Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gwałt


pomaranczowy.kot

Rekomendowane odpowiedzi

nosimy piętno

dusz marnotrawnych

morderców boga

nosimy ten głód do którego

nigdy nikomu nie wolno się przyznawać

na rękach niewidzialny brud

we włosy wplecione kwiaty zła

 

wyszarpano nam naszą niewinność

Edytowane przez pomaranczowy.kot (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też kiedyś o tym myślałem, że cała nasza podświadomość jest z tym "bagażem" połączona

i w pewnym sensie pogodzona z takim stanem rzeczy, jakby te wszystkie bezeceństwa,

nie naszej przeszłości, były jednak w nas gdzieś głęboko zapisane a nawet wypalone.

Na szczęście nie wszyscy do nich sięgamy.

Dobry wiersz., pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za komentarz @jan_komułzykant 

 

teraz tak sobie myśle, że może zmienić na:

 

nosimy piętno

potępionych dusz

pierwszych morderców

nosimy ten głód do którego

nigdy nikomu nie wolno się przyznawać

na rękach niewidzialny brud

we włosy wplecione kwiaty zła

-

urodziliśmy się pozbawieni niewinności

 

???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę, że zmiana na plus, z uwagi na bardziej uniwersalny przekaz. Rozszerzony. Wszak byli nie tylko mordercy bogów, ale i mordercy "w imię bogów". Poza innymi bestiami i zbrodniarzami, byli i wciąż są.

Przychylam się do sugestii ×Triticosecale  , głównie ze względów estetycznych, poza tym skromność jest tu szczególnie uzasadniona.

jan_ko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Franek K

Mi się też podoba. Ale wcale nie musimy się tym bagażem obarczać. Mi on np. nie ciąży w ogóle, w przeciwieństwie do tego, który sobie sam w drodze życie nazbierałem.

 

FK 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiersz bardzo głęboki i przejmujący, choć krótki. Ciężar zła i potępienia czują na sobie ci, którym zależy na niewinności, lub powrocie do niej. Skróciłabym trochę czwarty i piąty wers: 

 

nosimy głód do którego

nie wolno nam się przyznawać

 

Obie zaproponowane przez Ciebie wersje mają podobną wymowę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, muszę stanąć w poprzek. 

Przeszłość to korzenie, schematy, instynkt przetrwania i pokoleń. Czym jest w tym kontekście niewinność lub gwałt? Czy świat to równa grządka na rzodkiewki? A jeśli tak, to kto je sadzi? A jeśli nie - to jak możliwe jest współistnienie w łańcuchu pokarmowym? Czy niewinność to pył z kosmosu? bb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczytuję aluzję do Boudelaire'a "Kwiaty zła" i Nietzsche'go "Mordercy boga". Między wersami przecieka bagażem poczucia winy (przynajmniej ja to tak odebrałem) - jestem w stanie całkowicie wczuć się w ten wiersz, bo czasem czuję niemalże w taki właśnie sposób. Chwała niewinności!

Pozdrawiam,  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Historia kończy się każdego dzisiaj  Nocą gasnącą na końcach powiek. Na wiele z pytań słońce odpowie  Słowami, których nikt jeszcze nie słyszał.    Sny stają się jasne zawsze za późno, Nadzieje znajdują nowe oblicza. Wczorajsze lęki zegar już wykrzyczał, do rąk wciskając torbę podróżną.    Nieważne, na którym staniesz peronie, Kupiony bilet nic nie gwarantuje.  Dopiero po ruchu wagonu poczujesz,  Czy we właściwą ruszyłeś stronę.    W pamięci podróży zawsze tak jest, Że wszystkie mapy funta kłaków warte, Szukając wśród nich najtrafniejszej karty, Na końcu każdej znajdziesz dworzec Kres. 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

         
    • jest wspaniała ma swoje prawa nie lubi wojen podatków i zła jest rozśpiewana roztańczona czasem smutna lub zagubiona na krawędziach lubi lawirować kocha wolność oraz wrażenia lubi gdy ktoś ją mądrze wspiera uwielbia piwo co chce ubiera nie patrzy do tyłu widzi co trzeba nauczona kochać uwierzyła w boga taka jest dziś ona i podobnie jak my kiedyś dla innych przyszłością  więc budujmy jej fabryki muzea domy sadźmy duże lasy pielmy ogrody bo gdy dojrzeje zrozumie że ona musi sterować po to by świat dalej dalej był światem a nie zgliszczem czy cmentarzem lub jego wrakiem
    • @Somalija ooo, 1400 wyświetleń w godzinę. gratuluję popularności!
    • jad z otchłani  ich krew broni nas  nasza kolejnych    przedpole    na szpicy stały oddziały smoleńskie  przyjęły największy atak  z trzech chorągwi jedną Krzyżacy  wycięli w pień  Litwini zachwiali się w polu  dopier polski odwód otoczył rycerzy Zakonu    grunwaldzka kampania chwila w której pęka świat Słowianie musieli ramię w ramię podnieść miecz   dziś strategiczna myśl w tundrowej wegetacji    ,,zielone ludziki"   już czy jeszcze nie z orężem  sztuka wojenna  biały błysk i nie ma ulic w mieście      bratowe w pokoju kondolencyjnym na ile damy się    przestraszyć               
    • wśród srebrzystych kobierców gwiazd Drogi Mlecznej cztery eskadry grawilotów patrolują  czasoprzestrzeń Astat. Bizmut. Wanad. do zakochania jeden krok trzeba go zrobić jak najprędzej krasnoludek Gapcio ma brodę poplamioną musztardą  a królewna Śnieżka ? cóż....nieobecna !   Słońce tylko opromienia piramidę CHeopsa Astat. Bizmut Wanad. i znów niedziela... ....ponury żart błazna co nikogo nie cieszył żartami Astat. Bizmut. Wanad.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...