Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wiersz ciekawy, zatrzymujący na dłużej; dużo tu myśli do roztrząsania.

A co do rutyny, może być zła, lub dobra. Zła rutyna to przymus, brak wyboru, kierat, bezradność. Dobra rutyna to stabilność, bezpieczeństwo, ład.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wszystko ma zady i walety... jak za dużo chaosu to też marzy mi się stabilizacja i spokój. Ale tak głębiej, głębiej, to ta rutyna czasem zabija... powoli, podczas "snu", A więc życzę spokoju, na tyle, co potrzebny dla równowagi, Beto :) dziękuję

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No to miło mi, że zatrzymuje. Do roztrząsania - nie wiem czy też nie do rozgryzienia nazbyt? Bo z takich chaotycznych strzępków powstawał i nie wiem czy przez to nie jest zbyt hermetyczny. Tak, rutyna na szalkach wagi, w zależności od tego co się waży - i jak często. A stabilizacja, a i owszem, ja też nie wyobrażam sobie bez takowej funkcjonowania. No i rutyna, czasem ta wbrew pozorom pozytywna , nosi w sobie też i złe pierwiastki, jak dla mnie  - temat rzeka i to na kilka warstw. Pozdrawiam:)

Opublikowano

że ostatni raz siedem lat temu

wstałam i wyszłam spragniona nocy

grudniowe deszczowe bliskie spotkanie

dzielnica już spała

nieświadoma kropli

 

Ten fragment jest dla mnie prześwietny!!! Cały wiersz jest b. dobry, jestem na TAK:))

Witaj Luule:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A jam bardzo kontent,  że się spodobało i zatrzymało. dziękuję za serduszko:)

 

To więc i ja syta z komplementu:) Ten wiersz długo się 'gotował';) dziękować, Alicjo.

 

Tak, a ja z uporem do tej "robotyki" lubię nawiązywać. Czasem się jest na takim autopilocie - mam takie wrażenie, znaczy ja tak mam. No i to odgórne tajemnicze sterowanie nami..

Czy ja wiem, czy mają fajnie?;) pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj:) Bardzo dziękuję:) To właśnie o tym fragmencie pisałam, przy Twoim wierszu o spacerze w deszczu, ale to już zapewne wiesz:) tym bardziej się cieszę, że się Tobie spodobało. I to do tego taki komplement:) pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak myślałam, że to z przymrużeniem oka. Myślałam o co chodzi z tym bezpieczeństwem, i myślę, że to bezpieczne dla 'zwierzchników' takowych robotów, że to o to Ci chodziło?. Ale chyba w niemal każdej powieści SF nawet roboty w końcu się buntują;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Somalija   Dzień dobry, pani Agnieszko, przed chwilą wstałem i piję kożucha kapucyna.   Jeśli chodzi o fetysz, to: kontekst był erotyczny i to nic złego - nie jesteśmy już przecież niedoświadczoną młodzieżą, a ludźmi w średnim wieku i mamy prawo mieć różne upodobania erotyczne - pewnie pani była lekko podchmielona - wtedy ludziom języki z łatwością...   A jeśli chodzi o odnośniki, to: w komentarzu pod pani wierszem pod tytułem - "Och, Karol!"   Łukasz Jasiński 
    • Podczas okupacji niemieckiej istniały wszystkie struktury państwa polskiego. Począwszy od armii, władzy sądowniczej, a skończywszy na szkolnictwie. Byliśmy jedynym krajem, w którym produkowano broń seryjnie. Do lipca 1944 roku wykonano 600 egzemplarzy Błyskawic. Powstanie Warszawskie nie przerwało produkcji. Dzieło inżynierów- Zawrotnego i Wielaniera, było po polskim Stenie najsłynniejszą konspiracyjną konstrukcją broni tego typu w Europie. Państwo Podziemne - doskonałość, fenomen i cud.   Z czasem płyną powolne interwały. A my tak bardzo przejęci obrotem spraw, z uśmiechem uczepionym u twarzy. Sursum corda, toast za życie bez obaw. Gdzieś tam są Oni, młodzi gniewni, nieuważni na chmury, za wcześnie za późno urodzeni. Piękni Żołnierze Wyklęci. Niezłomni. Rozważam swoje możliwości. Bo mogę. Wszystkie te jak, co i dlaczego, pozbieram maleńkie chwile radości. Tęsknoty rzucę w tak słoneczne niebo.          
    • @andrew Paciorku, chyba po tym co ci zapodam przestaniesz pysznie i głośno się tu obnosić z tym zaufaniem. A wystarczyłoby poczytać ewangelistów by nie sprzedawać się dostojnym tęgościom za ich bełkotliwe wygłupy o niebiesiech.   Niestety (dla ciebie i podobnie narcyzowatych) ono nie jest miejscem do którego się wchodzi. To jest czlowieczy stan miary bycia z Chrystusem. Niebo to zjednoczenie z nim oznaczające uwielbienie boga, nie jakiejś laski, jałowe zresztą gdyż ty w tym stanie wielbienia będziesz bez jaj i kutasika, a ona bez waginy. Oboje "jako aniołowie" będzieta.   "Ewangelia według św. Mateusza 22:29-33 BW1975 "A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie. " Czytać, czytać, żeby gdy ziemskość minienie nie zmartwychwstać z ręką w nocniku zamiast w waginie     Chyba że zaPISzesz się do Allaha. Nie, nie, żadnych hurys i rozpusty a to:   "2.25. Głoście dobrą nowinę tym, którzy wierzą i czynią dobro [5], albowiem dla nich są Rajskie Ogrody, pod którymi płyną strumienie. Gdy spożywać będą owoce z Ogrodów, wspomną „To jest to, co już kiedyś spożywaliśmy”. Otrzymają bowiem dary podobne do tego, co już mieli wcześniej. I w tych Ogrodach mieć będą"nieskazitelne małżonki i będą tam żyć wiecznie."   (za KORANEM, a nie urojeniami).
    • @Relsom  co też można zrobić- i któraż samotność gorsza( lepsza) niż ta samotność, czy samotność we dwoje
    • @Witalisa  ładnie- i lipiec taki trochę na przemian- raz deszcz raz słońce
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...