Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niemoralna propozycja


Marek.zak1

Rekomendowane odpowiedzi

   Jeśli zostaniesz ze mną, rano dostaniesz władzę, aby wyznaczyć firmę,

która otrzyma pieniądze na inwestycje i przetrwa trudny okres.

Jeśli odmówisz, firmą, którą zamkniemy, zostanie Polnikiel.

Zasługuje na to. Najgorsza wydajność, najgorszy wynik finansowy,

najgorsza ruda, operetkowy zarząd sparaliżowany strachem

przed związkami zawodowymi.

   Agnieszka poczuła, że jej twarz staje się zupełnie czerwona. Świat

nagle zawirował jej w głowie, a nie był to jedynie efekt wypitego

szampana.

– Ja nie mogę. Przecież nie jestem kurwą – bardziej jęknęła,

niż krzyknęła.

– Jesteś managerem. Swoim, a na chwilę całego koncernu. Zadecydujesz

o losach jednego z zakładów, twojego zakładu. Jego przyszłość za noc

ze mną. Wybieraj.

– Sergio, proszę, ja nie mogę.

– Rozumiem. Masz go w nosie. W takim razie ja też.

   Mężczyzna przeskoczył kilka slajdów prezentacji i zatrzymał się na zatytułowanym

„Wnioski i następne kroki”. Agnieszka zobaczyła ostatnie zdanie prezentacji.

„W obecnie istniejącej sytuacji jedynym wyjściem dla grupy jest zamknięcie

najmniej perspektywicznego zakładu. Zamknięcie takie przywróci równowagę

na rynku, a także pozwoli na skupienie działalności w bardziej dochodowych

centrach produkcyjnych. Po przeanalizowaniu wszystkich zakładów do zamknięcia

został wytypowany:”

– Następny slajd – usłyszała Agnieszka.

   Nacisnęła „enter”.

   Pojawił się pusty ekran. Sergio spojrzał na dziewczynę.

– Mam napisać czy zrobisz to rano?

– Dlaczego uważasz mnie za kurwę?

– Jeśli tak zrozumiałaś, przepraszam. Jutro się widzimy w fabryce.

   Ton mężczyzny był teraz zupełnie inny niż jeszcze przed chwilą.

Mężczyzna, siedząc przed laptopem, wystukał jednym palcem

„Polnikiel”.

– Dobranoc, Agnieszka.

   Dziewczyna wstała z krzesła i podbiegła do drzwi. Po chwili

znalazła się w swoim pokoju. Rzuciła się na łóżko z płaczem.

– Nie, nie, nie! – krzyczała.

 

"Gwałt w Nowym Jorku"

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   To wiem, jednak: mnie interesuje to - co teraz budują i planują zbudować, mówiłem już: mam zmysł krytyczny, obserwacyjny i twórczy - trzeba iść do przodu! Tak przy okazji: Rafał Trzaskowski ma herb - Trzaska, Karol Nawrocki też - herb Nawrot i Mateusz Morawiecki - herb Jelita, nazwiska, które mają końcówki takie jak - "ski", "cki" i "wicz" - to w osiemdziesięciu procentach nazwiska szlacheckie.   Łukasz Jasiński    @violetta   Nazwisko prezydenta Warszawy i moje - pochodzą z dwunastego wieku, natomiast: nazwiska byłego premiera Polski i kandydata na prezydenta Polski pochodzą z trzynastego wieku.   Łukasz Jasiński 
    • Spóźniłem się – na nasz pociąg widzę Cię – tylko z oddali byłabyś dniem – jesteś nocą ogień ochoty wciąż pali   Nie zabłyśniesz mi z rana czułością, w inne Serce lecisz jak kometa – dla Innego jesteś wiatrem włosów, wiosną mam nadzieję, że to widzi pamięta   Na tej stacji, gdzie odjeżdża chwila w podróży, do starości zaułku cierpliwie odbijam nadmiar kropli smutku otwieram się szczerze i głębiej na inne Serce, jutro
    • Kołysanka   w krainie ptaków i prostokątów muzyka wypływa z każdego pnia synkopa za kontrapunktem dysonans nie chwyta harmonii   a ona cały czas tka najwrażliwszą materię nie stąpa po klawiaturze unosi się to znów opada oddala i przybliża tylko raz musnęła glissandem      rozchylam szeroko ramiona czekając na kolejne dotknięcia konary wygięły się ku wierzchołkom kolibry dziobią figury geometryczne inne ptaki bawią się w trójkątach muzyka wciąż wylewa się z drzew wyczekuję   potknęła się tuż obok nie upadła – przytrzymałem jej włosy jakby wiatr rozwiał z premedytacją   zbłądziła we mnie           sierpień 2019                   
    • @Łukasz Jasiński muszę sobie zrobić wycieczkę tramwajem do Wilanowa i z powrotem:) ja to lubię małymi uliczkami chodzić np. Szarą, tam piękne kwiaty rosną przy fajnym budynku, w okolicy znam zimowe, pachnące, różowe inne kwiaty. Ogólnie lubię tamte tereny, tam mnie ciągle można spotkać. Jak jakaś wącha kwiaty, to jestem ja:)
    • Jeszcze kolibry do tego i będzie raj:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...