Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Uśmiechasz się do mnie o brzasku
niewidzialnie
ciepło moją pewnością

Rozmawiamy każdego dnia
a wciąż nie zasmakowałem
barwy Twego głosu

Wyczuwam Cię jaśminowo
wdycham pełną piersią
byś został jak najdłużej

Uciekasz z przeaniołowanego nieba
by skryć się w dotyku ukochanej
i kostce czekolady

Uwierz we mnie Boże
a osrebrze się
w wierne lustro

Opublikowano

tylko ostania
co to za niewidzialne usmiechy?
to skąd wiadomo, że się uśmiecha?
słychać skoro nie widać??

barwa głosu nie jest tym samym co kolor głosu

na dobranoc księżycem? nieeee

pozdrawiam

Opublikowano

Nie zgodzę się z opinią, że wiersz jest słaby. Uważam, że jako modlitwa ma solidną konstrukcję. Owszem w ostatniej strofce jest błąd fleksyjny, ale można go potraktować jako literówkę i nie rozdzierać szat.

Niemniej dla uczynienia tekstu bardziej przejrzystym, poczyniłabym w nim pewne spustoszenia, np. zaniechała wprowadzania w wersie pierwszym wyrażenia przyimkowego "do mnie" ( bo zaimek "moje" króluje w wersie trzecim). Innych skrótównie śmiem proponować, Autor sam wie najlepiej, co można jeszcze przemilczeć w obliczu Boga.

Podoba mi się metafora z lustrem, przypomina biblijne: "na obraz i podobieństwo".

Z usmiechem. A.

Opublikowano

Oczywiście, Pan Bartosz może mieć swoje zdanie.
Oczywiście, że to modlitwa i jako taka może mieć różny charakter (od pochwalnego, błagalnego aż po dziękczynny), a że "przesłodzony" dla kogoś to inna sprawa.

A.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tanie skróty? rozumiem że chodzi panu o oszczędność liter? ;)
W tym konkretnym przypadku nie dostrzegam wyższości Twojego nad Twego, a Twego brzmi dużo lepiej.

jeżeli za skandal uważa pan używanie neologizmów, to współczuje :)

Kocico:zapewniam Cię że uśmiechów Boga nie widać, można je conajwyżej poczuć -> dlatego właśnie 'ciepło moją pewnością'

dostrzegam różnice pomiędzy barwą a kolorem głosu i byłem jej też świadom pisząc ten wiersz :)

całowanie na dobranoc księżycem chyba rzeczywiście wymaga poprawy.

Bartoszu: nie boga jeśli już tylko Boga. I nie tyle mowa, co rozmowa, prywatne pogaduchy z Bogiem.
A Free, jak gdzieś znajdę to posłucham :)

Joanno:przesłodzona jest jak rozumiem 4 strofa? postaram się jakoś na to zaradzić :)

dziękuję bardzo za komentarze i pozdrawiam serdecznie
Coolt

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy zginę ostatnim rozbłyskiem pewności, w spirali echa dudniącego cieniem dźwięku, ziemia kresu wzejdzie, płaska i policzalna , rozmyta otchłanią — jak wielka tajemnica.   Ambiwalencja: gdy postrzeganie staje się wolą stworzenia — kwant z kwantu, dla kwantu, w fazie wzmożenia — któremu tylko myśl potrafi nadać szlif kształtu, ciężar słowa i liczbę istnienia.   Nie dookreślony przez spięte wymiary liczb, mam tylko iskrę zwątpienia na końcu palca, uniesionego w dal bezkresu — tak bliskiego, jak widok śmierci w każdym poruszeniu życia.    
    • @Alicja_Wysocka Cześć. Tak, chyba masz rację. Cóż, uczymy się na błędach.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Na swoją obronę muszę dodać, że kilka lat później miałem okazję być nad Atlantykiem i wówczas cały zanurzyłem się w tych wodach, a przecież Morze Bałtyckie  ma połączenie z Oceanem Atlantyckim, a więc to prawie tak jakbym kąpał się w morzu Bałtyckim.   P.S. Ludzi można podzielić na dwie grupy: podróżnicy i domownicy. Jak się zapewne domyślacie to należę do tej drugiej, ale, ale to nie znaczy, że od czasu do czasu, gdy nadarzy się okazja i zachęcenie to ruszę cztery litery z ciepłych pieleszy domowych, czyli jestem taki okazyjny podróżnik.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @violetta Fajna morska miniaturka! W 2017 byłem pierwszy raz nad polskim Bałtykiem, ale zamoczyłem tylko dłonie. Mój brat namawiał mnie do ściągnięcia butów i skarpetek, aby pochodzić po wodzie.  Teraz trochę żałuję, że tego nie zrobiłem. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Bądź człowieku mądry i zrozum sam siebie.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

                                                  Pozdrawiam.
    • Et, ta lawa kotleta: na tel. to kawa latte.            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...