Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tym postem chciałabym się przywitać.

Wiersz został napisany 4 grudnia 2009. Nosze go w kącie głowy od tego czasu, nie wiem czemu. Będę bardzo szczęśliwa jeśli szczerze powiecie mi co w nim widzicie i jak oceniacie.

Tytułu nie mam.

 

 

Obudzę się pewnej nocy
Może wcale nie zasnę?
Ze strachu
c i s z a
- dopiero rano
deszcz melodię zagra na dachu.
W ciemnościach potykam się
o kształty nie-swoje
Z myśli ciemnych jedna znalazła
szybko drogę do głowy mojej
Już była tu dawno?
Uśpiona na dna dnie
Czasu drzewa przychylają się do nas
przesadnie
Nad drogą z czarnego piasku.
Przemknę niezauważona
na ganku światło zaświecę
Głowę helem napełnię
i odlecę, odlecę
ODLECĘ.
Opublikowano

Jak na pierwsze wejście nieźle. Proponowałabym jednak tło białe, literki czarne, lepiej się czyta. Są w nim fajne momenty. Choć od 2009 roku minęło spoooro czaasu .... nic więcej nie powstało? Niedobrze. Pisanie to ciut talentu, a reszta to orka nad warsztatem. :-) Zatem może jeszcze jakiś inny tekst. Aaa witamy na portalu :-) 

Opublikowano

Witam serdecznie Maura! :-) 

Ciekawy i wydaje się lekko prowadzony tekst. Na uwagę zasługują znaki interpunkcyjne w wierszu w postaci znaków zapytania: tak sobie pomyślałem, że zachęcają do zatrzymania się i podumania nad danym fragmentem i to wydaje mi się dobre. Aż dziwne, że to tak na mnie podziałało, bo osobiście wzbraniam się przed interpunkcją w swoich utworach ;-) Fajne jest to, że przez Twój utwór nie da się "przelecieć" szybkim czytaniem. 

Czarne tło uspokoiło moje oczy i za to Ci podziękuje, bo wszędzie mam wrażenie za jasno. Może się trochę Tobą zainspiruje ;-)

Pozdrawiam.

 

*ps. O tytuł warto się postarać, to taka wisienka na torcie ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Swoją drogą nie masz litości dla aktorów, moim zdaniem tylko Ewa Demarczyk by podołała - fantastycznie ślizgasz się po dykcji jestem zachwycony jak lekko a zarazem trudno się to czyta w sensie recytuje. 
    • @Berenika97 mnie trudno jest wiele rzeczy pojąć i wtedy pozostaje wiara dziecka nie analizuję a przyjmuję z wiarą. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...