Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

niby przypadkiem dotknąłeś
wczorajszego dnia
co siadł na mokrym policzku

nie dociekałeś skąd u niego ta gorycz
ciepło patrząc znad filiżanki
zacząłeś opowiadać o kolorach

biała cisza i stłumione kroki
wędrujące ku kominkowym iskrom
wesoła zieleń pachnąca kwiatami
pochylona nad naszą nieopaloną skórą
ciepły letni wieczór w rydwanie gwiazd
gdy chwytaliśmy warkocz Bereniki
kocim ruchem ocierająca się o kolana
paleta jesiennych barw


uśmiechnęły się zza rzęs lśniące świetliki
odłożyły na bok album poszarzałych zdjęć
by na nowo przeżyć aromat kawy we dwoje

w tle cygan na skrzypkach grał
gdy podając ustom krople czerwonego wina
opuszki spotkały się ostrożnie

25.01.05r.

Opublikowano

Witam ;)

hewaka ma sporo racji.
Tak generalnie to myślę, że pisze Pani za 'dokładnie' (stosując wszystkie zasady odnoszące się do tzw. plastyczności języka, np. podwojone przymiotniki).
Zrobię taki mix - prosze zobaczyc jak wyglada - sugerowałbym próbowac pisać w tę stronę (ale oczywiście to tylko moje widzimisie ;)

dotknąłeś niechcący
wczorajszego dnia
na mokrym policzku

skąd ta gorycz

patrząc znad filiżanki
zacząłeś opowiadać o kolorach


ciepły wieczór
gdy chwytaliśmy warkocz Bereniki

kocim ruchem ocierająca się o kolana
paleta jesiennych barw

zza rzęs lśniące świetliki
album poszarzałych zdjęć

na nowo aromat kawy we dwoje
cygan na skrzypkach

krople czerwonego wina
spotkały się ostrożnie


Pociąłem strasznie i wygląda teraz jak pacjent po operacji 3-go stopnia, ale z tego można coś wykrzesać. Moja rada to oszczędność słów (lepiej sugerować emocje niż pisać o nich wprost - to daje jakieś pole wyobraźni czytelnika ;)
pzdr. b

Opublikowano

:) faktycznie wygląda jak pacjent po niesłej operacji P. Romanie
ale hmm....zmieniłam tylko troszkę pierwszy wers...znad filiżanki można patrzeć bardzo różnie, a tekst pisany kursywą, to jakby luźna kartka włożona w książkę ;) i jest to swego rodzaju podróż ;)
:) a co mają wspólnego lśniące świetliki i album poszarzałych zdjęć ?
jak dla mnie troszkę za mocno pocięty ten pacjent...zgubił gdzieś po drodze swoje "ja"
ale to tylko moje skromne zdanie :)
acha.....i może zrezygnujemy z Pan...Pani :D
Romku mam różne wiersze....myślę,że żaden nie jest "doskonały" niektóre są pełne niedomówień(co też mi się zarzuca), niektóre są tak jak ten bardziej opisowe, a inne no cóż musiałbyś sam ocenić ;) ale nie wiem czy org....kiedykolwiek będzie "moim domem" ;)
tak naprawdę to jestem zupełnie gdzie inndziej, a tu zaglądam by poznać opinie innych ludzi...ludzi którzy mnie nie znaja i spojrzą z boku na to co piszę i jak piszę :) no cóż mimo wszystko zależy mi na czytelniku i z chęcią korzystam z dobrych rad jeśli tylko wiersz nadal będzie moim "spojrzeniem", a jego treś nie straci tylko zyska :)
Dziękuję za komentarz....operację ;).....pomyślę czy pacjent przeżył czy też nie :D
Pozdrawiam
ama

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)
1. Za Romka gotów jestem zabić! Asher stworzył tego potwora, a ja muszę cierpieć (jestem bezet ;)
2. Skoro autorka wytrzymała widok wiersza po operacji - znaczy nie jest najgorzej (dzięki za poczucie humoru ;)
3. Tu czy gdzieś indziej - wiwersze zawsze się czyta jednako.
pzdr. b
Opublikowano

-ok. Miły bezecie :))) nie ma Romka ;) choć pamietam był kiedyś Tytus Romek i Atomek :P
-widok wytrzymałam choć serce czy co to tam puka ledwie dyszy z tego widoku :D
-jasne,że jednako się czyta ale są bardzo różne komentarze hihi ;)
-ale hmmmm mądrzy ludzie powiadają,że starych drzew się nie przesadza hihi
Pozdrawiam
ama

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...