Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A gdy odejdę gdzieś w nieznane,
za siódmą górę, morze, rzekę,
czy moje wiersze zapisane
prowadzić będą mnie za rękę?

 

Czy pójdą ze mną spocząć w grobie?
Czy wzlecą w górę niczym ptaki?
Bo ja już więcej nic nie powiem,
nic nie przeleję już na papier.

 

Jeżeli taka wola nieba,
to zanim zacznie dzionek świtać,
niech lecą tam, gdzie jest potrzeba,
gdzie ludzie pragną wiersze czytać.

MG 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie napiszę, że mi przykro,  bo bym skłamała

Uważam, że to nonszalanckie popisywanie się, jest bardzo nieudane. Kogo tu obchodzi jakie dziewczynki lubisz. 

 

 

Opublikowano

No jak mam się podpisać pod czymś co jest oklepane jak świat długi i szeroki?Za siódmą górą itd.etc.etc.Siódmy syn siódmego syna już ten wątek byłby o wiele lepszy do podjęcia i tego bym spróbował.Autor stroszy się na mnie niczym paw zapominając całkowicie o konstrukcji zapisu.Tutaj poleci "białym", tam znowuż nie jest w stanie dobrać rymów, z kolei na końcu nimi "pluje".Rażąca niekonsekwencja!Moja sugestia :

 

A gdy odejdę gdzieś w nieznane

za siódmą górę rzekę może

czy moje wiersze zapisane

wskażą mi drogę odpowiedz Boże?

 

Czy pójdą ze mną by spocząć w grobie?

czy wzlecą w górę niczym ptaki?

bo ja już więcej nic nie zrobię

już nie powrócę do swej Itaki

 

Jeżeli taka wola nieba

to zanim zacznie dzionek świtać

niech fruną tam gdzie wierszy trzeba

gdzie ludzie pragną wiersze czytać

 

W moim odczuciu taka edycja jest o niebo lepsza.Trzymam się z uporem maniaka rymów od początku do końca.PS.Pewnie Pani sobie zaraz pomyśli : Jak to jest możliwe, że człowiek, który ma problemy ze sobą coś takiego zdołał napisać?Bo on umie pisać.To jest chyba oczywiste.Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A w którym miejscu, czy gdzie, kiedy ja się na Ciebie stroszę niczym paw? 

Odnośnie rymów: 

nie te są dobre, które się widzi, tylko te, które się słyszy. Dla mnie druga zwrotka się pięknie rymuje, lepiej niż pierwsza i trzecia. Lubię rymy niedokładne, ale to tylko moje zdanie. Każdy ma prawo mieć inne.

ps.

Uważam, że jesteś tutaj pod kilkoma, a co najmniej dwoma - nickami i rzucasz się jak ryba wodzie. Nie widzę sensu wchodzenia z Tobą w dłuższe pogawędki, poczekam aż minie Cię typowa dla buntu nastolatków negacja wszystkich i wszystkiego wymieszana z dozą jadu i braku kultury osobistej, ale ja to doskonale rozumiem i życzę powodzenia w zmaganiu się samego z sobą. To że umiesz pisać, to jeszcze o niczym nie świadczy. Dzisiaj nie ma analfabetyzmu, przynajmniej w Polsce, a papier wszystko przyjmie, klawiatura wszystko wystuka, więc możesz sobie poszaleć:)

Pozdrawiam Cię serdecznie jak własnego syna. 

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

 Uważam, że jesteś tutaj pod kilkoma, a co najmniej dwoma - nickami i rzucasz się jak ryba wodzie."

 

Wkurzacie mnie już tymi insynuacjami. Poprosiłem admina o weryfikację, niestety jak dotąd bez odzewu. 

Proszę nie pisać takich rzeczy bo to jest naprawdę nie w porządku. 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Pan Mateusz już zweryfikował Pani bezzasadne oskarżenia pod moim adresem w wierszu - sabotaż.Żądam przeprosin i zadośćuczynienia w postaci 1000 serduszek.Haha.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 Już dawno Cię rozszyfrowałam, nie tylko jesteś manipulatorem, ale pretendujesz z całą pewnością na osobę toksyczną z cechami  psychopaty. Co więcej, jesteś tego świadomy i działasz z premedytacją. Sam się do tego przyznałeś, pisząc „Jestem geniuszem manipulacji”. Niekiedy wystarczy być trochę nudną, trochę ślepą, żeby „szydło wyszło z worka” hahaha:))

Żegnam


Teatr marionetek

Ile na świcie jest cymbałów brzęczących,
pustych, bez miłości, bez dobrego słowa,
zawistnych, podstępnych, za wiatrem goniących,
uczciwy człowiek przed nimi się chowa.

Gdy chodzę doliną głębokiego cienia,
to różne sygnały docierają do mnie,
dostrzegam przedziwne oblicza istnienia,
kto jest marionetką, kto za sznurki ciągnie?

MG 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin zasadnicza różnica polega na tym że ludzie nie mają już czasu na wychowywanie dzieci a programują maszyny aby to robiły i taki młody człowiek wychowany przez sztuczną inteligencję będzie się kochał w sztucznej inteligencji. Można by było temat rozwijać w nieskończoność ale dając do ręki dziecku smartfona programujemy go już na całe życie. Dlaczego jest trend wśród elit aby nie dawać dziecku smartfona do czasu aż nie nauczy się odruchów ludzkich.
    • Pewien rabin co bogiem jest mu rodzic kompanowi nakazał przyjść do łodzi a gdy ten psioczył że już się zmoczył usłyszał - po palach, ośle, trza chodzić!   *****.*** sobota dzień narodzin człowieka i Ewy, a za podłe potraktowanie kobiet grzechem jest Jezu ufać tobie.
    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...