Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Lis czujnie zerkający spod korzeni drzewa, wiewiórka na gałęzi,
gile i sójka wśród liści

 

Taki mały prezent dla syna od ojca
cały pokój zajmuje kolejka służy bystremu dziecku o blond włosach
do przewozu chałaciarzy do obozu
zrekonstruowano trakcję tunele mgłę w Alpach tory rampę
dworzec w Marienheim na cześć św. Maryi
oczekującej dzieciątka jej to kiedyś odmówili schronienia
moi przodkowie

 

i ja teraz Chaim którego imię znaczy „życie”
za karę zostanę ubrany w pasiaki niebiesko – białe
stanę się pensjonariuszem ogrodu zoologicznego
„Hokus Pokus, Czary Mary” czekam na bocznicy na przeładunek
do uzdrowiska przez góry lasy za druty
stamtąd nikt nie wraca a porządni Niemcy nie muszą
spłacać weksli 

 

 

 

Opublikowano

tytuł raczej nie skojarzył mi się z ojczyzną, "ojczyźnianą wojną", ale bardziej z "oj... czystością" - nie wiem czy dobrze, ale po przeczytaniu nieodłącznie przychodzi na myśl "czystość rasy", więc jeśli nie trafiłem przynajmniej gdzieś po równoległym torze krążę. Inaczej już tego nie splotę. Wiersz dobry, obrazki znakomite, ale przyznam, że wolę jednak sam tekst, bez narzuconej interpretacji Autora, która jakoś nie współgra mi z wymową wiersza. Może, gdyby przeczytał to A. Ferency... :)

Ale to tylko moje marudzenie, bo i tak serducho się należy za pomysł, temat i puentę.

Te weksle i tak są - nie do spłacenia.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Dziękuję za komentarze, to mój ostatni rok życia, to i reminiscencje odległej twórczości, ojczystość tu to wychowanie ojciec i czystość, w tym znaczeniu tytuł funkcjonuje, fikcyjnej twardości i czystości. ;-)

Opublikowano

A dla mnie filmik jest MEGA ZARĄBISTY! I chciałabym więcej wizualizacji.

Jeszcze to echo i wogle klawo to wyszło. Normalnie w trąbkę.

Zauważyłam, że chyba "specjalizujesz" się w 2wś.

To do następnego czytania.

Opublikowano

@AOU :) trochę eksperymentuje, formą... no cóż to co było może się powtórzyć, nie znaczy to że historia się powtarza, ale oznacza że typowanie winnych nieszczęść zawsze jest świeże i aktualne, kto wie co  będzie po pandemii, łatwo oskarżać jest ludzi lub nacie o nieszczęścia. 

Opublikowano

@arkadius  Kruki na drzewach kraczą, że już jest wojna, i że ma przybrać na sile.

Myslisz, że nie mają racji, te kruki?

Ja to nie wiem, kurde. W sumie to nie znam mowy ptaków, ale mówią, że kruki są mądre...

Ewentualnie można winę zwalić na kruki. Za dużo się mądrzą.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • gdy gra muzyka i wszystko się zapieka organy chcą wyrzucić z siebie grząską toń płaszcz z swetrem się ciągle biadą zwleka dopływa do szerokich ulicznych pustynnych dłoń ta era znienacka się zapiera piszczy dnem z własnego musu co to przez ego cholera już mnie wielce tak poniewiera do serca złote liście się tną co to jest w lewo wydają góry purpurowe brzmienie i ołowianym losem tną swe wyżyny waleczność się ze sobą rwie po niczyim lesie stukając jak armata w te ciągłe miny ukrywa się szturmem los sponiewieranych chwalebna cisza napaja smutkiem swój gniew bożyszczem jest już ten typ rozeznany promieni gdy głuchy skamieniały niczyi latarni śpiew pokrywa bałwochwalna zamienia się w rytm dociera do granic swych pustych możliwości pantera zabiera swoją jasną zgubę w tonącą myśl uwiera skąpymi baletami z uścisłości gdzie grzmi struktura i pada się w woń Chimera obumiera w swej litej naturze a serce dotyka swą miłą do zera skroń wszystko zakrywa płaszcz w swej dzikiej chmurze dlatego walcz mieczem o stół i o gwóźdź aby radosnym to słonko powlekało za bardzo się burzy ten mocny ruszt co spocznie jedynie stęchliźnie zabrało i wiara nadzieja i miłość chce dotykać anielskiego roztropnego człowieka bo rozkosz za bardzo się budzi tłem zaczyna powoli dotykać się nocna powieka
    • @KOBIETA Jestem optymistą, dlatego wybaczam. ;) PS. Wierzę, że pokonasz sceptycyzm i zaufasz — w scalenie wagonów. Wesołych Świąt!  
    • @FaLcorN   ;) och przepraszam…może to wrodzony sceptycyzm;) ? może świąteczne przytłoczenie czerwienią ;) a może zwyczajne zwątpienie w przejrzystość …połączeń …kolejowych;)    wybacz mi :))))       
    • @Sylwester_Lasota To fakt. Dwie strony medalu.    Pozdrawiam, wszystkiego dobrego. 
    • Zielony kolor nieba a na nim  niebiskie świecące słońce człowiek tonie w czerni mieszając się z kolorem ziemi.   Zupełnie nowy świat widziany  przez szkła kolorowych okularów  ktoś postanowił urzeczywistnić    Zakrzywiam czas żeby iść na skróty  pomijam parę zbędnych lat  które chcę puści w nie pamięć.   Utopiony w dziwnej rzeczywistości  tęsknię za czymś innym niech zmienią barwy i wszystko będzie jak kiedyś.   Po krótkim śnie poczuje się lepiej stare buty zniosę do szewca żeby zrobił z nich nowe.   Odnowię wszystko i odnowię siebie  w nowym ubraniu i w nowych butach idę  szkoda że ze starymi dziurami.   Obok mnie tłum ludzi zmierza  wszyscy zupełnie nowi i nie czuli po krótkim śnie obudzili się kimś innym.   Kto ich odmienił i kto dał im życie  wczoraj byli sobą  dzisiaj zupełnie inni wpatrzeni w skały.   Nowi ludzie ze starymi zwyczajami  w nowych butach idą ze starymi dziurami  dumnie idąc sądzą że są idealni.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...