Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Widzę, że moje haiku poruszyło osobistą stunę, chociaż Twoje odczucia wiążą się z nocą.

Przytłumiony dźwięk przejeżdżających tramwajów, który dobiega do mojego mieszkania z pewnej odległości (na szczęście :) działa na mnie uspokajająco. :)

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ładny.., widzę go, słyszę i czuję :) Tylko pierwszy wers jest dla mnie zbyt mało żywy, bo składa się tylko z dwóch nazw/pojęć. A może tak:

 

budzi się w mieście

pośród zgrzytu tramwajów

dźwięczny śpiew ptaków

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

WarszawiAnko bardzo podoba mi się Twoje haiku. :)

Zastanawiam się nad słowem dźwięczny* czy jest ono potrzebne, bo jaki może być śpiew ptaków... Ale to tylko takie moje dywagacje...

Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję, Duszko, cieszę się, że tak wyraziście odebrałaś ten krótki utwór. Twoja propozycja bardzo mi się podoba i doskonale współgra z tytułem, ale jest jeden problem: starałam się, aby to było haiku, a dowiedziałam się, że w haiku nie powinno się stosować czasowników. Dlatego spróbowałam ich uniknąć. Nie było to łatwe, bo ich potrzebuję. :)

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję za pozytywny odbiór - cieszę się, że wiersz Ci się spodobał. :)

Do pewnego stopnia przyznam Ci rację, ale ten ptasi śpiew, który wczoraj usłyszałam wśród zgiełku ulicy był naprawdę wyjątkowo dźwięczny. Dlatego chciałam to podkreślić. :)

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...