Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wprowadzenie:

Bywacie czasem i moją inspiracją, po przeczytaniu „Pantum” @[email protected] , pod tytułem: „Ciche dni”, postanowiłem sprawdzić się w tym gatunku, jeszcze nigdy nie skonstruowałem tekstu w charakterystyce „pantum”, to pierwszy raz; stwierdzam bardzo przyjemna warsztatowo była to perspektywa w realizacji. Dziękuję więc @[email protected] , za przypadkowe uruchomienie mej nowatorskiej potrzeby twórczej. I namawiam Państwa do przeczytania również i jego cennego wiersza. Przypominam tytuł: „Ciche dni”, autor jak wyżej w nicku.

 

pozwoliłem sobie pozostawić oznaczenia układu rymów i wytłuszczenia. Jak to się mówi - w imadle. Pantum jest obcym mi gatunkiem, tekst może zawierać błędy gramatyczne lub inne, nie korygowałem go specjalnie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

   graphics CC0

 

 

 

w ludzkiej potrzebie – z automatu\ [1]

zerkamy w gwiazdy w obce oczy\ [2]

świat grzmi w iluzji i wiruje\ [3]

świetlisty obłęd zapatrzenia\ [4]

 

w tym co po burzy widzą oczy\ [5=2]

czy ozon się wydziela z białek?\ [6]

czy ta Istota z zapatrzenia\ [7=4]

wyświetla czujny obraz Duszy? \ [8]

 

jesteśmy w związkach genów – białek\ [9=6]

poukładanych w sekwens Stwórcy\ [10]

i w naszej bezkrytycznej Duszy\ [11=8]

tyle od siebie innym damy\ [12]

 

wielka jest moc naszego Stwórcy\ [13=10]

i wiedzą o tym gentlemani\ [14]

i w kapeluszach huczne Damy\ [15=12]

pod butonierką marynarki\ [16]

 

zaszyfrowani gentlemeni\ [17=14]

niewiasty zostawiają zapach\ [18]

w służbie Ojczyzny – do Marynarki\ [19=16]

w kolejnym porcie nowsza wena\ [20]

 

poszlaka szminki obcy zapach\ [21=18]

czy to jest kod rozumnych stworzeń?\ [22]

a wiersza tego czulsza wena\ [23=20]

żoną i córką tobie krzyczy!\ [24]

 

ilu dotknąłeś twórczych stworzeń?\ [25=22]

wierność użala się w twych wierszach?\ [26]

Dusza twa co dzień rymem krzyczy\ [27=24]

pierś wypinają – twe popiersia\ [28]

 

do czego? do literek w wierszach?\ [29=26]

albo do absurdalnych pokus?\ [30]

nie tego pragną twe popiersia\ [31=28]

one wierności – chcą uroku\ [32]

 

nie daj się zwieść „oskarom” pokus\ [33=30]

pozostań godnym wciąż człowiekiem\ [34]

odczyń modlitwę od uroku\ [35=32]

póki Bóg nie przykryje wiekiem \ [36=34]

12.06.2020.

 

zakończyłem tradycyjnym urwaniem wiersza bez powrotu do rymów z pierwszej zwrotki, co jest oczywiście dopuszczalne i bardziej czytelne dla mniej zorientowanego odbiorcy.

 

*utwór nie ma konkretnego adresata, i nie należy go personalizować, odnosi się raczej do ogólnego rysu człowieczeństwa i osobistej autorskiej zwyczajnie naturalnej potrzeby uporządkowania świata w wartości wyższego rzędu – w symetrię wszechświata. Tekst nie narzuca postaw moralnych, są one w przekonaniu autora wolą i prawem każdego bez wyjątku człowieka.

 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No może i zauważasz tu lekki przerost formy na treścią, jednakże "pantum" z tego co wiem (bez praktyki pisania - do dziś) jest formą barokową, a w zasadzie średniowieczną - XV wieczną Grzegorzu?, więc naturalnie i siłą rzeczy jest troszkę archaicznie udekorowane w patetyzm. Wymogi są spełnione. Wiersz ma przecież rymy, regularne, jest dziewięciozgłoskowy z jednym wersowym wyjątkiem, w drugim i czwartym wersie rym i cały wyraz z każdej poprzedniej zwrotki jest przeniesiony do pierwszego i trzeciego wersu w kolejnej. Zakończenie może być z urwaniem, co ma tu zastosowanie. Więc szczególnych błędów technicznych ja tu nie widzę. Natomiast uważam, że treść tu dość klarowna. To opowieść o sumieniu statystycznego człowieka żyjącego w związku, o poszanowaniu życia w rodzinie i wśród bliskich sobie osób, może nawet trochę o inwestycjach twórczych o próbie pohamowania osobistego w realizacji pisania wierszy zbyt otwartych i bezpruderyjnych, to wszystko jest moim zdaniem bardzo czytelne i silnie ludzkie, ugruntowane w porządku cywilizacyjnym, a niekoniecznie zaraz przewieszone w formie. Naturalnie w takim wierszu należało użyć słowa bardziej klasycznego, rynsztokowy język nie pasowałby to tego typu wiersza. Twój utwór, też przecież posiada usytuowaną konwencje, pisaliśmy o tym pod twoim tekstem. Twoje krytyczne wrażenia oczywiście szanuję i przyjmuję. Cóż, na razie kolejnego "pantum" nie zamierzam tworzyć. Dosyciłem potrzebę osobistego Dajmoniona, i mi odpuścił. Oczywiście żartuję w tym ostatnim zdaniu. No cóż, pozdrawiam ;) Jak zwykle, znowu się nie spodobałem, ja już mam takie przeznaczenie, nie spełniam żadnych kryteriów aprobaty i prawie w każdym recenzencie. Jestem po prostu słabym wierszoletą, i chyba więcej nie potrafię nic dodać ;))

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Uważam, że zupełnie niepotrzebne są te wszystkie "upiększacze".

Gdyby zostawić wiersz "goły", to kazdy mógłby przeczytac go na swój własny sposób.

Nie jestem specjalistką od pantum, ale Twója propozycja @Tomasz Kucina podoba mi się. Podobają mi się modyfikacje wersów.

Aczkolwiek @[email protected] jest zawodowcem w tej dziedzinie i liczę się z Jego opinią, że z jakiegoś powodu utwór nie spełnia cech pantum.

Mój pewnie też nie będzie spełniał, ale przynajmniej można sie pobawić i ruszyć mózgiem.

Może jednak zrezygnuj z upiększaczy, bo psują odbiór wiersza.

Pozdrawiam obu Panów.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ale co uważasz za "upiększacze"? To przecież pantum, więc musi spełniać warunki uporządkowania rymów, ja nie widzę tu słów specjalnie wyeksponowanych, podobnego języka używam na co dzień, no bo co tu jest nieczytelnego: te "Damy", "gentelmani", "popiersia", to są bardzo współczesne słownikowe słowa. Nie rozumiesz ich? Reguły estetyczne nie podlegają przecież ocenie? Piszę wystarczająco wiele tekstów ultraprogresywnych i modernistycznych, że mogę sobie pozwolić na ciut konserwatyzmu, to naturalne, nikogo przecież nie udaję, tu spełniam taktyczne założenia formy - bardzo świadomie, o czym traktuje wprowadzenie i dyskusja pod "pantum" Grzegorza. Jak wyszło tak wyszło, za swoje wiersze się wstydzić nie zamierzam ;))) Pozdrawiam ais.

Opublikowano

@Tomasz Kucina Tomku gdzie jest powrót w ostatniej strofie do pierwszej to jest podstawowe kryterium pantum, aby go tak nazwać, u Ciebie tego nie ma. Gonisz dalej jak szaleniec a o podstawowej cesze pantum zapomniałeś. Rymy winny być abba lub abab ale nie jest to kryterium nieodzowne. W niektórych strofach nie doszukałem się rymów w ogóle. Powtarzają się tylko końcowe wyrazy wersów, co zresztą ostentacyjnie uwypuklasz a nie ma tego porządku w całymi wersami. Pewne podobieństwo musi istnieć, żeby czytelnik wyczuł że ma do czynienia z pantum. Piszesz że spełniłeś wymogi pantum, a za chwile piszesz że w dwóch przypadkach czegoś tam nie ma.
Ja już Tomku oceniłem Ciebie serduszkiem za niekonwencjonalne rozwiązania graficzne.
Pozdrawiam weekendowo.

Opublikowano

@ais Chyba, że za "upiększacze" uważasz te wytłuszczenia końcówek wersów i graficzne oznaczenia zależności rymów w nawiasach kwadratowych. Naturalnie ten wiersz tak by nie wyglądał, natomiast tam wyżej we wprowadzeniu napisałem nawet, że wiersz zostawiam "w imadle", to znaczy, że śwadomie chciałem pokazać graficznie - te ważne zależności w tego typu formule wiersza. Robię to, bo sam choć wielu form i praktyk lirycznych "dotykałem" to na  regułach "pantum" autentycznie się nie sprawdzałem, słyszałem, czytałem o tym typie poezji, ale szczerze mówiąc nie pamiętałem nawet tych reguł. Dochodząc do wniosku, że wielu innych forumowiczów może nie rozumieć zasad "pantum", zostawiłem wiersz niejako w szablonie, może są tutaj też tacy autorzy, którzy podobnie jak ja nie spotkalii z perspektywyą techniczną - z technologią "pantum", uznałem, że będzie to dla nich pomocne, że stanie się kluczem i może ktoś kolejny sprawdzi się w tej formule wiersza. Jesteśmy przecież tu po to by wzajemnie się doświadczać i od siebie uczyć. Ja przecież nauczyłem się od Grześka reguł w "pantum" i tego nie ukrywałem. Wręcz przeciwnie rozwinąłem z nim dyskusję i pod jego utworem - w temacie. Dlatego wiersz jest w "szalunku", chyba rozumiesz?

Opublikowano

@Tomasz Kucina  Jak sam przyznałeś, jest to Twoja pierwsza próba we wspomnianym pantum i według mnie bardzo dobrze Ci to wyszło :) Już za to należy ci się duże serduszko :) Napisałeś dobry wiersz - w charakterystycznym dla siebie stylu, z dbałością o szczegóły, który jak sam zauważyłeś, wywołał żywe zainteresowanie ;)

Pozdrawiam, Tomaszu :)

Opublikowano

@Tomasz Kucina  Lubisz prowadzić wielogodzinne dyskusje, ale nie mam na to czasu oraz mi się nie chce. Wybacz.

Napisałam wyraźnie:

Upiekszaczami nazywam wszystko wokół wiersza.

To wiersz powinien być wyeksponowany, bo jest głównym bohaterem na pustyni liter i liczb.

Jeśli to nie zostało zrozumiane przez Ciebie, Tomaszu, to nie mam siły na tłumaczenie :(

 

Idem se.

Papatki!

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Grzegorzu? Nie mam zamiaru wkraczać w twoje estetyczne procesy odbiorcze poezji, to jest wrażliwość osobista. Skoro w pierwszym komentarzu odniosłeś się do własnej wrażliwości estetycznej przyjąłem to, bo to twój subiektywny sens rozumienia dowolnego tekstu i nikt i nic tego nie zmieni. Ale teraz wkraczasz w pole technik tworzenia "pantum" zarzucając mi błędy. Niestety tego już przyjąć nie mogę, bo nie masz absolutnie racji. Nie napisałbym tak, gdyby były jakiekolwiek kontrowersje w moim rozumieniu tego "pantum". Otóż, nieprawdą jest, że w "pantum" trzeba w ostatniej zwrotce bezwzględnie powracać rymotwórczo do pierwszej strofy. Nie ma tego wymogu, "pantum" możesz urwać w dowolnym miejscu i w dowolnym zapięciu rymu, albo nawet - bez. To zapięcie u mnie jest [36 do 34]. nie jest też prawdą, że wymagana jest budowa w zwrotkach rymów abba, czy abab. Sam o tym przecież piszesz dalej? Najlepiej zajrzyj do ogólnodostępnej  wikipedii, bo sam sprawdziłem. Albo do leksykonów liryki a się przekonasz, w razie potrzeby dam link.  O czym ty piszesz Grzegorzu? teraz w drugim komentarzu? Niby w jaki sposób miałbym zachować "porządek wersowy" o którym napominasz - w kontekście do całych wersów? Coś takiego nie istnieje w żadnym języku, a już na pewno nie w polskim? Rym dopasowujesz do rymu - czyli wyraz do wyrazu w skali 1:1, nie ma całych wersów dopasowanych do innych całych wersów, że niby jak to miałoby wyglądać? każdy wyraz do każdego wyrazu w wersach? To przecież pisalibyśmy w kółko to samo? Tym bardziej, że w "pantum" przenosisz już nie tyllko rym, czyli część wyrazu, ale powtarzasz całe słowa? To absurd. Popatrz, na swoje pantum, oto trzeci wers twojego niby regularnego i wymuskanego w zwrotkowym układzie rymów abab  "pantum":

 

Co piękna bogini, mi rzeknie do ucha,
widzę jej buziuchnę w bezgłosie więzioną.
Ogarnia mnie niemoc, dźwięk od serca bucha,

nie za swoje winy - zapewne mi powiesz?

 

gdzie tu w drugim i czwartym wersie jest rym? Skoro mi zwracasz uwagę na to, że w zwrotce ma być zależność rymów i stanowić kompozycję zamkniętą, to tu w twoim wypadku i układzie rymozależnym - abab, porządku nie ma?, Grzegorzu w moim "pantum" zależności  zamknięte w zwrotkach - z założenia - nie istnieją, bo być ich nie musi, ja skonstruowalem swoje "pantum", w oparciu o kod: w którym każde rymy z  2 i 4 linijki jednej strofy powtarzają się jako rymy linijki 1 i 3 strofy następnej, i w oparciu o założenie powszechnie przyjęte. że zakończyć "pantum" można zwyczajnie je urywając po kolejnej zwrotce. Przenoszenie całych linijek wersów jest rzeczą tak łatwą, że w doborowej konwencji "pantum" nie często już stosowaną. Nic prostszego skopiować wers i wrzucić do kolejnej strofy. Reguły "pantum" są płynne im bardziej skomplikowane to lepiej. Obowiązującą nienaruszalną zasadą jest rymowa sekwencyjna i w ustalonym porządku - wymienność rymów lub całych linijek w mega klasycznej formule. To moje "pantum" nie jest zbyt uproszczone w zastosowaniach i to jest jego ewidentna zaleta. Ty za to ustaliłeś reguły rymów abab w każdej zwrotce, to oczywiście też poprawna forma "pantum", ale dlaczego nie ma jej chociażby w tej twojej strofie którą wyżej ci zacytowałem? Widzisz belkę w moim tekście, a jej tam nie ma? za to jest w twoim? Ja nie zwracałem uwagi na twoje błędy , a ty widzisz błędy u mnie których tak naprawdę nie ma w ogóle? To jest tekst czysty. Jedyne do czego można się przyczepić to jeden wers, ten -->  "w służbie Ojczyzny – do Marynarki" - gdzie jest zamiast dziewięć to dziesięć sylab. Można to bez problemów skorygować likwidując chociażby przyimek "do", proste, ale do tej nadliczbowej sylaby się sam przyznałem bo tego pewnie nawet byś nie zauważył. Jeżeli zarzucasz mi z kolei patetyczność to popatrz na swój kawałek tekstu, cytuję:

 

Muszę czytać z gestów, mej  Nimfy wyśnionej,
co piękna bogini, mi rzeknie do ucha.

Codziennie przy kawie, siedziałaś na tronie

 

to nie patos? Tron? Nimfa, bogini?, u mnie jest całkiem współczesny opis stanów wrażliwości  podmiotu lirycznego i stricte rzeczywisty. Nie przenoszę wiersza do romantyzmu? Nie zatrudniam rusałek i nie sadzam ich na tronie, to zresztą też mocno wieloznaczne.

 

 język u ciebie nie "wydoli"., cisza jest frywolna? - to nie są archaiczne słowa?, takie sformułowania kwieciste tylko u mnie widzisz? No nie wiem?, mam wątpliwości, mój wiersz jest raczej współczesny, tyle że napisany bardziej wysublimowanym językiem. Zmusiłeś mnie do technicznej i szczegółowej interpretacji naszych "pantum", niepotrzebnie, bo ja tylko wyraziłem podziw dla twojego wiersza, i zarekomendowałem twoje "pantum" we wprowadzeniu do mojego, to humanistyczne zachowanie, a ty szukasz błędów w moim tekście, których zwyczajnie nie ma. Piszesz, że dałeś serduszko, pytam po co? skoro wiersz krytykujesz dobitnie i w kolejnym nieprzychylnym komentarzu? Dziwne. Przemyśl to. Pewnie mnie od dziś nie będziesz już polubić, ale nie mogę niestety sobie pozwolić na wyobrażanie błędów, których w moim tekście nie ma. Pozdrawiam.

Dzięki ma sprawiedliwa Cafe ;), gdzie byłaś gdy ciebie nie było. Dobrze, że znów z nami funkcjonujesz. Pozdrawiam. 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja rozumiem wszystko doskonale, tyle tylko, że raczej jasno się z tego wytłumaczyłem, napisałem ci wyraźnie - dlaczego wiersz jest w "szalunku". Nie mam zamiaru się powtarzać, więc po prostu zacytuję jeszcze raz ostatnią moją odpowiedź pod twoim zarzutem w tej kwestii czyli poprzednim komentarzem, a ty wreszcie przyjmij, że każdy układa wiersz pod swoje potrzeby i potrzeby innych którzy ich oczekują, nie tylko ty jesteś tu na portalu, ludzie chcą poznawać reguły i zasady obowiązujące w różnych odmianach poezji, to takie trudne do zaakceptowania? Ja układów graficznych i zasad w  twoich tekstach nie moderuje? Masz wolną wolę w prowadzeniu tekstów a kogoś innego chcesz ustawiać w ramach własnych widzi mi się? Choler.ie barbarzyńskie?

 

Cytat powtórkowy z siebie: 

 

 

Dzięki Valerio. Pozdrawiam cieplutko ;)

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nareszcie zmądrzałaś, bo doszukiwać się przysłowiowej igły w sianie w takim wierszu to dramat. Na serio. Pozdrawiam. Nie jestem agresorem, żeby wystawiać białe flagi przede mną, bronię naturalnie poprawnego tekstu, a to ja jestem atakowany w komentarzach, chciej to łaskawie zauważyć. Cześć, Pozdrawiam, bez ans. 

Opublikowano

@Tomasz Kucina  Bo widzisz Tomaszu, w wierszu nie doszukiwałam się niczego złego. Spodobał mi sie od razu. Napisałam o tym na wstępię.

Nie zrozumiałeś. Nie szkodzi, Tomaszu. Rozejdźmy się w pokojowym nastroju.

A mądra to jestem cały czas, hahaha

;)

 

Opublikowano

@Tomasz Kucina Tomku napisałeś pracę doktorską na temat naszych obu pantum ale nie będę się do nich odnosił bo bronisz czegoś czego obronić się nie da, skup raczej siły na Swojej twórczości a zrobisz lepiej. Reguły pisania pantum są ściśle opisane i należałoby ich przestrzegać. Zajrzyj także do Rymera tam znajdziesz rym niedokładny 0% - więzioną - mi powiesz. Wg mnie za patos musiałbyś odsądzić od czci i wiary wszystkich romantyków. Normalne strofy użyłem tylko po prostu ich nie lubisz - więc nie czytaj. Cóż tam jest takiego co razi? Myślisz że inni by czegoś takiego  nie zauważyli?

Pozdrawiam i zdrowia życzę.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wiem, że jesteś, oczywiście. Ja ais doskonale zrozumiałem, że wiersz ci się podoba, czytać potrafię, nie odniosłem się do tego faktu, bo trudno czynić sobie aprobaty, może rzeczywiście w ferworze wielu komentarzy, nie napisałem Ci choć krótkiego słowa "dziękuję", wybacz, po prostu w natłoku komentarzy można coś przeoczyć, za to teraz to naprawiam: i DZIĘKUJĘ. Natomiast co do meritum sprawy, ais, ja staram się na serio merytorycznie odpisywać na komentarze, skoro uznałaś, że tekst niepotrzebnie jest "zakulbaczony" w "upiększacze" te dodatkowe - techniczne, to w sposób najbardziej naturalny jaki potrafię wytłumaczyłem Ci dlaczego to zastosowałem, nie było w moim założeniu żadnej agresji, tylko fakty, zwyczajne fakty którymi się kierowałem, to ty przecież wyskoczyłaś z zarzutem, że prowadzę długotrwałe dyskusje, a jakże mam inaczej odpowiedzieć na kolejne uporczywe zarzuty bez uzasadnień? Musiałbym chyba pisać, że kolejne moje wiersze są do bani, a tak nie uważam. Zresztą tu pod tym tekstem napisałem Grzegorzowi, że jestem lichym wierszokletą i nie mam poklasku u recenzentów, nie pomogło, nieuzasadniona krytyka ciągnie się dalej, i walka o każdy niuans w moim tekście. Przecież jak ja bym zajrzał dokładnie do waszych tekstów to bym was mówiąc kolokwialnie zaorał. Czy ja to robię? Chyba nie? Krytyka jest pożądana, ale musi mieć podstawy zasadne, jeżeli odpisuję Ci grzecznie dlaczego umieściłem wiersz z "szalunkiem", a ty odpowiadasz, że czegoś nie rozumiem, to ręce mi opadają. Ja wszystko rozumiem ais, tylko wam coś się po prostu - wydaje. Zaprzestańmy tej dyskusji, bo jest bez sensu. To przecież wstyd, by autor pod tekstem tłumaczył takie rzeczy, chcesz ze mnie zrobić bufona, zniechęcić wobec innych komentujących? Przecież ludzie zaczną bać się pisać komentarzy pod moimi tekstami, a ja jestem takim ugodowym człowiekiem. Muchy bym nie skrzywdził, chyba że jest wredna ;)) Ja logicznie konstatujących komentatorów i z uwagami uzasadnionymi nie atakuje. Zdarzało się nawet, że po zasadnych sugestiach zmieniałem treści i w dokładnie w propozycji komentującego - tutaj tak bywało. Nie jestem bufonem? Inaczej nie prowadziłbym z tobą merytorycznych dyskusji tylko zwyczajnie sarknął. 3m_się, nie pękaj. We mnie wroga nie masz. Różnimy się raptem w wartościowaniu światopoglądów, to nie jest powód do ans. Chyba wszystko już jasne.

Opublikowano

przypomina mi się moje wczesne pisanie..czasami warto posłuchać dobrych rad Tomku :)

pokory, pokory, pokory...

to metoda na dobre pisanie.

czas...wracanie do tekstów po kilka razy...dopieszczanie..

jest dobrze wiesz?

pozdrawiam

Lucy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie, nie, nie!, nie sugeruj mi że ja czegoś nie lubię, bo lubię wszystko, romantyków szczególnie, zwróciłem ci tylko uwagę na formę archaiczną którą urzeczywistniłeś w swoim wierszu - bo przyznasz, że romantyzm był wiele, wiele lat temu, notabene, której tobie wolno używać i twój wiersz jest wzorcowym "pantum" a mnie używać już nie wolno bo rzekomo przerażam patosem, to śmieszne. Nie pisz mi o rymerach, bo to jest kuriozalne. Rymy użyte w moim "pantum" są bez zarzutu, a treść spójna, to są fakty, na razie jeszcze czytać umiem. Więc chyba dyskusja zakończona i polubownie. Napisałem ci bowiem już w pierwszym komentarzu, że jestem lichym wierszokletą, ty za to jesteś wirtuozem słowa, więc wybacz memu niedoświadczeniu. Jeżeli dalej będziesz się przerzucał w komentarzach, zajrzę ja do twoich kilku tekstów i dopiero wtedy będziemy prowadzić uporczywe merytoryczne dyskusje. 

Skoro jest dobrze, to nie ma powodów do niepokoju. Nie znam twojej twórczości więc się nie odniosę. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • chciałbym zobaczyć jutro  skryte po drugiej stronie lustra  zanurzyć w myślach    widzieć z bliska obrazy wyobraźni  w świetle załamanym  przez pulsujące fontanny  mieniące się kolorami marzeń  płynące z muzyką Chopina    poczuć co czeka  gdy znów cię …   zatrzyma się pociąg  wyjdę naprzeciw  nawet gdy …  niebo będzie się chmurzyć  słońce wzejdzie w nas    8.2025 andrew Sobota, już weekend     
    • @Corleone 11 A dlaczego możemy tu używać kolokwializmu? Otóż dlatego, że na tym Portalu czujemy się jak w domu;-) Serio

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , przynajmniej ja tak mam. 
    • @leo Wygląda mi na piosenkę. Bardzo fajnie! Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • I.   Czasami nachodzi mi myśl do głowy przeznaczenie? powiedziawszy sobie, idę raz kolejny na fotel Za oknem, stado białych pól, rozrzuconych niedbale; gałęzie przybrały wystrój nagi, wręcz miejscami na miarę ludzkich dłoni surowo zaś poczynione, gdy sypią się chłodne podmuchy, a kołnierz wydaje się być wilgotny na ulicach, podstępnie kryje się cisza jak przystało, ze stylem gonią płaszcze się wzajemnie śmiech rozbrzmiewa głośniej niż zazwyczaj   Po domowym powrocie, ukojenie ciepłem koc już wita lampa świeci w kącie  wszystko znajome, przy drzwiach powódź na podłodze topi się puch przyniesiony z zewnątrz ciemność opowiada o kończących się szmerach i przekręcaniu zamków herbata w kuchni, zdążyła się zaparzyć Na co więc jeszcze czekać?   A w tym wszystkim, serca tulą się wzajemnie odnalazłszy coś więcej   szyldy zapraszają na poranną kawę para z ust wyznacznikiem dróg byle zabrać rękawiczki, czapkę szalik   tak bym powiedział o tym, gdyby prawdą było: “Przyjdzie gwiazda pierwsza, ujrzymy się przy stole, powiem Ci co nie co, Ty mi to samo odpowiesz”   II.   znowu wyczekane zachmurzenie wczorajsze kałuże stoją nam na drodze pierwszy listek strzęk po głosie   gdzie się jest w nadzwyczajny dzień marcowy? pogoda jedynie w zakłopotanie wprowadza niby zima jednak już nie zupełnie inny obraz ukazuje kartka z kalendarza w takim razie w kwietniu się ujrzymy maju maj kwiatów czar   co znaczy przebiśnieg? co znaczy zmiana? odmieniona kartka, oddana porada odejście przygotowanie na zdarzenie nadchodzące ja w tym wszystkim? taki obraz mój na wiosnę?   III.   wielu rzeczy nie powiedziałem głównie dlatego, że zapomniałem pobudka o czternastej haczyk w tym, że jasno jest od czwartej   biurko lśni od odbitego słońca wiecznie to samo zaproszenie Miejscowe szlaki, choć znam, odkryć chcą być raz kolejny tutejsze owocowe drzewa malin stosy   Jakżeby się nie zadurzyć w dobrobycie? Chciałbym odpornym być na ciepła życie tonąc w swej koszulce pląsam w pokoju czując podmuch wiatraka marząc o byciu na szczycie   opieram się na ekstazie tkwiąc głową ponad czterech pieśni chmurami, dumam czy dziś będę gdzieś dalej oddalę się nie myśląc nie tkwiąc będzie następny transport z powrotem   czuję, że ślepnę, bo nie dostrzegam dopełnienia przepływam przez tydzień kryjąc się za mylnym rachunkiem ogromnie bym chciał powiedzieć, że ruszam po kładce dalej jednak stoję tu z rowerem zachód jest czymś czego w głębi siebie, nie mogę ominąć   w radiu lecieć będzie, któryś z kolei, przebój minionego lata   IV.   Gdy to piszę, spaceruje utrzymuje się w stwierdzeniu, iż tutejsze domy mają zadziwiające firany jedynie sylwetki kątem oka dostrzec można   Powróciwszy do mych zajęć, więcej plecaków i toreb widuję Głównie w winklach, za sklepami Lecz jest jakoś ciszej spokojnej szare są budynki duch ducha pogania a ja sam, duchem w mieście owych Czyż marnieję?    Och, prawie bym w drzewo wszedł, nie mądrze pisać, idąc chcę powiedzieć jednak, że niedoszły mój opresor, piękną koronę włożył dokładniej mówiąc, taką z odcieni czerwieni   Czasem przyznam, potrafi być gorzej umiem zagubić się na dobrze znanej ulicy pragnąc mieć pragnienie   Nawiedzę biblioteki, rozpoznam coś co minione na chwilę wrócę choć sprawunków niektórych już nigdy nie odrobię znajdę sposób na życie nadzwyczajne wyrwę się, by wpaść w palący się płomień tylko na moment na pojedynczą chwilę   Gdy to kończę, powróciwszy, snuje się nocną porą począwszy szukać siebie dalej.   I tak co roku.
    • Gdzie jestem? Nie ma mnie na świecie. Kim jestem? Kiedyś się dowiecie. Skąd jestem? Z pustki się zrodziłem. Czy jestem? O tym zapomniałem.   Nie wiem kto ja, kto ty czy my, Czasem dobry, choć mówisz zły, Nie znam siebie, ciebie i nas, Działasz na mnie jak żrący kwas.   Utknąłem w czasie przestrzeni, Z rymami, lecz mało sensu. Minęły już długie wieki, Mniej rymów, lecz więcej sensu.   Szukam dalej swego rytmu, W wschodzącego słońca domu. Czekam dalej swego końca, Aż mnie weźmie mój obrońca.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...