Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

świat jest porąbany

ma krzywe zakręty

nie wstydzi się kurew

Boga ma w dupie

 

ale to mój świat

muszę go szanować

nie mogę wyśmiewać

bo może w pysk dać

 

świat jest jaki jest

trzeba płakać i się śmiać

jedyny w kosmosie

nie powtarza się

 

jedyny taki gdzie

można pluć i kraść

wulgaryzmem się cieszyć

dupy komuś dać

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Waldku, 

tym razem nie. Miałam się nie wtrącać, ale i sam tytuł razi. Podaż jest bo jest popyt, więc kto powinien się wstydzić?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Szacunek przez strach? Szanuję bo szanuję, a nie bo łbie zdzieli. Sorki, tym razem ani treść, ani słowa - nic nie wezmę na wynos. bb

Opublikowano

@Lach Pustelnik  -  witam  - aż tak się nie spieszyłem 

                                   ale  coś w tym jest...dzięki  za uwagi

                                   już poprawione.

                                    Miło że przeczytałeś i zostawiłeś 

                                    plusa.

                                                                                                                   Pozd.

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj -  powiem szczerze ten wiersz to eksperyment który ma sprawdzić

czy takie pisanie ma sens czy nie.

Bo czytając ostatnie wiersze  pełne wulgaryzmu wiadomo czyje

zastanawiam się dlaczego jest duże grono czytelników którym 

to nie przeszkadza  - znaczy zbyt częsty wulgaryzm.

Chce zobaczyć jak zareagują na mój wiersz czy mnie 

rozszarpią czy  tak ma być -  czyli  krzywo.

Dzięki że zareagowałaś - cieszy  mnie to.

                                                                                                                      Pozd.

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar Hmm... Z wulgaryzmem, moim zdaniem, jest trochę tak jak z prostytucją. Są osoby, które robią to z klasą (obojga płci, żeby nie było wątpliwości:)), a są takie, które prostytuując się udają, że ..... Wiesz zapewne co mam na myśli. Problem zapewne w tym, czemu wulgaryzm miałby służyć? Czy zdobywaniu taniej popularności, czyli poklasku motłochu, czy też wyrażeniu pewnych odczuć, albo też opisania pewnych sytuacji, które bez użycia słów uważanych za wulgarne tracą na smaku, tak jak kiepsko przyprawione potrawy. Krótko mówiąc, nieraz porządne popieprzenie jest w ogromnej cenie!:). Moim zdaniem w dobrym zmierzasz kierunku:)

Opublikowano (edytowane)

Drogi autorze. Jeśli pisząc w ten sposób nie jesteś sobą to już lepiej sobie daruj. Najważniejsze jest to, by wiersz pochodził z Twojego wnętrza, nawet kosztem niskiej popularności czy krytyki. Dajesz wtedy czytelnikowi coś co autentycznie odczuwasz, a wiem doskonale, że Twoje archiwum sięga 2008r. więc masz bardzo wiele do dania. Nie musisz starać się przypodobać komukolwiek. :-)

 

Mnie osobiście wulgarna poezja bardzo razi, bo to trochę tak, jakby zbrukać coś co jest piękne z natury.

 

Natchnienia życzę, drogi Waldemarze, bo to już tyle lat, co piątek... :-)

 

PS: ...chociaż dla późniejszych dat nie sprawdzałem okresowości publikowanego materiału.

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Wędrowiec.1984  -  witam -  zgadza się nie jestem sobą w tym wierszu

                                      to fakt - już wspomniałem że to eksperyment  

                                      który ma mnie przekonać  czy wulgaryzm w 

                                      moim wydaniu będzie spostrzegany tak samo

                                      jak w wierszach lihta - czyli  czy będzie zgrabnie

                                      spostrzegany  przez tych którzy  widzą w  jego

                                      wulgaryzmie   sens -  

                                      I też uważam że za ostro  nie wypada że to

                                       szpeci  a nie upiększa...

                                      I jeszcze jedno - ja nie szukam rozgłosu  pisząc

                                      powyższy tekst .

                                      szukam prawdy...

                                                                                                                                   Pozd.

                                                                                                                                                        

Opublikowano

Pewnie, że warto szukać Waldemarze. Ale w moim odczuciu to ślepy korytarz. Jestem gorącym przeciwnikiem używania słów zwanych przecinkami w wierszach. To w moim odbiorze rzadko dobrze wygląda. Zawsze będę protestował przeciwko wulgaryzmom w poezji, bo dla mnie poezja nie polega na kalkowaniu otaczającej rzeczywistości. Wulgaryzmy stają się coraz bardziej słowem powszednim w naszym języku. Poezja jest jak najbardziej uprawniona do opisywania świata, ale dla mnie powinna być jednocześnie świątynią języka.

Nie pochwalam takiego pójścia na skróty. Jeśli będę chciał posłuchać wulgaryzmów, to wystarczy szerzej uchylić okno, a tłum na ulicy uraczy mnie całą gamą przekleństw we wszystkich możliwych językach. Odmalowujesz głębokie zdegustowanie i zniesmaczenie otaczającą nas rzeczywistością. I oczywiście, pomimo tego opadu rąk - to jest jedyny świat, jaki został nam dany. Ale warto jednak poszukać sobie w nim własnej niszy. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam - ciekawe to co napisałeś -  miło że zajrzałeś -  dziękuje.

                                                                                                                             Pozd.

Witam - tego nie wiedziałem - całe życie człowiek się uczy...

Dzięki za kolejne czytanie i plusik..

                                                                                                                   Pozd. 

Opublikowano (edytowane)

"

witam -  zgadza się nie jestem sobą w tym wierszu

                                      to fakt - już wspomniałem że to eksperyment  

                                      który ma mnie przekonać  czy wulgaryzm w 

                                      moim wydaniu będzie spostrzegany tak samo

                                      jak w wierszach lihta - czyli  czy będzie zgrabnie

                                      spostrzegany  przez tych którzy  widzą w  jego

                                      wulgaryzmie   sens -  

                                      I też uważam że za ostro  nie"

 

Mam nadzieję, że ludzie czytają moje teksty nie że względu na to, że czasem padnie w nich jakiś wulgaryzm. Możesz oczywiście tak uważać ale to że deprecjonujesz moje teksty podając je za przykład to już inna sprawa. Proponuję wejść pod tekst i powiedzieć to konentującym bo wyraz ich aprobaty wyraźnie Ci nie po drodze. 

 

Edytowane przez light (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

No trochę pojechałeś Waldku po rajtach, ale mnie się podoba. Tylko czy świat to kurew? (lubię tę formę) czy może jednak skurwysyn? Wszak to on, nie ona. Kurew bardziej pasuje mi do życia (choć to z kolei ono). Dobra. Miłość za to jest kobietą :)

 

Pozdrawiam. FK.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam  - a co w tym złego że oparłem się o twoje wiersze

przecież nie  kłamie  - bywają zbyt ostre.

A do komentujących twoje wiersze nic nie mam 

więc po co mam ich komentarze  komentować 

to ich sprawa.

                                                                                                          Pozd.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Panie Waldemarze niech pan nie będzie taki skromny, przecież zajmujesz pan pierwszą pozycję a za tobą długo nikt. Jakie doswiadczenie, o czym ty piszesz, przeklinałeś za nim Lihta tu się pojawił — dom wariatów?

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam -  tobie się coś pomyliło - nie zaprzeczam że owe - kurwa-

miało miejsce  - ale tylko tyle  -  przecież tu chodzi o ostry wulgaryzm

a takiego u mnie nie było - a u wspomnianego autora  tyle

że aż boli - o czym sam wiesz bo czytałeś.

Więc nie mieszaj w czyś co nie ma pokrycia.

Wiesz że wyraz którego ja używałem  jest daleki

od tych których używa wyżej wspominany.

                                                                                                               Pozd.

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

"Nie wstydzi się kurew." 
"Myśl to złodziej kurwa bandyta."
"Nie będę kurwa owijać w bawełnę."
"Kurwa czy złodziej."

Poziom wulgaryzmów w zdaniach powyżej jak dla mnie jest zbliżony, wiec jest nielogiczne napisać "Witaj - powiem szczerze ten wiersz to eksperyment który ma sprawdzić
czy takie pisanie ma sens czy nie." gdyż sprawdzałeś to już wiele razy wcześniej.

Poza tym wulgaryzmy w wierszach akceptuje, ale te w komentarzach już nie i tu jest plus dla Ciebie, gdyż nie widziałem ich w twoich komentarzach. Szczerej soboty :)
 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie wiem o co ci chodzi - odpuść sobie - jak widzisz odpowiadam nawet

na trudne komentarze - a ty tylko na te które cię chwalą.

Widać działasz  w niewytłumaczalny sposób.

Nie tacy tu bywali...wszystko czas oceni.

                            

                                                                                                                        Pozd.

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith Bardzo dobrze rozumiem tezy o równowadze, ale trzeba też mierzyć wysoko. A przynajmniej ja tak uważam. Pzdr. M. 
    • @LeszczymTo bardzo dobra miniaturka. Następnym razem umieść w "wierszach gotowych". Miniaturki mają dużo mniej odwiedzających. 
    • @Leszczym Rozumiem Twój punkt widzenia - sam przez długi czas miałem podobne emocje i myślenie wokół odbioru i statystyk. Z czasem doszedłem do tego, że funkcjonuję raczej niszowo i to mi pomaga zachować równowagę, choć jasne, liczby nadal gdzieś w głowie siedzą. Mam też wrażenie, że forum nie zawsze jest miarodajne, ale nie chcę się w to bardziej zagłębiać. Pozdrawiam. 
    • @Somalija Mnie się to podoba o tyle, że jako prawnika interesuje mnie co za art. 5. To już tak kiedyś ktoś tutaj napisał. Lubię gdy nie jest to dookreślone, a interpretacji wiersza można szukać w kilkunastu kodeksach i konstytucji RP i nawet nie tylko tam :).  @Somalija Ogólnie to też ciekawostka że Mendelejew nobla nie dostał, a Curie - Skłodowska aż 2 noble :)) Nie mam nic przeciwko żeby nie było, dumny jestem z polskich noblistów i noblistek, ale jest to kategoria interesująca poniekąd :)
    • Nie znoszę dzisiejszej poezji, ponieważ "dzisiejsza" poezja nie istnieje,  wszystkie utwory pisane są jakby z odgórnie ustaloną relacją do dawno zmarłych artystów, jakby ich głównym celem było jedynie pokazanie: "Widzisz co by na to powiedział Mickiewicz? Obrzydliwe, nieprawda? A więc jakie to dzisiejsze!". Współczesna poezja definiuje się nie tym czym jest, ale tym czym nie jest, tym co odrzuca, grając grę pozorów o zrzucaniu z siebie ołowianych kajdanów decorum, gdzie tak na prawdę jest to jedynie przeżuwanie starych trików z początków zeszłego stulecia, tym bardziej ironiczne, im bardziej przeżuwacz taki chce pomiędzy mlaskami perorować o swojej nowatorskości.    Czytelnikowi powinno się to od razu zdać nieautentyczne, a po czasie - zwyczajnie nudne. Nie ma w tej poezji prawdziwej istoty dzisiejszego życia, ponieważ cały czas oglądamy ją jedynie przez pryzmat osób trzecich - tych magicznych "klasyków", których okowy staramy się rozpierać, a więc dzisiejszą poezję czyta się jedynie jako fetyszystyczną pornografię, gdzie postacie mogą się pieprzyć, ale tylko ku zadowoleniu mężczyzny siedzącego na fotelu w rogu pokoju, a u nas tym Panem może być chociażby Mickiewicz. Z początku może to odbiorcę uwierać, można czuć, że stanowi się wbrew swojej woli część tej erotycznej zabawy, że także i rola odbiorcy jest w tej sytuacji nie tylko sztampowa, ale o zgrozo pożądana, i stanowi dla naszego niewidzialnego fetyszysty źródło zadowolenia. W takich momentach, można marzyć o ucieczce w inne czasy, w styl życia który nie byłby źródłem niczyjej satysfakcji, ale taki, który byłby po prostu "nasz". Kiedy zdajemy sobie sprawę, że nie ma w rzeczywistości ucieczki od zaplanowanego scenariusza, jedyne co pozostaje nas wypełniać, to nuda. Nuda. Nuda. Nuda. Kolejny wiersz. I kolejny. O niewziętym L4, o zakupach na obiad, o kolejce w przychodni albo o tym, że pani K. jest dzisiaj tak jakoś smutno.    Zawsze dostaniemy w tym momencie klasyczne (sic!) pytanie fanów danej poezji, tzn. "Czy to nie jest autentyczne? Czyż to nie jest istota sztuki?" Nie. To nie jest autentyczne. Jest tak autentyczne jak miłość w filmach dla dorosłych. Oczywiście, ruchy są całkowicie w porządku, może nawet bardziej przemyślane niż na co dzień, ale wszystko jest jedynie grane pod kamerę. I może coś nawet jest w tym porównaniu, może dzisiejsza poezja stanowi te same, fraktalne ruchy, w przód i w tył, i w przód, i w tył, wierzganie się w brudach codzienności, ale nie po to aby coś w nich znaleźć, lecz dlatego, że jakiemuś starszemu mężczyźnie ten brud na ciele się po prostu strasznie podoba.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...