Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Do kraju tego, gdzie wzgardy kamienie

Rzucą w bliźniego przez znienawidzenie

Niemym ich sumienie!

Wiodą nas, Panie.

 

Do kraju tego, gdzie słowo fałszywe

Które niweczy wszelkie ich staranie

Nie jest obrzydliwe!

Wiodą nas, Panie

 

Do kraju tego, gdzie władzą się stają

Ci którzy posiądą tu to uznanie

Kradną ale dają!

Wiodą nas, Panie

 

Do kraju tego, gdzie nie jest obrazą

Inności wszelkiej piętnem stemplowanie

Tu jest nam zarazą!

Wiodą nas, Panie

 

Do kraju tego, gdzie krwią okupiona

Wolność wolą ludu tego zostanie

Za grosze sprzedana!

Wiodą nas, Panie

 

Do kraju mego, gdzie naród zbratany

trzech słów odnowi dawne ich znaczenie:

Bóg honor ojczyzna

Wrócić daj, Panie

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Moim zdaniem te trzy słowa kilka lat temu miały zupełnie inne znaczenia. I do tego znaczenia chciał bym powrotu.

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Wadim Tyszkiewicz - niezależny senator RP

 

"Pośle Kaczyński, wraz ze swoją świtą, bądźcie przeklęci, za to, że tak bardzo skłóciliście i podzieliliście naród na dwa wrogie rozpalone, zwalczające się obozy, gotowe skoczyć sobie do gardeł przy pierwszej iskrze. Za to, że wczorajsi przyjaciele, są dzisiaj zaciętymi wrogami. Za to, że wykrzesaliście z Polaków ogromne pokłady wzajemnej nienawiści. Za to, że brat staje przeciw bratu. W końcu do krwi"

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano (edytowane)

Marcin Kydryński żegna się z Trójką

 

Myślę, że mamy trzy wyjścia - albo sięgniemy po pieśni protestu przeciwko tyranom, (...) możemy uderzyć w ton łzawy i zacząć od piosenki "To ostatnia niedziela" i z każdym kolejnym utworem zapadać się głębiej w otchłań rezygnacji, albo - co wydaje mi się najwłaściwsze - ten ostatni raz sprawimy sobie przyjemność muzyką, którą kochamy, a branie się za bary ze złoczyńcami zostawimy ludziom, którzy się na tym znają (...) Na przykład Kazikowi - powiedział Kydryński. I dodał: - Na marginesie, bo może nie wszyscy pamiętają, a to pouczające i jakoś krzepiące, w Portugalii rewolucja goździków (...), która obaliła dyktatora też zaczęła się od włączonej w radiu piosenki. Zresztą naszego siestowego przyjaciela, Paula De Carvalho (...) Przez ostatnie nasze dwie godziny w ten - bądź co bądź - (...) piękny wiosenny dzień, wiosnę właśnie, a nie Polskę właśnie zobaczmy.

Edytowane przez Polman (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
    • @piąteprzezdziesiąte Może być i o mężczyznach i o kobietach również. To pojemny tekst tematycznie. Dziękuję i również pozdrawiam. 
    • @Somalija na wesele sobie uszyłam, jeszcze będę miała słodką różową, będę miała też nocleg z hotelu. Była, tam kiedyś w restauracji i taki zameczek w Bałtowie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...