Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

NIEUDANY ŚWIT

 


Zatrzasnęłam przed sobą drzwi
do szczerej melancholii;
otwieram się na to,
co nienazwane i obce.
Zaniemówiłam z miłości, którą podarowałeś mi
z okazji pierwszych urodzin.
Dlaczego każesz mi się spowiadać,
skoro sam omijasz to, co uczy wyrzutów sumienia?
Leżę na łące, kwiaty pachną donośnie,
chociaż zima jest w zaawansowanej ciąży –
czy zobaczę kiedyś prawdę
w Twych ramionach?
Żyję na przekór życiu,
mimo wszystko ufam obcym ludziom.
Z okazji drugiej rocznicy Twojej śmierci
chcę Ci życzyć wszystkiego najlepszego –
przede wszystkim dużo zdrowia.
Czy warto stać w tej żmudnej kolejce,
skoro nigdy nie doczekam się
choć krztyny zrozumienia,
kawałka własnego szczęścia?
Brnę na powitanie czyjejś postradanej śmierci,
tak będzie nam o wiele łatwiej.
Przybita do krzyża czekam, aż ktoś mnie dostrzeże
i zrozumie; nawet strach pełznie za mną
niczym chaotyczny, nieznany korowód.
Szukam w sobie wystarczająco miłości,
aby udowodnić Ci, że bezsensowne było
moje uczucie.
Pielęgnuję kwietnik w mojej duszy – trwa w niej
wieczna wiosna, a słońce nigdy nie zachodzi.
A gdy wygra z nami noc, będziemy udawać,
że to tylko kolejny nieudany świt.

Opublikowano

Wiersz w każdym wersie zadziwia wrażliwością i bystrym okiem autorki. Jest kontrowersyjny i ma wiele zamierzonych sprzeczności. Podoba mi się ten zabieg, bo przekaz skłania do myślenia i refleksji nad przemijaniem, tęskonotą, samotnością, ogólnie nad śmiercią. Cały wiersz mnie ujął, ale ostatnie dwa wersy są pięknym obrazem śmierci, którą PL przedstawia jako nic takiego, nie bójmy się, to tylko kolejny nieudany dzień. 

To, jakim językiem PL się tu wypowiada, pokazuje jednocześnie jego osobowość, a może to osobowość autorki? Na pierwszy rzut oka dostrzegam: wraźliwą duszę, delikatniść, czułość, wyrozumiałość, zaangażowanie, szczerość. Powyższe cechy zauważyłam już w Twoich poprzednich wierszach.  Czy to prawda, czy tylko zabieg przyciągający czytelnika? Czy jesteś autentyczna w tym, co ukazujesz? Czy to tylko Twój wyimaginowany świat relacji międzyludzkich, za którymi tęskni bohaterka prowadząca narrację w wierszu? 

Daję serce, bardzo mi się podoba, gratuluję?

Opublikowano

@Maria_M

Dziękuję za tyle pięknych słów! Cóż... To prawda, jestem wrażliwa. Często aż za bardzo... Bywa to męczące... Mój przyjaciel powiedział, że w moich wierszach widać moją duszę. Pewnie ma rację, bo przecież dobrze mnie zna. Mimo wszystko uważam swoje chroniczne przewrażliwienie za zaletę.

Pozdrawiam serdecznie! Miłego dnia. :)

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeżeli ktoś tak pięknie, delikatnie wypowiada słowa, to nawet chowając się za PL, nie da się całkowicie ukryć prawdziwej głębi wrażliwej duszy. Jeżeli taka jesteś, jaką wyczuwam z wierszy, to bądź ostroźna, świat i napotykani ludzie mogą być okrutni i to wykorzystać przeciwko Tobie. No i pisz, spróbój ekserymentować. Kombinuj w różnych formach i stylach poezji.

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale przy tym trzeba jeszcze mieć mądrość rozpoznawania ludzi wokół siebie. Myślę Beto, że wiesz, co mam na myśli?

Opublikowano (edytowane)

Witam -  mądry poukładany dobrze podany - 

                                                                                                         Radości z dnia życzę

                                                                                                                 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mam nadzieję, że Pani przewrażliwienie nie sprawia w życiu tyle problemów co u mnie (ale ja jestem facetem :D). Wiersz piękny, wyjątkowe metafory. Jest czego pozazdrościć. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wrażliwość a przewrażliwienie to dwie różne cechy. Wrażliwość - na cudze potrzeby i uczucia, na piękno, na wszystko, co się wokół dzieje - jest zaletą; im większa wrażliwość, tym lepiej.

Natomiast przewrażliwienie - to drażliwość, kłótliwość, impulsywność, działanie bez zastanowienia, pod wpływem emocji, które nie zawsze są adekwatne do sytuacji. To jest wada, nie zaleta. Przewrażliwienie przeszkadza zarówno "sprawcy", jak i jego otoczeniu, zaś nic dobrego z reguły nie przynosi.

Bywają ludzie, którzy posiadają obie cechy. Warto wtedy popracować nad sobą i odróżniać na bieżąco zachowania wynikające z wrażliwości od zachowań będących przejawami przewrażliwienia, a następnie próbować zapanować nad przewrażliwieniem i stopniowo je wyeliminować ze swoich reakcji. Oczywiście łatwo się to mówi, a trudniej wykonać - zdaję sobie z tego sprawę. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...