Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

też to zauważyłeś? No właśnie, to też temat wart poruszenia, chociaż wielokrotnie już wałkowany na tym portalu. Taka niewinna, udająca co innego niż jest w rzeczywistości - grzeczność. Upierdliwa i denerwująca, ale przysparzająca ilości wpisów w wątku, jak i ilości postów pod nazwą użytkownika  - czyli niebezinteresowna ta grzeczność jest. O ile zrozumiałbym jeszcze chęć zdobycia ilości wpisów pod wątkiem - bo ktoś lubi, ma takie przedziwne ambicje, to robienie takiego syfu w nieswoim wątku tym sposobem, uważam mówiąc delikatnie, za rzecz bardzo paskudną, dodatkowo nie wnoszącą nic do tematu, poza absurdalną i napastliwą chęcią zdobywania, zagarniania, diabli wiedzą czego i po co.

Za "serca" też można przecież podziękować najwyżej dwa razy. Raz - kiedy już nie ma ruchu w wątku - wszystkim, którzy to zrobili. Drugi - ew. spóźnialskim.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... niby tak, ale mimo wszystko, można spróbować postarać się, aby dodać coś ponadto....

 

... chociażby po to, żeby sprawić przyjemność autorowi wybranego wiersza, tak ogólnie, bo wiadomo, że z tymi "przyjemnościami" różnie wychodzi, mowa o zerowej reakcji, o czym wyżej wspomniano.

Beato, piszę bardzo ogólnie, odpowiadając akurat na Twoją reakcję.

 

... owszem, reakcje mogą być różne, bo na różny sposób odbieramy treści wierszy.

Odporności to mi potrzeba w całkiem innym wymiarze... :) wystarczy posłuchać 'gównych' wiadomości... od czasu do czasu i to wystarczy... ;)

... coś w tym jest... czyli wracamy do starego tematu.? Kiedyś Ala, czy ktoś jeszcze pisał... chcesz dostać posty od innych, sam zostaw cokolwiek (nie jedno słowo) i nie gifa..:))...

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Czy nie lepiej cieszyć się z każdego słowa, wysiłku ludzi, którzy czytają, że jednak pod naszym utworem pozostawili ślad łapke serce fajne/ super /hiper odlotowe?

Nie jest wymagane od nikogo by pisał komentarz, nie jest on również wpisany w ramy jak długi czy krótki musi być. 

Jeśli pisze dłuższy komentarz to zazwyczaj jest coś w wierszu do poprawy lub coś mocno złapało za nogę i nie pozwala odejść od wiersza. 

W mojej małej ogrzej głowie siedzi taki prosty ludowy chyba cytat " traktuj ludzi tak jak sam chciałbyś być traktowany" dlatego nie uznaje negatywnych jedno/dwusylabowych komentarzy, z których sam nic nie wyciągnę.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Niestety, jestem przeciwnego zdania. W naszej rzeczywistości nie znajdziesz utopijnych zasad, ani ich też nie zbudujesz. Takie serduszko - bez komentarza - może zarówno oznaczać uczciwość oceny, jak i "spłatę długu" za podobne w kierunku nas - czyli podstawy TWA. Żaden znaczek - według mnie - spełniający znaczenie ocennego nie powinien zaistnieć bez komentarza.

To byłby pierwszy krok do uczciwości nawet przy licznikach stosowanych w "Najlepszych utworach"

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to Ci ktoś wstawi dwadzieścia kropek, bo nie wie co napisać, a coś musi. Widziałam już takie zabiegi.

Każdy znak obecności dla mnie jest ważny i za każdy jestem wdzięczna.

Ostatnio przybyło nam wielu nowych mieszkańców portalu. Niektóre utwory (moim zdaniem) są dalekie od poezji, ale to jest moje zdanie. Wolę się nie odzywać, nic nie mówić, bo nie wiem co powiedzieć. Może kolejny, trafi mnie czymś.

Pisanie komentarzy jest czasochłonne, a poza tym niewdzięczne. No bo przecież trzeba przeczytać, pomyśleć, napisać. Jakby tak chcieć się solidnie przyłożyć, to można cały dzień spędzić na pisaniu komentarzy, a przy wielości słów, nie trudno błędy, nawet w kwestii ocen.

Może zakończę cytatem. Mądrej głowie, dość po słowie.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Od tego w końcu jest moderator, aby takiego co wstawiałby kropki zamiast merytorycznych komentarzy najpierw upomnieć, no a potem ... 

Natomiast Twoje "wolę się nie odzywać" - czyli chowanie głowy w piasek jest jeszcze czymś gorszym. Bowiem taki "ktoś" sądzi i nadal będzie sądził, że postępuje "akuratnie"

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A po co sprawdzać? Wystarczy, aby jawnie - bo komentarze są przecież jawne - napisał, czemu akurat temu komuś należy się uznanie. Może nawet oświadczyć, że w ramach rewanżu ...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bronmusie, mnie się wydaje, że nasze roszenia wobec Administratora czasem są przesadne. I tak powinniśmy się cieszyć, być wdzięczni, za to, że mamy porządny, funkcjonalny  portal. Jak się zdenerwuje, machnie ręką na nas wszystkich i będzie lepiej? Zostanie mam Poezja Polska na przykład, a tam jak źle postawisz

kropkę, to musisz pisać listy, czekać, prosić i dziękować za poprawienie. Na Portalu Pisarskim musisz głęboko i rozwlekle uzasadniać swój komentarz.  No i jak mam tracić tyle czasu na komentarz co na pisanie wiersza, to wolę nic nie komentować. Skutek jest taki, że jest mało komentarzy.

No i nie wiem co jest lepsze.

Znalazłeś portal na którym Ci wszystko pasuje?

Mnie się mocno zdaje, że nie. @Mateusz ustala regulamin i my go akceptujemy lub nie. Owszem, możemy o coś prosić, ale to On tutaj rządzi.

Że postępuje akuratnie?

Właśnie, że nie, jak nie będzie miał komentarzy, pójdzie po rozum do głowy, zapyta siebie co jest nie tak z moją twórczością.

Jakoś nie widzę żebyś specjalnie się udzielał i dużo komentował.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Co do Mateusza, to mam (prawie) pełne zaufanie do jego dobrych chęci i umięjętności. Na dodatek Go po prostu lubię.

Natomiast - co do mnie - jakiś czas temu (prawie) uciekłem z głownej strony, budując sobie w HydeParku swojego rodzaju "blogowisko", gdzie - i owszem - mam bardzo mało komentarzy, ale za to ilość odwiedzających przerosła moje oczekiwania. Nie muszę tutaj chyba wspominać o cyklu "Spotkania z puentą, czyli Jędrek", na którym chyba pobiłem już wszelkie rekordy odwiedzin, liczone jedynie przez rok.

Więc czego mi więcej potrzeba? Nawet te tutaj moje wpisy są jedynie odzewem moich przemyśleń na ten temat, a nie jakimkolwiek wymaganiem w stosunku do Mateusza. Jak będzie tak będzie, a ja i tak będę preferował swoje nisze - wspomniane powyżej.

Opublikowano

Może tak....

Nie każdy piszący >cokolwiek<, poezję czy też prozę, staje się w związku z tym jej znawcą lub krytykiem. Tworzenie elaboratów pod tekstami według mnie mija się z celem. Cenniejsza jest jedna, merytoryczna lub techniczna celna uwaga, niż dywagacje na temat co autor miał na myśli i w jakim celu to zapisał. Ocena nie jest obiektywna w każdym przypadku, o gustach się nie dyskutuje. Każdy ma niezbywalne prawo napisać i ocenić jak tam sobie chce, oczywiście zachowując podstawy kultury. W związku z tym każdy sposób aby pokazać że  tekst się podoba lub nie jest dobry. Zwłaszcza że komentarze krytykujące teksty właściwie tutaj już nie istnieją .                   kkk

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A niby jak miałem skonstruować poprzedni komentarz, unikając przykładów, które mnie usprawiedliwiają w jakiś sposób wobec zarzutów nieuczestnictwa w tutejszym życiu forum? Proszę sobie zajrzeć pod adres, gdzie motywuję swoje odejście - usunięcie się z pierwszych stron - oto link:  https://poezja.org/utwor/164388-bronmus45musbron45/

Opublikowano

Bronmusie, zarzuciłeś mi chowanie głowy w piasek, nie pisaniem komentarzy, tymczasem robisz dokładnie to samo. Też się bronię. Pamiętam jak domagałeś się działu Satyra. Mnie sam licznik odwiedzających mało daje. Zawsze można kogoś poprosić żeby to robił za Ciebie, żeby odświeżał co rusz stronę.Też mogę domagać się i prosić o zlikwidowanie licznika odwiedzin jeśli nie ma komentarza. I co dobrze by tak było? Ja wolę komentarze, nawet te jednosłowne. Nie mam żalu, o to, że ktoś napisze jedno słowo. Nie potrafi, nie może, nie chce więcej. Jedno słowo to więcej niż nic.  

Wiem, że @Mateusz wiele potrafi, ale żal mi kiedy czytam, że jeszcze chcemy to i tamto. To jak Bajka o Złotej Rybce. Baba za dużo chciała i na koniec nic nie miała. Teraz znowu przeszkadzają Ci serduszka, zawsze coś, co rusz coś Ci nie pasuje. Teraz TWA.

Niestety, jest tak, że jak Ty nie będziesz komentował, do Ciebie też nie przyjdą, nic nie powiedzą, nic nie napiszą.

Ja tego nie wymyśliłam, takie są zasady ogólnoludzkie.

Pozdrawiam i kończę temat, już mi się nie chce gadać :)

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dopominałem się tutaj nie tylko o Satyrę, także o Zabawy słowem, Haiku - i to nie z "upierdliwości" wobec Mateusza, ale z poczucia świadomości, że jesli się ktoś nie rozwija, to w stosunku do innych się cofa. Tutaj też niczego się nie dopominam. Wypowiadam jedynie swoje zdanie, uzasadniając je tak, jak potrafię najlepiej w danym momencie - bo piszę te wszystkie swoje "wymądrzania" prosto w klawisz. I tyle - też mi się już nie chce drążyć tematu - róbta, jak chceta!!! ot, co ...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... w zasadzie tak, jeśli uznać czytanie za 'wysiłek', robimy to raczej, ponieważ lubimy czytać wiersze,

ja, w każdym razie, tak. 

... podpisuję się pod cyt. obiema rękami i... nogami... ;) jeśli zdołam.

 

 

... no tak, może oznaczać to, to, albo obydwa, czaaasem. 

TWA bym do tego nie mieszała, mimo wszystko liczę na uczciwość  Czytelnika.... :)

 

 

... odczuwam podobnie.

... czasochłonne trochę jest, ale bez przesady, Alicjo... chyba, że... trafi się taki "orzech", że nijak nie można

łupiny 'rozdłubać', wówczas - milczę.

Czy aż tak niewdzięczne.? Dla mnie nie i ... tutaj mogę pisać tylko za siebie.

Jeśli już 'wpadam' na orga, zawsze próbuję dać 'coś' innym. Nigdy nie zdarzyło mi się wrzucić wiersz i "udawać", że innych nie ma.  Wybierałam kilka 'z listy', by zostawić 'słówko' od siebie, lub ważne, wg mnie, podszepty/sugestie.  Reszta zostawała w rękach autora.  Robiłam/robię to w myśl cytatu, który wyżej podał Marcin, ale także... bo... nie potrafię/nie umiem zachować się inaczej.

 

Puszczam,  bo znów stracę wszystko.

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... Krzysztofie, na podobny temat pisaliśmy w wątku - prośba/propozycja.  

Ja, nie uważam siebie za znawcę poezji, absolutnie nie, ale próbuję coś skrobnąć pod treściami, tak

jak mi dyktuje 'serce'.

...  a kto "mówi" o elaboratach.?... :) 

Mogą być wdzięczni ci, u których wpisał się Teslicus ... to są elaboraty, ja tak nie umiem i z tego, co widzę, większość ogranicza się do minimum. To tylko stwierdzenie faktu.... :) nie zarzut.

Dobrze, gdy pojawi się tu i ówdzie 'to' minimum. To ogólna refleksja.

.... co do oceny, może masz rację... na ten temat nawet..  "To"..  skrobnęłam... co do gustów natomiast,

pełna zgoda. Wiadomo, jak bardzo różny może być odbiór.

... nie zaprzeczę tym słowom, niemniej od siebie dorzucę, że... 'dialog' ... czytelnik - autor, jest chyba najprzyjemniejszy.... :)

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Natko,

niewdzięczne w tym sensie, że gorzkie prawdy przełyka się trudno. Każdy woli być chwalony, a przełknięcie krytycznej opinii i przyjęcie jej, nie zawsze jest miłe dla autora. Pochwalić i poklepać po ramieniu, nie ma sprawy, ale mówić o błędach, ubrać to w najmniej bolesne słowa tak, żeby trafiły i odniosły skutek, to niełatwa praca.

:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • masz problem  nie szukaj pracy za chleb ona sama cię znajdzie  jak będziesz głodny    nie dadzą wiele  ale i umrzeć będzie trudno    szukaj pracy  myśląc jaka będzie z niej frajda  coś nowego byle jaka  to  osiem godzin kieratu    a ty  ty jesteś stworzony do...   nie wiesz do czego  stąd problem  od tego zacznij    nie myśl o swoim wykształceniu możesz być każdym    pomyśl na początek o polityce  może to to    wielka  niczym nieskrępowana kasa  i nie oglądając się  idź tą drogą    co ty na to    może uda ci się polubić  lekko płynące pieniądze    7.2025 andrew  Sobota, już weekend Miłego wypoczynku   
    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...