Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Nie ma nikogo w domu!


Rekomendowane odpowiedzi

(A może nie)

potrzebuję psychologa duszy

specjalistę do spraw ciemnego pokoju, 

w którym morskie pejzaże rysują się na moim czole, 

a górzyste archipelagi gonią mnie wzdłuż kręgosłupa

 

Moje rozbabrane, rozbryzgujące się gwasze myśli

lubią miękką kwiecistą sofę "jak w amerykańskim serialu,"

częściej jednak ...  siadają na nieoheblowanej desce w samym środku pustyni

malują pamiętniki, o tym, "co by było gdyby" i "o tym, co nie będzie"

 

Gubią ołówki sekund i pióra wieczności

A lepiej z tego bałaganu całkiem-uchwytnych fatamorgan

widać MOJE ''wszędzie":

równonoce pulsowania świata

i przedwiośnia

domysłów

 

Nieomylny Terapeuta Duszy lubi wisieć na trzepaku i myśleć o tym, 

że z pustaków chaosu fortecy pewności się nie ułoży

 

Ja zaś lubię siadywać

na zmruszałej ławce w kościele bez sygnaturki 

- lepiej stamtąd widać umykający Wielki Wóz

wiozący ... "eureki" 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...