Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

przerażona chrupaniem
spod kuchennej szafki
zamarłam
ciarki obiegły moje ciało
kątem oka spostrzegłam krzesło
czym prędzej wskoczyłam na nie
oczami wyobraźni
jak wszem i wobec wiadomo
wyobraźnia czyni cuda
widziałam potwora
z pyska wystawały mu
pożółkłe obślizgłe siekacze
nagle
moim oczom ukazał się 
powód mojego przerażenia
mała
maleńka szara mysz
arystokratka jedna
spacerowała dumna
z osiągniętego celu
a to spryciula
koniec końcem
przechytrzyła mnie
przechytrzyła kota

 

Sylwia Błeńska  9.1.2017 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Sylwio, zastosowałaś spory skrót myślowy i... zastanawiam się, czy nie poprawniej by brzmiało,

przerażona odgłosem chrupania

dochodzącym spod kuchennej szafki... to z kolei rozciąga wersy... ale na pewno pasuje... "zamarłam"... :)

Panicznie bałam się myszy, jako mała dziewczynka, ale szybko z tego wyrosłam.

Sympatycznie o tym sympatycznym stworzonku.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję za podpowiedź ale jednak zostanę przy swojej wersji.Mam  czasami wrażenie że mniej  znaczy więcej. Lubię zostawić odrobinę do myślenia dla czytelnika

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pozdrawiam :-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97... jestem zauroczona Twoim komentarzem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pamięta się, to oczywiste. Powinnam się od Ciebie i od jeszcze kilku osób, uczyć komentowania.! Dziękuję za... balansowanie.. :)    
    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję! Zainspirowała mnie historia z życia wzięta. @Annna2Zwłaszcza, że przeżyli razem ponad 30 lat i ...pojawiła się nowa ... miłość? Bardzo dziękuję! 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Można wejść przez dziurkę od klucza :)
    • @violetta... :)) MY, z jaja.? Violinko..:) może za czterysta tysiący lat, może...   @andrew... tak, wchodzimy w to nowe.. a potem barwy tak bardzo się zmieniają, ale ale.. mamy zadanie, podtrzymać paletę kolorów..;) Dziękuję.   @Annna2... ano tak, to małe i to wielkie... :)   @lena2_... cieszę się, że właśnie ona.. :)   @Alicja_Wysocka ... Ala, nie chciałam Cię "uszkodzić"... ;)   @Natuskaa...  to, co piszesz... geny, dbanie o skórę, to wszystko prawda i... mógłby to być temat na oddzielny wiersz, ale raczej temat nie dla mnie. Tytuł...  to celowy zabieg, jak i układ niektórych słów, żeby.. nieco.. poszerzyć przestrzeń. Co do mieszania... to mieszają, ci co zawsze... od wielu, wielu lat.  Dziękuję za obecność... :)   Dziękuję Wam za zostawione słowa.    
    • Kim są ludzie, którzy mają, odpowiedzialność za branie i za popchnięcie skalpela? Rozerwanie, bebeszenie… Komu się życie należy, bardziej niż komuś innemu? Komu śmierć, na czystym stole, niby wyrok za przypadek?   Komu trocina do brzucha, zamiast łóżka na OIOM-ie? Jaki „Bóg” podjął decyzję, o tym ile przesłać chemii, by kiełkowała nadzieja… ta, bez odruchu łazarza, bez łez podobno już trupa, przykrytego tylko z wierzchu?   Nikt nie zapyta o zgodę, bo to przecież śmierć mózgowa, choć serce nadal bije. Tylko czy przestało boleć? Czy kiedyś w końcu przestanie? Czy dopiero kiedy umrą, części które ktoś pożyczył, zwąc dawcę - ludzką plantacją?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...