Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nad-doskonałe oblicza ludzkich bóstw i bogiń

czasem zapraszają twoje niedoskonałości 

na wspólną sesję zdjęciową.

Piękna modelka w magazynie dla kobiet

Perfumy nr. 10

Gianna bądź Tricia

a może Klara

I myślisz: 'a może TO nadludzkie?

może kto zesłał z niebios?

Jak to stworzone?! ... że ja się dziwię, 

Kurs z ekonomii, kont walutowych i obligacji

Za chwilę - moment dość przyziemnej refleksji:

może i gdzieś tam wyżej to sięga, może to pachnie samym Bogiem, muśnięcie pędzla, coś udowadnia - Potrafi Pan Bóg stworzyć bilbord perfekcji dla ludzkiej ramy

Cudnie, cudownie, daje nadzieję

domom modowym próżności świata

Lecz czy ta Linda, czy może Lucy - jest

tak właściwie wolna od braków?

Wolę balsamy chwiejnych nie-wiedzeń, pudry paniki, cień niepewności, 

bez ptaka skrzydła są w tym atlasie, 

który przykryty jest magazynem

Oglądam teksty, czytam reklamę

Urocza call girl z Wenezueli - kręci do Rosji - 

nową ‘perfumę’

- cielesność o obłokach może nie tylko marzyć

Może napisać nawet traktat

Lecz co ci przyjdzie z krwi, tkanek, kości 

z jedwabnej skóry, włosów z kaszmiru, nóg z porcelany

Jeśli - no właśnie

Wielki reflektor ostatniej sesji 

zażąda pozy dobrych uczynków,

zwartej membrany twych dobrych tylko i tylko dobrych

myśli, zamyśleń, refleksji, bajek

Sięgniesz po krystalicznie czystą lustrzankę

Czy schowasz swój obiektyw 

w ciemni ...? 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...