Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

źródło:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Otwarta przestrzeń…

 

Głębokie niebo…

 

… przytłacza mnie ten kobaltowy błękit ― bez najmniejszej ― obłocznej skazy…

 

 

Huk oceanu ― tak regularny, że można odmierzać czas…

 

 

… przypływy i odpływy ―

Ogromne wahadło…

 

… przypływy i odpływy…

 

 

Spieniona nawała…

 

… wiatr o zapachu soli...

 

 

W niedalekim widzeniu wyspy ― słoneczne feerie palmowych liści… ―

kształty…

 

… w dalekim ―

wszystko ―

nazbyt

― rozedrgane…

 

… rozmyte kontury…

 

 

… trwa

batalia

― o prymat...

 

 

Jaskrawe blaski acetylenu ―

padają na czarne

― spawalnicze maski…

 

… na okrągłe szybki okularów…

 

 

… coś wyrasta ―

powoli

― ku niebu…

 

 

W rozkopanej ziemi ―

ślady ciężkich

― gąsienicowych pojazdów…

 

… ciągną się kilometrami ― jakby ― przepełzły tędy ― pradawne jaszczury czy węże…

 

 

Konkretyzują się zarysy

dziwnych konstrukcji

― ze stalowych prętów ― betonu…

 

… przelatują

wysoko ―

srebrzyste

― milczące ptaki…

 

 

Huk oceanu ― tak regularny, że można odmierzać czas…

 

 

… przypływy i odpływy ―

Ogromne wahadło…

 

… przypływy i odpływy…

 

 

Spieniona nawała…

 

… wiatr o zapachu soli...

 

 

W potwornym blasku

morderczej kreacji ―

dokonuje się próba

― wniebowstąpienia…

 

… wyparowują ―

momentalnie

― wody laguny…

 

… od straszliwego żaru…

 

 

… przygasa

powoli

― gaśnie… ―

 

 

Rozprasza się

w łoskocie

― złowroga chmura…

 

 

Ginie… ―

 

… wraz z nią ― wszystko inne…

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2017-03-13)

 

---

 

 

* Fangataufa – atol na Oceanie Spokojnym, wchodzący w skład Polinezji Francuskiej, w archipelagu Taumotu. W latach 1966–1996 Francja przeprowadzała na nim (i w jego pobliżu) próby z bronią jądrową.

 

 

Edytowane przez Arsis (wyświetl historię edycji)
  • Arsis zmienił(a) tytuł na Próba wniebowstąpienia na atolu Fangataufa *

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witam - piękny wiersz Katarzyno - dawno cię tu nie było - więc się cieszę -                                                                                                               Pzdr.serdecznie.
    • Na początku pomyślałem, że będzie banał, zakończenie jednak zakręca wierszem w przeciwną stronę. Ciekawa konstrukcja. Pozdrawiam
    • Lubię obcować z ciszą bo jest jak cień który nauczył się milczeć   Jest zawsze szczera nie marudzi spokojna grzechem nie kusi   Cisza jest jak poezja kto raz ją zrozumie zawsze doń wróci    Cisza to lek który nigdy nie boli jest jak sen który cieszy   Cisza to prawda o życiu nie raz potrzebuje zrozumienia   Cisza to ważne ogniwo w  otaczającym nasz świecie nie hałasuje
    • mówi on:   w twoich ramionach roztarte marzenia myślami zabite, gdy serca nie słuchasz w śnie kruchym przemierzasz złudzenia i cierpisz, i pragniesz – ledwie oddychasz   nie twoja wina, za dużo miłości dla kruchej duszy, wątłego serca tak chciałem jak ludzie prości za mało czasu, zabrakło miejsca   za późno, by cofnąć wskazówki zegara tak być musiało, nikt nie jest winny cóż, że taka miłość, że taka para któż by pomyślał, któż mógłby inny   tak bardzo chcę być dzisiaj przy tobie lecz stopy innymi chodzą ścieżkami odpoczniemy w spokoju w głębokim grobie żegnam cię dzisiaj gorzkimi łzami   mówi ona:   cóż, gdy nie mogłam, kochałam skrycie za dużo chciałeś, ja taka młoda przede mną i tobą otwiera się życie zapomnij, lepsza czeka cię przygoda   przeznaczenie i tak niech zostanie nie cierpię, mylisz się mój miły cokolwiek zrobisz, cokolwiek się stanie – los, a los mój kochany bardzo zawiły   zapomnij, tysiąc powtarzam razy nie słuchasz – że będziesz, obiecałeś plączesz myśli, plączesz wyrazy mówiłam do ciebie – nie słuchałeś   mówi on:   nie zapomnę choćby świat runął tak trudno żyć wciąż myśląc o tobie moja miłość – moją dumą nie zapomnę i w głębokim grobie   mówi ona:   zapomnij, ostateczne rzucam słowo czas nasz to przeszłość, wspomnienie przyszłość barwą płynie kolorową zapomnij, niech nie dręczy cię sumienie
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @iwonaroma Odpuść sobie tą tęsknotę, ludzki los bywa różny i z czasem można się do wszystkiego przyzwyczaić.  ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...