Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota  Dzisiaj usłyszałam, że bardzo niedawno była w necie wiadomość, o małżeństwie, które przeżyło razem ponad 70 lat. Nie czytałam o tym, ale ponoć modlili się o to, żeby umrzeć razem w tym samym dniu. Jedno z nich zmarło rano, a drugie po południu. Są ludzie z którymi trudno mi wytrzymać kilka godzin, a tutaj popatrz, 70 lat razem...   Serdeczności, Sylwestrze :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Świat jest dla myszek oraz dla słoni, dla gęsi, papug, owiec i koni... Kręci się życie bez większych przeszkód, gdy każde stoi na swoim miejscu.   Lecz gdy słoń nagle chciałby do nory, na drzewo wspina się chory konik, owce chcą golić owce dla papug - szukać w nim sensu, to próżny zachód.    Pozdrawiam.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dzięki :) Nie mogę powiedzieć, że nie znałem tej bajki, ale miło było mi ją ponownie przeczytać. Rzeczywiście, pewnego podobieństwa można by się doszukiwać, ale to nie ona była inspiracją. Miałem kiedyś sąsiadów w podeszłym wieku. Byli bardzo cisi. Kiedyś wyjechałem na urlop, a oni w tym czasie oboje zmarli. Po powrocie nawet tego nie zauważyłem. Dowiedziałem się dopiero od innego sąsiada, po dłuższym czasie, gdy do domu zaczęli wprowadzać się nowi lokatorzy. Kiedyś napisałem o tym wiersz, jest na tym forum. Ten, to nie jest ich historia, ale to ona była znów inspiracją, do jego powstania.   Serdeczności :)            
    • jasna choroba, słyszałaś?! zamknięto Centrum Bilokacyjne. i to na zawsze! czy zatem jesteśmy bez szans, już nigdy nie będzie dane się spotkać? gdzież tam! na szczęście moja wyobraźnia to cyklonetka z baśni o kaszmirowych jezdniach. wsiadaj śmiało, jak widzisz jest tylko dwuosobowa, nie grożą nam pasażerki na gapę, ukrywające się w bagażniku gówniary na wiecznym gigancie. pojedziemy przez pola migowe, lasy pełne gniazd, w których żyją pocztowe gołębie, przez dym, co niesie tak wiele treści. skomunikujemy się na amen, cofnięci do etapu przedprenatalnego połączymy w jedno błyszczące ziarenko. zalążek plaży, nie pustyni.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...