Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

NIENAWIŚĆ


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No i zjedzony... A teraz czas wrócić do rutyny życia. ;)

 

 

O tak, to prawda. Zgadzam się w stu procentach, choć czasami rutyna potrafi człowieka przybić, jednak mimo wszystko staram się być pozytywnie nastawiony :)

 

Edytowane przez Wędrowiec.1984 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobre przesłanie wiersza. Podoba mi się odwaga i śmiałość w nawiązaniu do "korzeni" nienawiści. Ostatnio o tym słowie dużo słychać i niestety w niektórych "wypadkach" przejawia się w konkretnym i zaplanowanym działaniu (czytaj z premedytacją)...

Podoba mi się twoja zachęta w końcówce. Jest pozytywna i wzbudza nadzieję

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nienawiść", dobry temat na wiersz... ;)

Stawiasz cztery pytania i udzielasz czterech odpowiedzi. Ogólnie, myślę podobnie.

Ktoś może chciałaby dodać'coś' jeszcze , ale w wierszu i tak już dużo "powiedziałaś", to mi wystarcza. 
Życzę nam wszystkim, żeby czas był naszym obrońcą.
Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Choć napisany obszernie, zmusza mnie Twój wiersz do przemyślenia każdej wypowiedzi, tak jakby nie dosięgały jeszcze rdzenia tego "zjawiska".., ale jest to chyba właśnie zadanie czytającego :)

 

Mam jedną propozycję:

Trochę przeszkadzają mi pytania na początku każdej zwrotki.., wydają mi sie zbędne. Gdy przeczytałam bez nich wydał mi się wiersz (jeszcze bardziej) "zapraszający" i bardziej liryczny.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Wróciłam.

Oczywiście, wiara chrześcijańska każe kochać również nieprzyjaciół. Tylko co jest miłością, a co nią nie jest? Gdzie jest granica między miłością a naiwnością? Między miłością a zaślepieniem? Kiedy miłość staje się ideologią sama w sobie?

Przekonałam się nieraz, że zaślepienie utożsamiane z miłością wyrządza szkody zarówno zaślepionemu, jak i obiektowi zaślepienia. Obiekt ten nie ma szans, by dostrzec swoje wady i się opamiętać, a zaślepiony jest coraz bardziej tłamszony. Może wtedy dojść do punktu zwrotnego, w którym zaślepienie przejdzie w nienawiść. 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wertykalnie sztos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      mega dobre .  
    • Hugoniści*   Wiesz, to tak naprawdę było - słońce  prawdziwej: wolności - niesamowity nurt oświecenia, iskra - wolnomyślicielstwa,   idea narodowej elity: próba - złączenia  trzech naszych stanów - została bezwzględnie zdradzona, widzę zbiorową mogiłę    magnaterii i sąsiadów i tej czarnej mafii - kościoła, a jednak nadal istnieje ustawa zasadnicza  i ta święta miłość - kochanej...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (sierpień 2023)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Leszczym No to żeś poleciał ... Offa... 1) Wyłączyła gościa  2) antyperspirant zablokował zapach gościa  3) działa na komary ale może i na gościa działa  A że tytuł daje do myślenia a i te "ów uff" również to se tak przy tym przycupnełam.. Z nudów chyba choć dziś nie niedziela 
    • @Bożena De-Tre Słuchaj u mnie wszystko wiadomo. Gram w raczej otwarte karty. Notabene też dlatego, że inaczej nie umiem. Najogólniejsze założenie moich zmagań jest takie, że zakładam akurat swoje odwracanie uwagi. Po prostu, z założenia, doszedłem do tego, odwracam uwagę ;)))) A dodatkowy smaczek jest faktycznie taki, że bardzo możliwe że i tak po próźnicy... Dokładnie tak. Ale to wcale nie jest najgłupsze być zupełnie, albo prawie zupełnie niepotrzebnym... 
    • Nie trudno się złamać Wystarczy pobyć trochę bez zajęcia Ponudzić się Posłuchać swoich myśli Starczy trochę deszczu na dworze Małe przeziębienie By trzasnąć jak puste próchno na wietrze Może tak się tylko wydawało? Warstwy odkładane latami były niewidoczne Fundamenty szczęścia stały się przyczynkami rozpaczy Głupie rzeczy potrafią człowieka pozbawić życia Głupie zaniechania i głupie myśli Kiełkołwała niechęć rosła frustracja W tym czasie prawdopodobieństwo fatalnego zakończenia dobijało jedynki Odnajduję w tym pewien komfort Komfortowo mi być na dnie Pójść po fajki Usiąść na balkonie W plastikowym krześle Zawiesić nogi wysoko Siedzieć Zaciągnąć się głęboko Popatrzeć w gwiazdy Wiedzieć że nawet one kłamią Nawet to co najszybsze w przyrodzie nie przychodzi na czas Wróćmy do ciebie na balkonie Siedzisz Z głupim uśmiechem wiesz Że możesz mieć na wszystko wyjebane Wszystko nieważne Już liczy się tylko zabawa Zaciągnij się i wypuść   Zapraszam do krytyki, dopiero próbuję...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...