Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

co z nią


Rekomendowane odpowiedzi

szpadel dobrze sprawia kolejne centymetry

idzie mi całkiem dobrze będzie miło  kolorowo

zakwitnie przekwitnie pozbieram przechowam

 

o ile dobrnę do końca o ile było dokładnie

nie padną kolejne słowa powtórzona kłótnia

kopię wciąż kopię na nowo użyźniam przemowę

 

a co jeśli do zimy będę tak to w prawo to w lewo

między agrestem lawirowała rabarbarem i miętą

miną mnie motyle ogórki biedronki mrówki

 

pomidor będę musiała mówić pomidor tak tyle

mieć w ciągłej odpowiedzi do wyłuszczenia

zmęczona kolejnym ziemi przerzucaniem

 

przegrzebałabym ranki przysypała wykopała

o kolacji zapomniała tylko tyrała tyrała

na mojej wielkiej roli kółka z ziemi wycinała

 

a może czas przestać wreszcie coś  zasadzić

nie wracając do przetrząsania ogródka

przez kolejną wiosnę po całe lato i jesień

 

tylko co z łopatą co teraz z nią będzie

 

Edytowane przez Natuskaa (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie - ciekawie dziś u ciebie - dwu obrazowo.

No i  ta biedna łopata...

                                                                                                             Pozd. serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba Twój wiersz! Sprawia takie wrażenie, jakby ktoś mówił i kopał nerwowo ziemię, i szukał czegoś nieco paranoicznie. Rozumiem, że to apoteoza "uprawiania" życia w rodzinie, niestety bez siania czegoś dobrego, więc nie ma owoców, ale za to jest "łopata", czyli motywacja do działania. Gdyby wszystko było idealne, to nie byłoby żadnej motywacji.

Tak odczytałam.

W każdym razie bardzo mi się podoba styl tego wiersza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam komentarz Koleżanki Oxyvii i w zasadzie nie dodam już nic. Natuskaa, niepotrzebne chyba aż tak duże odstępy

pomiędzy zwrotkami. Prawie trzeba "szukać" kolejnych części.. ;) Fragmencik o pomidorze nie podoba mi się, tak jakoś

dziwnie mi czyta, udaję, że go nie ma. Reszta, w odniesieniu do słów Oxyvii, w porządku. Ale to co mnie, 'rozbroiło', to puenta.!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kiedy czytam co napisałaś, że ktoś mówi i kopie i... to mi się przypomina mój dziadek, ale on niczego nie szukał. Pewnie podpatrzyłam, kiedy byłam bardzo "młodsza". Cieszy mnie, że można tak obrazowo odczytać.

"Uprawianie"... nie mam wpływu na to jakie uprawianie zostanie odczytane, ale tu nie następuje jakikolwiek siew, dobry czy zły. Jedynie rośliny wieloletnie żyją swoim rytmem.

Niemniej podoba mi się twoja interpretacja i dała mi do myślenia.

No i dzięki za miłe słowa co do wiersza, jak piszę coś, to się nie zastanawiam do końca nad efektem, jakieś okno otwiera się na chwilę i ile wyłapię tyle zapiszę.

 

Pozdrawiam :)

Narzędzie do wstawiania tekstu lubi mi robić psikusy. Mniejsza zresztą o szczegóły. Zmniejszę trochę czcionkę i powinno być lepiej.

Z pomidora nie sposób zrezygnować, on z tym tyraniem i taką zawziętością jest jakby do pary.

A puenta... to dobrze, że zaskoczyła :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wśród nocy cisza, ciemno wszędzie, Tylko moje myśli krążą wokół Twoich snów. Zgubiłem siebie, nie wiem nawet gdzie, Każdy dzień jak cień, światło tu nie sięga. Czasem sięgać próbuję w przyszłość odważnie, Ale jest mi tu jakoś niewyraźnie. Tak pusto, głucho wszędzie, I nie wiem co to będzie. I czy cokolwiek  jeszcze będzie. Mówią, że życie to nie bajka, Ale nikt mi nie powiedział że to będzie thriller. Fabuła tej opowieści mi ucieka, Nikt i nic już na mnie nie czeka. Czuję chłód, choć w pokoju ciepło, Każdy mój uśmiech to gęba z plastiku. Lubiłem marzyć, teraz boję się, Że dawne marzenia to tylko zły sen. Za rogiem otwiera się dla mnie nowy dzień, I znów zapomnę, co znaczy "żyć". W koło i w koło, bez celu, bez końca. Czy znajdę siebie, w tym całym szaleństwie?
    • @Leszczym Metaforycznie prezent odnalazł miejsce w tekście. Być może adresat doceni wartość prezentu :))
    • @Natuskaa    Dziękuję Ci wielce

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      .
    • @violetta dzięki; publikuję tutaj tylko dodatkowo - normalnie na TwojeWiersze (jako RoMiś - bo 'Groschek' ma blokadę); tego portalu nie rozgryzłem do tej pory..
    • @Hiala @Monia @Domysły Monika @malwinawina @Leszczym, ponieważ zauważyłem, że jest tutaj taki zwyczaj, że autor dziękuje za polubienia swojego wiersza, to i ja wam dziękuję. I, jak już zapowiadałem, mam zamiar napisać własną interpretację tego mojego wiersza. Ponieważ spotkałem się tu na portalu z taką opinią, że interpretacja wiersza przez autora może zagrażać intuicji czytelniczej, to proponuję, żeby ci, którzy tak myślą tej interpretacji po prostu nie czytali. Ja ze swej strony uważam, że autor wiersza powinien być także uczestnikiem dyskusji o swoim wierszu, chociażby dlatego, że dla samego autora znaczenie jego poezji nie musi być wcale jasne, autor także może po upublicznieniu swojego utworu go niejako "odkrywać". Autor może także mieć świadomość, że jego autorska interpretacja własnego utworu wcale nie musi być jedyna i autorytatywna... .
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...