Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

,, Winna ''
Topię się w poczuciu winy,
Ty, twój uśmiech, twoje miny...
Daj mi powody by nabrać powietrza,
A przysięgam, zrobię to pierwsza, 
Chcę błąd naprawić, a komplikuję, 
Zamiast naprawić, wszystko zepsuję,
Każesz mi odejść po tylu latach ?
I tak też zrobię, tak, będę płakać.
Wiem, że też będziesz,
Wiem, masz uczucia,
Tęsknię za tobą,
Gdzie mam Cię szukać ?


</3




 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Musiałam po prostu wyrzucić z siebie negatywne emocje które czułam w danym momencie, pisałam to pod dużym wpływem emocji, wiele dla mnie znaczy to co napisałaś bo nigdzie indziej nie mogę szukać porozumienia, czuję się zrozumiana, masz naprawdę piękną duszę skoro potrafisz odczuwać dane utwory, dziękuję bardzo 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I tutaj wyłania się perła tych ,,myślących" ;) Jest naprawdę sporo takich dołujących sytuacji/zdarzeń w życiu. Mam tylko nadzieję, że peel wyciągnie z tego również jakieś pozytywy i , o dziwo, w następnych wierszach doświadczenie będzie przemawiać samo przez się, bardziej z nadzieją.  Bo to już po prostu popycha i twórczo, i w życiu ;) Trzymaj się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jedyna,

też przyznam, że mnie Twój wiersz niespodziewanie poruszył

i okazał się całkiem dobrym utworem.

 

Zawarłaś w nim emocje, ukazałaś uczuciową rozterkę,

w sposób prosty, lecz ekspresyjny, a to wcale nie takie łatwe.

Dodatkowo zamknęłaś to wszystko w lubianej przeze mnie chaotycznej formie,

trafiają Ci się tu bardzo ciekawe konstrukcje pod względem fonetycznym i merytorycznym.

 

Ale przyczepię się też nieco i nakreślę,

dlaczego Twój utwór ostatecznie okazał się dobrze napisany,

mimo iż się tego nie spodziewałam.

 

Wszystkiemu winny powtórzony, przekreślony tytuł,

który mi na myśl przynosi fotoblożkowo-sztambuchowe klimaty,

których po prostu nie znoszę, to po primo :)

 

A po drugie "primo" pretensjonalne są w moim odczuciu dwa pierwsze wersy,

rym winy-miny brzmi dla mnie okropnie, mam wrażenie, że nic lepszego Ci do głowy nie przyszło

i tylko dlatego go użyłaś, sorry. Czytając pierwszy dystych odniosłam wrażenie,

że dalej będzie już tylko ckliwie, niezamierzenie groteskowo i pamiętnikowo-marzycielsko-popierdółkowato.

 

Ale nie. Na szczęście nie. Miło mnie zaskoczyłaś.

I świadczy to o tym, że masz talent, brak Ci tylko doświadczenia,

ale zdobyć je możesz zawsze, zresztą ja też cały czas je zdobywam (jak każdy człowiek), 

więc nie traktuj mojej opinii jako niepodważalnego wyroku,

ot po prostu chciałam, żebyś znała moje zdanie nt. swojego tekstu.

Jeśli jakkolwiek uraziłam, to przepraszam, nie miałam takiego zamiaru :)

 

Serdecznie :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Więc bardzo dziękuję za rady i opinię, szanuję to, należy wyjaśnić kilka rzeczy. Pisałam pod ogromnym wpływem emocji, poruszyłam temat mimiki twarzy, bo w niej spostrzegłam coś co powinnam zapamiętać, umieściłam to w takiej formie w jakiej pasowało. Poza tym to jeden z moich pierwszych utworów i tak jak zostało to napisanie brakuje mi nieco doświadczenia, jakiegoś konkretnego wzoru. Postaram się, żeby brzmieniowo następnym razem wyglądało to lepiej. Dziękuję za poświęcony czas, z chęcią to wynagrodzę.
                                                                                                                        Pozdrawiam i życzę pogodnej niedzieli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj,

Podejdę trochę krytycznie, ale nie bój się, to dla twojego dobra, postaram się popatrzyć moim punktem widzenia i docenić coś, co mi odpowiada i skrytykować to, co mi nie pasuje. Wiedz, że to tylko mój punkt widzenia i wcale nie musisz się z nim zgadzać, ale mam nadzieję, że się chociaż trochę zastanowisz..., bo może Ci to dużo pomóc.

 

Wiersz operuje bardzo oczywistymi metaforami - topić się w poczuciu winy, nabrać powietrza - to są takie truizmy, jak słońce jest żółte, czy ptak ćwierka. Trzeba się zastanowić i zrozumieć, że określenia, które powtarza się w życiu, w różnych sytuacjach, są tak wyświechtane, że w poezji nie powinno się ich używać, to znacznie utrudnia zabawę z pisaniem wierszy, ale nie bój się, w sumie ja też kiedyś tak pisałem, jak chciałem wyrazić uczucia, po prostu tak jesteśmy nauczeni przez życie. Jednak nad tym trzeba popracować. 

Reszta tekstu, to też opisanie bardziej stanu sytuacji niż treść poetycka, ale od czegoś trzeba zacząć i to też jest raczej dobra droga, bo poznając siebie i swój świat emocji i uczuć, prędzej się do niego odniesiemy poetycko. To jak chodnik- droga do szkoły, którą musimy znać, by do niej dojść. 

 

Spróbuję przepisać twoją treść, ale ubrać to w jakieś ciuszki ( metafory ) i spróbować ukazać coś wartościowego. 

Mam nadzieję, że nie utrudnię ci tym życia, ale jeśli poczytasz swój i mój tekst i znajdziesz elementy zbieżne, to sposób mojego pisania może otworzyć ci furtkę do tworzenia ukrytych przekazów, bo to jest tez ważny element poezji.

 

Co muszę pochwalić, to fakt, że się otworzyłaś ze swoimi emocjami/ uczuciami na świat. Nie jest łatwo dzielić się tym, co tak cenne dla Nas, ale ten wiersz udowadnia, że przełamałaś strach i gratuluję. Uczucia wyjawione nie giną, nie zmniejszają się, tak naprawdę to różnie z tym chyba bywa, czasem wyładowujemy się, czasem budzimy wspomnienia i uczucia, napędzamy się, zależnie od wewnętrznych intencji. Nad tym można zapanować i kontrolować, choć na pewno nie w każdej sytuacji.

 

 

W tym miejscu napiszę coś o tekście tym moim - INSPIROWANYM TWOIM WIERSZEM - 

Otóż w poezji chodzi o niebezpośrednie pokazanie intencji wewnętrznych i wydarzeń, z którymi te odczucia łączymy, czyli to, co siedzi w tobie, zapisujemy w metaforyczny sposób. 
JA śledziłem każdą linijkę Twojego tekstu i budowałem obraz ubierając oryginał w "ciuszki skojarzeń",  przeanalizuj mój tekst i zobacz, czy twój tekst w jakiś sposób odpowiada mojemu? Szukaj mostu pomiędzy jednym a drugim. 

(Ważna rada dotyczy tez powtórzeń, nie powinno się  używać się dwa razy tego samego elementu językowego, trzeba kombinować by sens przekazać synonimem.)

 

Co muszę powiedzieć, to jest naprawdę niewiele, co napisałem, bo sposobów przekazu jest dużo. Nie staraj się też nikogo kopiować, bo to nie jest dobra droga, bardziej buduj swoją drogę wyrazu, poprzez wyobrażanie sobie uczuć i sytuacji i wiązanie ich z tym, z czym się kojarzą. Byle kojarzyły się większej grupce osób podobnie, a nie były to szyfry enigmy, chociaż mi osobiście to wcale nie przeszkadza.

Nie pisałem rymem, ani nie liczyłem ilości sylab, chodzi tu o metafory głównie.

 

Pytam czy istnieje"my" 

 

mocno bije się po piersi 

kijem który wystrugałam 

czuję wbijające się ciernie

tak być musi to jest cena

 

czy zechcesz dać mi kwiat 

który kolorem uśmiech odda 

zapachem wróci nadzieję 

ten co uniesie mnie z kolan 

 

chcę nakręcić sprawy jak zegar

ale sprężyna wciąż strzela 

śrubki wypadają i giną w ziemi 

nie jestem zegarmistrzem

 

wyrzucasz mnie ze świata 

który dzieliliśmy we dwoje

odpłynę w inny wymiar 

rose porzucę na drodze 

 

ale twój świat też krople 

zrosiły wrażliwości chwil 

czujesz ich osobistą Genesis 

czy to rozstaj naszej drogi

 

szare myśli nad chmurami 

suną nada ku twojemu sercu

sunie czerwień stukająca 

w kierunku łuny ciebie

 

czy otworzysz wrota znów

bym odszukała cię po burzy 

czy poczuję jakiś znak 

znak że się przyciągamy 

 

Autor: Dawid Rzeszutek

 

Znając życie znajdą się krytykanci, bo wszędzie ich pełno...,ale może i ja się czegoś nauczę (he he)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czekałam na takie odpowiedzi, jak twoja, dopiero się uczę a, że pisałam pod dużym wpływem emocji to postawiłam bardziej na wylewanie z siebie tego, co mnie boli, ciężko mi znaleźć jakiś wzór, coś, co pomogłoby mi się otwierać w bardziej poetycki sposób. Podziwiam to co przedstawiłeś w komentarzu, inną wersję tego wszystkiego, stworzyłeś tak naprawdę coś z niczego, dziękuję za rady i postaram się do nich przystosować w takim stopniu, żeby nadal tworzyć coś własnego. Dziękuję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...