Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czarku, nie zapomniałam, zagladam do Twoich cudnych wierszy, wzruszam się, a ten Twój powyższy wpis no rozbroił mnie. 

 

 

To mam się zawstydzić? Już. Teraz podziękuję za pobyt Czarusia u Czarusiów i za serce im okazane. Pozdrawiam - Justyna. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

...'spuentowałaś' przecudnie, Justyno.

ale tutaj.... 

 

.... nie no... normalnie weszłam w bajkę... chatka na kurzej łapce, odziana w 'papucie'..:))

Sorry, ale nie żałuj mi śmiechu...:)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tak ów, Nato, oczywiście, ale to dzisięciozgłoskowiec i brakowało mi słowa, gdyby był  ów, byłoby dziewięć sylab, zamieniłam więc wyraz na tenże i zachowałam 10 sylab. 

NATO COŚ MI BYŁO NIE TAK Z TYM SŁOWEM, DZIĘKI JESZCZE RAZ. 

 

Poza tym , jakże miło, ze napisałaś o moim wierszu:

 

 

oraz:

 

Śmiej się, Nato... nie żałuję Ci uśmiechu, a mogę z Toba sie pośmiac, bo coś markotnam dzisiaj?

 

Zatem śmiejmy się, żyjmy i bajkowo się czujmy


@Justyna Adamczewska

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kolega ze Słupska znalazł sposób: na karierę poprzez aferę. Po prostu „słup”.  
    • Już cię nie kocham, bo siorbiesz i mlaskasz Podczas śniadania, a obiad jesz palcami. Wylizujesz talerz i smarkasz w serwetkę. Wychowany jesteś w buszu, może zaraz   Zaczniesz się bujać na żyrandolu, dość tego! Od dzisiaj mów mi, proszę, Szanownej Pani I śpij sobie w spiżarni z ogórkami na regale. Rano nie chcę słyszeć twoich małpich   Wygłupów przed lustrem i gwizdania. Leć prosto do roboty, choćby w galotach, Skacząc z drzewa na drzewo, tyle potrafisz... A w powrotnej drodze zjedz sobie banany.   Obiadu nie będzie, a na kolację figa z makiem. Och, nastanie chwila wytchnienia i ciszy. Poceruję skarpety i portki staremu durniowi, Igłę powbijam lalce voodoo, niech go zaboli.   A na gwiazdkę dam mu darmowy karnet Na tresurę u mamy, oj, zaczniesz skakać przez Płonącą obręcz i robić salta na rozżarzonych Węglach, a klęczenie na grochu będzie tylko   Chwilowym wytchnieniem przed torturami. O świcie rumor wielki – kapela na podwórku Daje koncert: akordeon wyje, banjo brzdęka, Skrzypek naśladuje zatarte zawiasy: łiiii...   Koty dołączają do chóru, a wnet i policyjna syrena, A na plecach kataryniarza mój Zenek siedzi I woła: „kochanie, choinkę wybrałem śliczną, Aaa, trzeźwy jestem jak łaciata świnia”  
    • @Arsis dziękuję za piosenki

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Mitylene   Pamiętasz mnie?   (Autor tekstu: Marianne Faithfull   Pamiętasz cokolwiek? Nie udawaj, że nie było wesoło Zapisz to pod hasłem "rozrywki przeszłości"   Rozglądam się po pokoju Wspominam bliskich memu sercu I chyba pamiętam wszystko Lecz przede wszystkim Ciebie Bo zawsze chodziło tylko o Ciebie   Nigdy nie interesowali mnie inni Ani to co myślą To mnie mogła przypaść Twoja miłość A Tobie cały świat Gdybyśmy tylko potrafili to sobie dać..."   (tłumaczenie: Tomasz Beksiński)            
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...