Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

co to jest szczęście zadaję pytanie

czy wtedy gdy ciemność

spływa z mej duszy

może gdy szare poranka świtanie

cierpienie dniem jasnym

pragnie zagłuszyć


krzywdę nam miłą w której to umysł

znalazłszy wytchnienie

by radość osiągnąć

zabija niewinność zohydza miłość

zawiścią się karmi

sercu nie obcą


co chce osiągnąć na szczeblu wysokim

malutki człowiek

w hierarchii świata

niszczy miłuje kocha i gardzi

błądzi w swej prawdzie

i nie wybacza

 

 

Edytowane przez Dekaos Dondi (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

pewno nie umie nikt go nie kochał

nie wie co to miłość

co sięga dna serca

nie umie przebaczyć a duszy opoka

to głaz lodowaty

nie ma miłosierdzia

 

a przecież kiedyś stanie przed Najwyższym

z bagażem uczynków

w kartach zapisanych

i będzie najmniejszy, najmniejszy ze wszystkich

błagając na klęczkach

miłosierdzia Panie

 

 

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Wybaczyć potrafią tylko wielcy

Lub też w teorii większość jest dobra 

Lecz kiedy przyjdzie czas wielkiej próby

Czy każdy zdoła?

 

Krwią jest zbrukana nasza historia 

Piec Oświęcimia jeszcze nie wystygł

Z tego zrodzone moje pytanie 

Czy nazwać kogoś mogę maluczkim

 

Czy mogę wydać wyrok czy sądzić 

Los różne figle ludziom wciąż płata 

Ja zamiast tego wolę po prostu 

Szczerze z człowiekiem porozmawiać 

 

 

 

Nie zgadzam się z podmiotem lirycznym. Mam taki światopogląd dziwny, że próbuje po prostu zrozumieć drugiego człowieka. Nie wszyscy naziści byli źli i nie zawsze ci po drugiej stronie byli dobrzy. 

Ktoś kiedyś powiedział, że w miłości jest jak na wojnie nie bierze jeńców dlatego jakoś tak upatruje jak nawet Jacek zauważył że czasem jak to podmiot liryczny napisał ten mały człowiek zachowuje się dlatego tak A nie inaczej ponieważ mógł zostać skrzywdzony. Fakt miliony ludzi w teorii wybaczania są fenomenalnii lecz w praktyce różnie bywa. Wybaczenie nie polega na zapominaniu lecz odpuszczeniu.  A to z kolei długi proces. Serducho daje bo wiersz skłonił do elaboratu ergo czy jak to się tam pisze dał do myślenia.  

Ps.

Jesteśmy wszyscy równi

nie ma lepszych i gorszych 

tylko ciężko czasem wysłuchać 

Innych historii

 

Pozdrawiam

 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

Dzięki:)→To dawny wiersz:)↔Pozdrawiam:)

@Moondog91

Dzięki:)↔Różne pisanie me:)↔Pozdrawiam:)

@Marek.zak1

Dzięki:)↔Różne są psychiki ludzkie:)↔Pozdrawiam:)

@Jacek_Suchowicz

Dzięki:)↔Dziwne są czasem ścieżki człowiecze:)↔Pozdrawiam:)

@Marcin Krzysica

Dzięki:)→W sumie myślę podobnie jak napisałeś. Tylko czasami idę za bardzo na skróty.

Najważniejsze, to mieć dystans do samego siebie. Ne zatracić się w swojej ''jedynej słusznej sprawie"

Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fajnie po prostu nie oceniać wysłuchać chociaż to też trudne bo włącza się nam nasze postrzeganie świata. Jak nie miałem dzieci to byłem ekspertem od wychowywania rozwiązywałem wszystkie problemy super niani razem z nią . A potem ;) Życie potrafi nauczyc pokory ;) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • prawie jakoś Słowackopodobnie, -   Hymn przypomnę   Smutno mi, Boże! – Dla mnie na zachodzie Rozlałeś tęczę blasków promienistą; Przede mną gasisz w lazurowej wodzie       Gwiazdę ognistą... Choć mi tak niebo ty złocisz i morze,       Smutno mi Boże!   Jak puste kłosy, z podniesioną głową, Stoję rozkoszy próżen i dosytu... Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,       Ciszę błękitu: Ale przed tobą głąb serca otworzę,       Smutno mi Boże!   Jako na matki odejście się żali Mała dziecina, tak ja płaczu bliski, Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali       Ostatnie błyski... Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,       Smutno mi Boże!   ... a jeszcze byliśmy katowani w chyba w 2 klasie lic. tym hymnem postanowiliśmy napisać: Smutno mi Boże, gdy się spać położę widzę nad łóżka brzegiem pluskwy idące szeregiem i gdy pomyślę, że któraś ugryźć mnie może smutno mi Boże   ale poważnie zrobiłaś villanellę i wyszło zgrabnie (wydaję mi się że gubisz rytm 5/5 - np. środkowe wersy) podziwiam, bo dla mnie jest to rebus układanki rymów - brak mi cierpliwości pozdrawiam
    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
    • @Alicja_Wysocka Dziękuję serdecznie. @Roma Również dziękuję, najserdeczniej!
    • @Marek.zak1 No wiesz... :)
    • ani kolorowa cerata ani biały obrus ba nawet bukiet polnych kwiatów   nie upiększy tak kuchennego  stołu jak najzwyklejsza kromka chleba   pachnąca polem wiatrem słońcem która nie mówiąc  do nas przemawia  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...