Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki Sylwester, po tym jak panie wyraziły swoje zniesmaczenie ( ze wszech miar słuszne), zawstydzony pochyliłem się jeszcze raz nad wierszem, teraz dostrzegłem Twój wpis po korekcie, przyjrzę się jeszcze - za sugestie dzięki - pozdrawiam. :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W moim odczuciu ,,słodkiej czułości" wybiłby z rytmu o jedną sylabę, napisałem tak, proszę zerknąć łaskawie.

nie chcąc pozostawać dłużną

w szale ekstatycznej miłości

zalałaś niczym Etna

miła

po brzegi

lawą namiętności.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Myślę, że to nie zniesmaczenie, to raczej zachęta do dążenia do doskonałości. Życzyłbym sobie takich reakcji pod moimi :). Kiedyś tu tak bywało i bardzo to sobie ceniłem. Niestety część ludzi wykruszyła się, ale nie jest źle dopóki przychodzą nowi ;)

A ten wiersz ma naprawdę dobre momenty, więc może dla nich warto nad nim popracować :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Właśnie to, Sylwku mam na myśli - bardzo jestem wdzięczny za głosy krytyki, ponieważ po tych paru dniach na portalu widzę swoje błędy i luki - chwała tym którzy próbują tę ,,kostropatą" drogę mi utorować, pozdrawiam, miłego wieczoru życzę. :)

Opublikowano

A ja śmiem się nie zgodzić co do "zaimkozy" :)

Dla mnie ten wiersz po poprawkach wygląda gorzej, dużo gorzej.

 

W pierwotnej wersji mnogość zaimków trzymała jako tako harmonijne brzmienie całokształtu,

a teraz wszystko się rozsypało...

Można było dostrzec w pierwotnej formie unikatowość strukturalną, lekkość, swobodę, a teraz widzę

strzępy i ośdziory ze zgrabnej figurki :(

 

Jedynie to bujnięcie rytmu, które wskazał Czarek

i pretensjonalne ostatnie trzy wersy zmąciły mi uprzednią przyjemność w lekturze...

 

Tyle mojego, nie bij(cie) po łbie,

dość mam siniaków...

 

Pozdrawiam :)))))))

 

D.

Opublikowano

Powróciłam i stwierdzam, że ołów i pastele w drugiej strofie mi się podobają. 

 

W sumie powoli całość zaczyna mi się podobać, choć i tak mam wrażenie nadmiernego obciachania. 

Chyba jednak namarudziłam na wyrost w poprzednim komentarzu...

 

Pewnie jeszcze przeczytam parokroć

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

D. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Deonix_- faktycznie że zaimków osobowych było od metra, wypadało coś z tym zrobić, myślę że nie wyszło najgorzej, a za pochylenie się nad wierszem oraz serducho dzięki przeogromne. Pozdrawiam gorąco. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A ja śmiem się nie zgodzić z koleżanką :D
Może i trzymała harmonijne brzmienie, ale brzmieć, a brzmieć to nie to samo:)
Zawsze można poszukać jakiejś alternatywy dla lepszego brzmienia w brzmieniu:D
Dla mnie było tego za dużo, ale to tylko ja:)
Natomiast dalej mi nie brzmi 3 wers trzeciej cząstki.
Poza tym poprawiona wersja podoba mi się  dużo bardziej.
Spójrz Deo jak brzmi a jak brzmiał 3 wers 1 strofy. Choć raczej zmieniłabym w nim szyk 
"to bardzo wzruszająca chwila" ale to znowu ja:)

mając do wyboru:

 
to bardzo wzruszająca chwila     

albo  
to bardzo piękna dla mnie chwila - kupuję pierwszą opcję.

 

Marlett wytłuściła zaimki,  naprawdę nie wyglądało to dobrze.
Oczywiście to nie nasze podwórko i autor sam zdecyduje. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A jakbyś widziała to w ten deseń?  :)))

 

Tak bardzo pragnę

ucałować 

-jak liść osiki, drżący cały -

twarz ukochaną

smukłą szyję 

ramiona gładkie jak aksamit

kiedy delikatnymi dłońmi

pieściłaś mnie po karku

włosach

wzruszeni  

w oczy zapatrzeni

wzlatywaliśmy pod niebiosa...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina   1. Ogólne wrażenie     To jest typowy wiersz „portalowy”: dużo efektownych słów, mało konkretu. Dominują abstrakcyjne rzeczowniki (proza, bogowie, szczęście, marzenia, myśli, los), a prawie w ogóle nie ma rzeczy, które można zobaczyć, dotknąć, poczuć. Powstaje wrażenie ładnie brzmiącej, ale bardzo ogólnej deklaracji – coś pomiędzy postem motywacyjnym a „liryczną tapetą” na fanpage.   Emocja jest niejasna: niby brakuje „tak niewiele”, niby „idę”, ale nie wiadomo dokąd, od czego, z kim. Wszystko jest rozmyte.     2. Obrazy i metafory (tu jest największy problem)     Linia po linii:   „brakuje mi tak niewiele…” – fraza kompletnie zużyta. Pojawia się w piosenkach, statusach, wierszach nastolatków. To otwarcie niczego nie zapowiada i jest sztampowe. „z utkanej prozy wycinam sylwetki bogów,” Mieszają się tu dwa porządki: tkanie i wycinanie. „Utkana proza” brzmi jak ozdobnik dla ozdobnika; nic nie znaczy. „Sylwetki bogów” – znowu mega abstrakcja, zero konkretu. Nie wiemy, jacy bogowie, z jakiego mitu, po co wycinane, niby nie ważne, a jednak… „dłonią przemierzam lapidarne szczęście,” „Przemierzać dłonią” – obraz dość pretensjonalny, a „lapidarne szczęście” językowo zgrzyta. „Lapidarny” dotyczy formy wypowiedzi (zwięzły), nie szczęścia. Tu brzmi to jak słowo wzięte ze słownika, żeby było mądrzej. „w tysiące wielokropków biegnę,” „Wielokropki” to meta-literacki rekwizyt. Bieganie w „wielokropki” jest obrazem mocno wydumanym – pokazuje raczej autora, który koniecznie chce być „poetycki”, niż sytuację liryczną. „przez zaspy marzeń przedzieram się,” „Zaspy marzeń” to kolejny bardzo zużyty obraz. Skojarzenie z zimą, śniegiem – ale nijak nie rozwinięte. „wśród spęczniałych myśli” „Spęczniałe myśli” – dziwne, biologiczno–hydrauliczne skojarzenie; w dodatku nic z nim dalej nie robisz. Po prostu kolejne „dziwne słowo”, żeby było gęściej. „z frywolnym chichotem bezpańskiego losu” „Chichot losu” to frazeologizm tak zużyty, że prawie martwy. Dodanie „frywolnym” i „bezpańskiego” nie ożywia go, tylko jeszcze bardziej obciąża linijkę. To już barok ozdobników. „idę – ręka w rękę” Największy problem: z kim? W klasycznym idiomie idzie się „ręka w rękę z kimś/czymś”. Tutaj kończy się to pustym zawieszeniem. Z losem? Z własnymi marzeniami? Czytelnik musi się domyślać, bo tekst tego nie mówi.     W sumie mamy tu kaskadę metafor, ale żadna nie zostaje domknięta, rozwinięta ani osadzona w realnej sytuacji. Jest „ładne gadanie o niczym”.   3. Dykcja i język     Dużo przymiotników: utkanej, lapidarne, tysiące, spęczniałych, frywolnym, bezpańskiego. To obciąża tekst, a nie niesie treści. Wiele słów wygląda na wzięte z „poetyckiego słownika” bez sprawdzenia, czy naprawdę pasują (lapidarne, spęczniałe). Składnia jest prosta, niemal prozatorska, tylko poprzełamywana enterami – to daje wrażenie prozy pociętej w wersy, a nie prawdziwego wiersza.   4. Rytm i konstrukcja     Prawie wszystkie wersy mają zbliżoną długość, ale to nie tworzy rytmu, tylko monotonię. Interpunkcja jest jednolita (ciąg przecinków, aż do finału), przez co utwór brzmi jak jedno długie zdanie, które się snuje i snuje. Brakuje miejsca na wydech, akcent, pauzę znaczącą. Tytuł „Idę” obiecuje ruch, drogę, proces – a większość wiersza to statyczne, abstrakcyjne obrazy z wnętrza głowy.   5. Co tu można uratować / co byłoby do zrobienia ????     Trzeba wyrzucić 70–80% ozdobników i zostawić jedno mocne porównanie lub metaforę, a potem je przepracować. Zamiast „utkanej prozy”, „sylwetek bogów”, „zaspy marzeń” – dać jeden realny obraz: miejsce, porę dnia, detal (kubek, przystanek, korytarz, światło w oknie, cokolwiek!). Na tym tle można dopiero budować abstrakcję. Doprecyzować podmiot i adresata: kto idzie, z kim, dokąd. Sprawdzić każde słowo „czy to naprawdę to znaczy?” – i wyrzucać te, które są tylko dekoracją.     Na tę chwilę tekst działa raczej jako sentymentalny cytat do grafiki na Instagramie niż jako wiersz, który by się obronił na warsztatach poetyckich. Żeby to wynieść wyżej, potrzebne są: konkret, prostota, logika obrazów i odwaga rezygnacji z „ładnych słówek”.   Pozdrawiam serdecznie! 
    • Tu mamy termos psom. Rety, mamut!
    • Równe Ina poda jaja. Do panien wór
    • @Lenore Grey poems Staram się pisać jak najlepiej. Dziekuję.
    • @Simon Tracy Twoja nisza jest cudowna, sama uwielbiam te klimaty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...