Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Popatrz ze mną w otchłań


Sekret

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to jest być niebytem, który
nie musi niczego pochłaniać?

Konsumować otoczenie w nieustannej
próbie nasycenia się własnym ego
Przeżuwać etykę i trawić filozofię
będąc ciągle zachwyconym swoim jestestwem
jakby miało być ono lepsze od wszystkiego
innego.

Jak to jest być nicością, która odnajdzie
w sobie wszystko, czego zapragnie?
A że nie pragnie niczego to Nic znajduje
- odnajduje nicość samą więc siebie.

Chciałabym zamknąć umysł o który tak dbałam,
by był otwarty. Odrzucić rozpraszające „chcenia”,
takie jak to teraz, które źródłem są porażki
i praprzyczyną cierpienia.
Zasnąć i obudzić się będąc martwą materią.
Choćby wazonem.

Jak to jest być wazonem? Istotą użyteczną właśnie
ze względu na zawartą w niej pustkę, a nie próżnym
kwiatem marnie więdnącym na oczach kosmosu?

Edytowane przez Sekret (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... bardzo filozoficznie, tak pewnie miało być. Wiersz wciąga i... czytając go, "malowały"  mi się obrazki z filmów

Jana Jakuba Kolskiego, zupełnie nie wiem, dlaczego. Bardzo lubię jego filmy. 

'zagarnęłam cytatem' to, co przeczytałam dwukrotnie. Ciekawie jest.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...