Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

nieoczekiwanie

wypogodziło się

 

smakuję nowej energii

układam ją na języku

robię małą selekcję

jednak zaniemogłam

emocjami obcych ludzi

gorzkie moje słowa

wyszły bym zrozumiała

że nie były warte nic

 

chcę zapomnieć

szukam i odnajduję

 

spokój uprowadzony

przez wielką panikę

jest bardzo poraniony

pielęgnuję go delikatnie

przykładam mu kompresy

wybaczam że poległ

i leżał roztrzaskany

w pobliżu nikłej logiki

 

wiem że teraz

potrzebuję obu półkul

Edytowane przez Natuskaa (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak więc należy wstać, otrzepać się z piachu i iść dalej... to idę. Dzięki:)

 

Pozdrawiam

 

Na razie słońce mocno świeci, ale na myśl o poniedziałku robi się chłodniej. Za dużo ludzi ze mną pracuje, żebym mogła dłużej przechować jego promienie. Ale spróbuję :)

 

Dzięki i pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

może nie tak bardzo z piachu - bo się źle kojarzy (" ...do piachu") , ale ze smutków i myśli ponurych:). Wszak w takich czasach pogoda ducha jest najlepszym lekarstwem na ogólną smutę:)) Życzę uśmiechu! LP

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W grudniu każdy się spieszy, pędzi przez dni zimowe. dzwonków głos coraz bliżej, myśli sypią się w głowie.   Na drogach puch śniegowy, zadeptany śladami. Zostawiamy je w biegu, w milczeniu je mijamy.   A śnieg pada tak delikatnie, poczuj jak głaszcze serce, zatrzymaj się w białej ciszy, może usłyszysz więcej.   Lecz w naszej głowie ciasno rozpychają się święta, choinka i prezenty, o ciszy nikt nie pamięta.   Czy aby drzewko proste, karp czy aby dość żywy, prezenty i życzenia, prawdziwe czy na niby?   A śnieg pada tak delikatnie, poczuj jak głaszcze serce. zatrzymaj się w białej ciszy, może usłyszysz więcej.   Może dłoń czyjąś dotkniesz, inaczej niż na co dzień, słowa ułożysz w bukiet i podarujesz w zgodzie.   Piersią wtulisz się w czułość, muśnięcie oddasz komuś i samotność ogrzejesz w cieple jasnego domu.   Bo śnieg pada tak delikatnie, poczuj jak głaszcze serce, zatrzymaj się w białej ciszy, może usłyszysz więcej.
    • 3. Hypaspista (narrator: hypaspista)   1.   Na murach Peryntu uczyliśmy się krzyczeć, gdy gardło już pękło.   2.   Dali mi pochodnię, żebym prowadził tych, którzy już nie wrócą.   3.   Tańczyłem ogniem, aż krew uczyniła noc czerwieńszą.   4.   Uderzył mnie los – młotem w ramię, mieczem w bok. I potem ciemność.   5.   Ocknąłem się sam. Nie było już głosów, tylko muchy.   6.   Król mnie wyniósł w górę. Ale nie ja walczyłem – to inni umarli.   7.   Hypaspista – brzmi dumnie. Ale nikt nie pytał, czy jeszcze potrafię spać.   8.   Od tej nocy wiem, że chwała to czasem tylko czyjeś milczenie.   cdn.
    • Nie uważasz, że powiedzenie: "wiedza w kwestach wiary",  niesie w sobie jakąś sprzeczność? Wiara dotyczy tego, co będzie, a wiedza opiera się na faktach, jakie miały miejsce. Pozdrawiam. 
    • @KOBIETA Ahm. Oczywiście, wszystkim zazdroszczę ich zajebistego życia seksualnego. Tak naprawdę interesuje mnie tylko i wyłącznie życie seksualne Innego.
    • @Starzec I ufa Autorytetom, racja :) Pzdr. M. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...