Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Rad nie rad ów szlachcic coś pod nosem mruczał

gdy powrócił do dworku trzy razy przedmuchał

dobrą chwilę odsapnął i znów zebrał siły

aż żona wykończona szepnęła mój miły

jam ci już zaciążyła a ty w bój od rana

czy jutro sił wystarczy by z szabelką ganiać

lecz on nic nie darował odpuścił o świcie

w pierwszej poległ potyczce oj smutne jest życie

tu morał się przyplątał słów mistrza nie słuchać

pierwej robić szabelką potem można dmuchać

:))

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Jacek_Suchowicz (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

Następna ciekawa przypowieść. Ciekawe co będzie w kolejnym odcinku. 

 

Pozdrawiam. FK.

Opublikowano (edytowane)

5 +

 

"Lecz się nie frasuj na zapas" - mistrz rzecze,

"bo nie ty jeden na boje wyruszasz.

Zaciąg - to zaciąg: zatem wiedz, człowiecze,

jedna tu męska nie zostanie dusza.

Kto szablę dźwignie - ten na wojnę leci;

a tu - niewiasty, i starcy, i dzieci."

Pocieszon wielce, wrócił ów do domu,

jakowoż wolał był się zabezpieczyć;

po cóż na słowo miałby wierzyć komu,

lepiej samemu mieć swój los na pieczy.

Potem wyjechał. Gdy wrócił z wojaczki,

żona powiła była pięcioraczki. :)

Edytowane przez WarszawiAnka
uzupełnienie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Dzięki za komentarze. Macie racje, w życiu nie ma niczego pewnego oprócz zagrożeń, ale jakoś zabezpieczać się trzeba. Inna opcją  mogło być wprowadzenie się mamy na czas nieobecności syna, tak do pomocy w domu:). 

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Będzie się działo, bo jak mówią na wojnie, jak to na wojnie, mało kto śpi spokojnie:)

Też jestem zwolennikiem skuteczności:). M

Na bramie fabryki, w której kiedyś pracowałem widniał napis: Do pracy przychodź trzeźwy i wypoczęty:)

Gość Radosław
Opublikowano

Do tej pory myślałem ,  że dywersyfikacja to pojęcie stosunkowo młode, kojarzone ze współczesną gospodarką. Jakże się myliłem ; )  pozdrowienia serdeczne. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To się wszystko przenika i nie wiadomo skąd przyszło. Zgadza się, dywersyfikacja dostawców i klientów  to z biznesu, ale dywersyfikacja zabezpieczeń to dotyczy banków, systemów przeciwpożarowych, ale także pozostawianych w samotności żon, dawniej przez rycerzy, obecnie przez tych na bussiness tripach. Cieszę się, że mój tekst nabiera takiego uniwersalnego znaczenia:).  Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ale czym jest ocean? Ty z kolei ignorujesz jego złożoność: wodę, rzeźbę dna, żyjące w nim zwierzęta i rośliny i różnorakie procesy zachodzące między tymi elementami, a to wszystko wchodzi w zakres znaczenia słowa 'ocean' i w wierszu pełni jakąś funkcję. W zależności od relacji z innymi jego komponentami. Wolisz skupić się tak naprawdę na sobie i swojej fragmentarycznej, emocjonalnej percepcji. Ja wolę jednak patrzeć na krople wody, bo każda jest inna, nawet w oceanie. 
    • @Naram-sin Nie bardzo tak jest. Redukować poezję do systemu zjawisk, ignorując magię i intuicję, to trochę tak, jakby opisywać ocean, licząc tylko krople. Jarzysz ? @Naram-sin Już kiedyś dyskutowaliśmy o tym. Pod moim wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ale właśnie na tym polega - w dużym uproszczeniu - poetyckość. Każda metafora w wierszu jest zjawiskiem, które z innymi tworzy jakiś system. Mnie interesuje natura zjawiska i struktura tego systemu. Intuicyjny odbiór faktycznie, ma dla mnie znaczenie trzeciorzędne.
    • @Naram-sin No dobrze. Więc każdy gest bohaterki musiał być automatycznie klasyfikowany jako problem tożsamości. W moich oczach i moim rozumieniu ,magia w poezji nie jest kwestią protez czy tarcz. Czasem polega po prostu na odważnym unoszeniu się nad ziemią. Nawet jeśli tylko na chwilę. Nie każdy ruch musi być symbolicznie rozpisany na wszystkie możliwe znaczenia.   Jesteś analitykiem słowa. Szacunek. Ale poezja to nie analiza słowa. W małej części tak. Ale naprawdę w małej.   @Roma tym się nie przejmuj. Każdy ma gorsze dni
    • @Naram-sin  Masz rację i w tym i w poprzednim komentarzu.  Wczoraj jak odpisywałam na niego, trochę go wyolbrzymiłam i postanowiłam ten wiersz na siłę bronić. Niepotrzebnie. Jako autorka chciałabym, żeby było tak jak napisałam w poprzednim komentarzu i tyle. No ale cóż, trzeba dać peelce czas, może wiersz, może kilka wierszy, żeby zrozumiała. Jeszcze raz dziękuję za komentarz, fajnie, że można na takie trafić. @Nata_Kruk Nata, dziękuję. Zmieniam na "na" :) @Migrena Migrena za Twoją interpretację również bardzo dziękuję. I za to, że widzisz w tym wierszu trochę tego co mogłoby być. Dzisiaj jakieś nieskładne te komentarze piszę, ale mam nadzieję, że zrozumiecie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...