Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Niedługo nadejdzie rozłąki czas,

zrządzenie losu rozdzieli nas.

Może na zawsze a może nie,

może już więcej nie spotkamy się

Będę rozpaczać ,umrę z tęsknoty

bo nie wytrzymam naszej rozłąki.

Chcę być blisko Ciebie bo chyb cię kocham 

jak tak nie będzie bez Ciebie więc skonam. 

Dziś swe uczucia przelewam na kartkę

gdyż tobie nie powiem bądź zemną kochanie.

Naszej relacji w ogóle nie rozumiem

Czy ty się mną bawisz czy coś do mnie czujesz?

Skomplikowany jesteś jak matematyka,

to co się dzieje nie wiem co z tego wynika.

Troszeczkę czasu nam jeszcze pozostało,

lecz mimo wszystko jest go za mało,

ciszmy się tym co nam pozostało.

A gdy pożegnania nadejdzie już czas

me zrozpaczone serce przygniecie ogromny głaz

W ogromnym smutku pogrążę się 

w obawie że nigdy już nie spotkam Cię.

Edytowane przez Sombrero2002 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Hej Sombo,

wiersz wydaje się być wrzucony w dużym tempie, a przecież wiemy, że pośpiech jest wskazany tylko przy         łapaniu pchły :)  Stad pewnie niedorobki 

interpunkcyjne i literówki. Widzę, że na bieżąco już poprawiasz - to dobrze. 

Spróbuj jeszcze ujednolicić pierwsze litery zaimków (duża/mała), zmienić 8 wers (bo niezrozumiały) i uzupełnić brakujące literki lub spacje. 

Powodzenia :)

s

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...