Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z twego haiku mogą powstać dwa utwory w zależności od podziału wersów :)
1.
ruda nornica
pomiędzy kamieniami,
cień myszołowa
2.
ruda nornica,
pomiędzy kamieniami
cień myszołowa

1. Nornica zwykle żyje w warstwie runa leśnego. Jeżeli jest las to są drzewa :), jeżeli jest myszołów to są drzewa wysokie, jeżeli są drzewa wysokie to jakim cudem widać cień myszołowa?
2.
Dlaczego między kamieniami? Czy to były dwa kamienie czy było ich więcej? A może cień był na kamieniach?

Takie moje drobne uwagi.
;)

pozdrawiam
Piotr

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nornica ruda (Clethrionomys glareolus)
Zamieszkuje prawie wszystkie typy lasów. Najchętniej wybiera wilgotne, porośnięte krzewami biotopy. Świetnie wspina się po pniach i gałęziach. Buduje system korytarzy tuż pod powierzchnią ziemi lub w gęstym runie. Ma liczne młode, które są zdolne do rozrodu po 8–9 tygodniach. Nornica jest zasadniczo aktywna nocą, ale wychodzi również za dnia w poszukiwaniu pokarmu. Żywi się nasionami, pąkami drzew, korą, porostami, a czasem pokarmem zwierzęcym. Przy niedoborze pożywienia żeruje na korze młodych drzew i wówczas jest traktowana jako szkodnik, zwłaszcza w szkółkach leśnych.

Myszołów zwyczajny - Buteo buteo
.......................Na terenie całej Polski wszędzie pospolity w lasach poprzerywanych polami i łakami.Głosy:płaczliwe, gwiżdżące hije.Pożywienie: przede wszystkim myszy i norniki, rzadziej szczury,nornice, chomiki, krety, żaby, węże, poza tym chore i osłabione ptaki i ssaki wielkości bażanta i królika.

Obraz widziany właśnie na obrzeżach szkółki leśnej na której skraju była sterta kamieni ( może wywiezionego gruzu?). Nie podlega zadnej dyskusji, że obraz był możliwy do obserwacji Piotrze.
Pozdrawiam.
Opublikowano

:)

Opisy nie są potrzebne. Skończyłem biologię. :)
Moje zdziwienie bierze się stąd, że nornica wybiera dość skryte miejsca żerowania i naprawdę trudno ją zobaczyć gołym okiem podczas wędrówek (bez zastawiania pułapek), nie mówiąc o dokładnym rozpoznaniu i nie pomyleniu z innym gryzoniem.

pozdrawiam
Piotr

Opublikowano

Opis wywaliłem--co do gryzonia to fakt, mogłem mylić się, mam dobrego przewodnika, nie będę się sprzeczał, pręgę rudą to mialo na grzbiecie, a co to ............... niech go diabli wezmą.:-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Witaj - Po schodach świątyni zwieńczonej pomroczną łuną,  - tak odczuwamy              mroki starych świątyń - ciekawie piszesz -                                                                                       Pzdr.
    • czymże ta lekkość bezowa w raju cukierni dniem ponurym rodzi ochotę na małą słodycz rozpływającą się w buzi czule podwoje zburzę nieprzyzwoicie sycąc zmysły cudeńkami - galaretki drżące w malinie trufle z kokosem i orzechami przytulę torcik czekoladowy z rozkoszą oblizując słodkie usta jeszcze tylko ekler karmelowy och - i napoleonka puszysta!    
    • Witaj - podoba się -                                           Pzdr.
    • Nastrojowy. Nie jestem pewna, czy całość jest przemyślana. Metafory są tak intensywne, że balansują na granicy sensu. Przykładowo, nie słyszałam, żeby ktoś kiedyś poił czkwakę. Na pierwszy rzut oka wygląda jak zbitek efekciarskich fraz. Niemniej jednak, ten wiersz się mieni, a ja jestem sroczką, więc podoba mi się. Nie zważając, czy to brylant czy cyrkonia :)
    • Tekst satyryczny, rzecz jasna:))     jestem sprawnym naprawiaczem krytykuję co zobaczę jeśli byłbym całym rządem to bym zrobił wnet porządek     chyba dziś podobnych znajdę pokrzyczymy chociaż fajnie przesmarować przecież trzeba wazeliną wspólne trzewia     jakiś czubów wokół horda chcą przygarnąć nasze dobra oj koryto nie w mej głowie wolontariat tyle powiem    nie zmieniła by mnie władza sobie bym wszak nie dogadzał dbałbym o nas i idee o przydatnych których wiele    jestem słuszny sądzę w ciemno skończą w cyrku lecz nie ze mną my właściwi i zaradni oni jakieś durne błazny    *~*    póki co to wciąż dyskusje aż zasadę wyznać muszę w polityce gości często powtarzana z wielką chęcią     całe zło to oponenci   całe dobro my bo święci
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...