Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Szukam wiersza kiedyś przeczytanego


Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

 

Szukam wiersza, który czytałam jakieś 15 lat temu. Niestety nic prawie z niego nie pamiętam, ale był o tematyce religijnej (być może również patriotycznej) i były tam słowa o ulicach jakiś włoskich miast i miejsc oraz mowa o Maryi i Jej Fiat. Nie wiem, kto był autorem ani z jakiego okresu pochodził. Wiem, że brzmi to chaotycznie i niewiele daje, ale bardzo chciałabym powrócić do tego wiersza, jednak sama nic nie znalazłam. Może ktoś z Was taki wiersz kojarzy?

Edytowane przez sweetcoffee
dodano więcej informacji (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Jestem wolnym bytem nieśmiertelną duszą                                            żadną poddaną czy własnością jakiegoś PANA Boga                                           - do tego mnie jego słudzy w czerni nie zmuszą                                           nade mną jedynie Stwórca czyli Źródło Wszystkiego                                           którego jestem częścią                                           z niego wyszłam i wrócę do niego   A te wszystkie byty podające się za Bogów niech zastraszając i wabiąc szukają sobie innych niewolników, których będą okradać z ich energii.  @Waldemar_Talar_Talar no i o którego Boga Ci konkretnie chodzi, bo trochę ich sobie ludzie nawymyślali...? 
    • @Gerber Anna kojarzy mi się zawsze z Viktorem Franklem i jego książką: Człowiek w poszukiwaniu sensu. Tragizm, ludzkie okrucieństwo i szukanie sensu...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję za odwiedziny.   Również pozdrawiam :)
    • Dolinami mgła się snuje, Z za chmur księżyc prześwituje, Świerszcz w zaroślach pogrywuje, Bez zapachem swym czaruje. Ta sceneria, choć banalna, Dla mnie jest, wręcz idealna. Jest jak prosty tekst w piosence, Ty i ja i nasze ręce. Tamta droga, tamten bez, I te świerszcze były też. Gwiazdy w oczach Twych świeciły, Jaki ja byłem szczęśliwy. Siebie mieliśmy wzajemnie, Motyle mieszkały we mnie. Piękne, lśniące Twoje włosy, Od mgły szarej i łez rosy. Nic więcej nie było trzeba, Aby poczuć posmak nieba. Bez odurzał swym zapachem, Byłaś moim całym światem. I tak miało zawsze być, Ty i ja i więcej nic. Dość naiwne to myślenie, Lecz... najpiękniejsze wspomnienie.
    • @Dagmara Gądek dziękuję za słówko pod tekstem :) Oczywiście  - trzeba mieć nadzieję, ale często tę nadzieję tłumi ogromnym lęk przed utratą uratą samodzielności i osamotnieniem.   Pozdrawiam! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...