Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tęsknota- sól najsłodszej skargi


Rekomendowane odpowiedzi


Zostawiam sobie i nie przeganiam,
cóż ona winna, że tak swawoli.
Jak na polanie beztroska łania,
już taka bywa - to nic, że boli.

 

Beztroskość tęsknot, ma swoje prawa,
są to zagrywki ludzkich przywiązań.
Targane sercem - berło, buława,
siłę miłości - łatwiej w nich poznać.

 

Tam gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą,
lecz co mam począć z miłości trotem?
Chociaż kochanie - zwane jest checą,
kiedy się kończy, co czynić potem?

 

Dziś wciąż w źrenicach, tlące się świeczki,
próbuję gasić, choć łzom brak już sił.
Oczy zaciskam - więc, bez ucieczki.
Skutecznie trafią przez serce do krwi.

 

Gdy sól wytrącam wiecznie na ustach,
biedne, spękane czerwienią wargi.
Zadziwia wynik, jakby wbrew ustaw,
soli w krwiobiegu, najsłodszej skargi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...