścigi się zieleni. Rozgadały się ptasiory, każdy w swoim tonie troli. Ciszy nocnej nie uznaje dokazuje już nad ranem. Choć nie lubię mówić "każdy" i mam ciarki na to "wszystko" - to tym razem nie wypada ograniczać życia wiosną.  
    • witaj Królu na krzyż z Nim któż tak krzyczy   to my każdego dnia krzyżujemy kogoś słowem podają go na tacy   a my my nie próbujmy pomyśleć... kto to   tak było z Jezusem zobacz kim jest zanim ... ukrzyżujesz nie rzucaj nawet kamieniem   4.2025 andrew Wielki Piątek,Wspomnienie ukrzyżowania Jezusa
    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...