-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Artur Ślusarczyk
-
Tam Warszawa w krwi skąpana aż czerwone zorze. Mury w zgliszczach - wielka rana. Wiekuisty Boże! Popatrz - plakat, coś przemawia o czym dziś opowie? O chłopakach gdzieś z Pawiaka - już się tulą w grobie! Zanim ziemia darowała miejsce na spoczynek, dla niej właśnie robił hałas, cały magazynek. By się w jej ramionach tulić, krwią jej barwił szaty. Byśmy dzisiaj wolność czuli, rzucał swe granaty. Czerwień cegły powie wiele, biel zostaje w duszy, więc, swe ręce jak w kościele złóżmy - powód słuszny.
-
@fregamo jakby wołanie o sen w którym możemy więcej tak chętni odnaleźć spokój w ciszy i odpoczynek zdala od świateł . Chętnie powracamy do radosnych chwil popychani pragnieniem - tęsknotą za czymś lepszym. Czasami myślę że księżyc to satelita naszych pragnień i tęsknot zbierający to wszystko, by po jakimś czasie odesłać do nas w postaci snu. Pozdrawiam autora.
-
Tęsknota- sól najsłodszej skargi
Artur Ślusarczyk odpowiedział(a) na Artur Ślusarczyk utwór w Wiersze gotowe
@fregamo postaram się zaciekawić jeszcze wielokrotnie. -
Tęsknota- sól najsłodszej skargi
Artur Ślusarczyk odpowiedział(a) na Artur Ślusarczyk utwór w Wiersze gotowe
@Gosława miło mi, dziękuję. Pozdrawiam serdecznie w ten piękny słoneczny dzień. -
@M.A.R.G.O.T witaj, uchwyciłaś ciekawy mistyczny klimat, który mnie zatrzymał, zmuszając do zadumy i o to chyba chodzi. Pozdrawiam.
-
Zostawiam sobie i nie przeganiam, cóż ona winna, że tak swawoli. Jak na polanie beztroska łania, już taka bywa - to nic, że boli. Beztroskość tęsknot, ma swoje prawa, są to zagrywki ludzkich przywiązań. Targane sercem - berło, buława, siłę miłości - łatwiej w nich poznać. Tam gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą, lecz co mam począć z miłości trotem? Chociaż kochanie - zwane jest checą, kiedy się kończy, co czynić potem? Dziś wciąż w źrenicach, tlące się świeczki, próbuję gasić, choć łzom brak już sił. Oczy zaciskam - więc, bez ucieczki. Skutecznie trafią przez serce do krwi. Gdy sól wytrącam wiecznie na ustach, biedne, spękane czerwienią wargi. Zadziwia wynik, jakby wbrew ustaw, soli w krwiobiegu, najsłodszej skargi.